Lancia Klub Polska

Jak jest przód zbieżny a tył rozbieżny to nie dziwne że tyłem chce chodzić:)

Sent from my Lenovo P780_ROW using Tapatalk

Miałem podobnie w Lybrze. Poza tymi kwadratowymi kołami.
Pojechałem do polecanego gostka od regulacji i ... kazał mi oddać auto na złom.
Bo po strzale było ponieważ śladowość kół był jakieś 20mm. ( wnioskuję że to było przyczyną takiego prowadzenia)
Oczywiście samemu trza wszytko zobaczyć, okazała się luźna belka.
Wymieniłem podjechałem do starego aso fiata, teraz już robią wszystko.
Ustawili i nieustawianą osiowość i pozostałe parametry.
Cud się stał, naprostowałem auto ...

Po prostu ... pojedź gdzieś gdzie coś wiedzą.

Michor, ale po ustawianiu już obie osie są lekko rozbieżne a poprawy wielkiej podobno nie ma.

Co nie zmienia faktu.
Bede stał przy tym ze rozbieżny tył=zabawa:)

Edit: dla obrazu- w wyscigowych setupach 0 na tyle jest uznawane za praktycznie skrajne położenie. Tył tylko zbieżny. A w ruchu ten tyl będzie sie robił jeszcze bardziej rozbieżny.

Do poprawki geometria i wtedy dalej szukać

Przod swoją drogą też -ale troche inna.


Gdzieś kiedyś coś mi mignelo ze niby tyl w kappie pracuje i "się skręca" lekko jak 4ws. Ale to moga byc plotki

Sent from my Lenovo P780_ROW using Tapatalk

E nie no, były pasywne układy skrętnej tylnej osi (dające takie lekkie skręcenie), ale to była zupełnie inna budowa zawieszenia.
Poza tym coś mi się wydaje, że zbieżność dodatnia to jest zbieżność, a ujemna to rozbieżność - więc kolega ma przód i tył zbieżne. U mnie dla porównania przód jest na zero a tył lekko na plus, czyli zbieżny i prowadzi się jak po sznurku. Dopuszczalne parametry na tej karcie to też jest dla przodu zero z marginesem niecałe ćwierć stopnia, a tył niecałe pół stopnia na plus również z niewielkim marginesem. Także po korekcie śmiem twierdzić, że przynajmniej znak tych parametrów jest właściwy, nie wiem tylko jaka ta miara jest - ani to milimetry, ani stopnie... W radianach chyba nie podali?

faraon pisze:Spróbuję Ci to "ogarnąć" po niedzieli - muszę się skontaktować z dobrym diagnostą. Zrobię wydruki i coś może wymyślimy

Dopiero dzisiaj znalazłem lukę aby wybrać się do moich kolegów.
Opowiadając im o przygodach i historii Twojego auta/zawieszenia doszliśmy do następujących wniosków:
- trzeba sprawdzić wysokość i spasowanie dorabianych tulei na amortyzatorach - tu Twój ruch w tym celu jest jak najbardziej trafny; za wysoka /dorobiona/ tuleja może "usztywniać" całe zawieszenie i odczucie będzie taki jakbyś jechał wozem drabiniastym; zbyt luźna będzie/może "dzwonić"
- samochodem po likwidacji luzów, sprawdzeniu poprawności montażu itd. trzeba by podjechać do Stalowej Woli
- przyczyn takich objawów może być wiele w tym "-stety" powypadkowa historia auta, o której możesz nie wiedzieć

I to na razie tyle - jakby co odezwij się na PW

Wygląda na to, że problem rozwiązany.
W ostatnią sobotę wymieniłem amortyzatory z odpowiednią długością tulejki dostępne w AS24. Dodatkowo nowe poduchy, wsporniki, osłony i odboje. Co się okazało - tulejki założone przez poprzedniego mechaniora w zeszłym roku miały różną długość, nie mierzyłem ich wysokości ale różniły się między sobą 3-4 mm. Dodatkowo po założeniu na trzpień amortyzatora zachodziły na część gwintowaną więc dobrze raczej nie mogło być.
Generalnie efekt jest taki, że samochodem jeździ się zupełnie inaczej, choć wybiorę się jeszcze na sprawdzenie geometrii.
Zastanawiam się co robić ze starymi (tzn. 10 miesięcznymi) amortyzatorami?

Anakin pisze:Zastanawiam się co robić ze starymi (tzn. 10 miesięcznymi) amortyzatorami?

Jeśli są dobre możesz sprzedać na pewno chętny się znajdzie.
No a jak są "rozleciane" to wiadomo gdzie ich miejsce.

Pytanie co rozumieć przez dobre. Na pewno nie jest wylany i wydaje się że pracuje ok, choć to tylko moje odczucia. Nie mam doświadczeń w tym kierunku;-)

Jaki mają gwint Długi czy krótki Marka Monroe czy KYB
Hmmmm, skoro dorabiałeś tulejki to masz nowy typ poduszek a kupiłeś amory z długim gwintem czyli starego typu.
Tak czy siak - napisz.

Anakin, człowieku... Teraz mam zagwozdkę czy moje roczne amorki z tulejkami wymieniać na te nowe, czy tylko kupić na zaś.

Dzięki za info i niech cię!

Faraon, rozumiem, że dopytujesz o stare amortyzatory? KYB 335802 (z długim gwintem).
Zresztą nowo założone dokładnie takie same, tylko z lepiej spasowaną tulejką made in AS24.