Lancia Klub Polska

Tak na marginesie w tym napinaczu nie bardzo ma się co psuć. Jak miałem zdemontowany to się przyjrzałem. Ewentualnie można dobrać samą rolkę jak się stara zatrze. Jeśli będzie miał luzy na na sworzniu(tej oście) to podejrzewam, że nawet średnio rozgarnięty operator tokarki jest w stanie dorobić taki element za kilkanaście zł.
Ale grunt, że udało się uniknąć wyciągania silnika . Ach ci nasi mechanicy.
Polecam obejrzeć program "Będzie Pan zadowolony" bo sam ostatnio zaznałem takiej "fachowości". Na szczęście bezpłatnie

U mnie okazuje się że też jest problem z tym napinaczem.

Rolka nie jest zatarta, obraca się, ale źle kieruje pasek który jest ścinany na kole alternatora. Po kupieniu samochodu "mechanik" wymienił mi pasek, ale zaraz po wymianie okazało się że ścięło jeden z rowków. Mechanik zarzekał się że nie wie dlaczego. Jeździłem tak mając w bagażniku zapasowy pasek na wszelki przypadek. Przedwczoraj przypadek się zdarzył, w drodze do pracy pasek spadł z rolek i niestety miałem naprawę na poboczu.

Po założeniu nowego paska i odpaleniu silnika od razu jeden rowek został ścięty. Oberwałem go do końca i teraz pasek ma 5 rowków. Ale widać wyraźnie że jak pracuje to napinacz krzywo kieruje paskiem i pasek jest cięty przez wyższy brzeg koła alternatora.

Teraz pytanie do praktyków. Nie zdejmowałem jeszcze napinacza, ale może ktoś miał taki przypadek. Czy jest szansa że to sama rolka sie wyrobiła, czy raczej cały napinacz jest do wymiany?
Czy to taka rolka

Cały napinacz zużyty jak nic, wymiana samej rolki nic nie da. Swoją drogą jazda z takim spadającym paskiem to spore ryzyko ubicia silnika-wkręci się taki pasek lub jego kawałki na małe koło rozrządu i po rozrządzie...

Potwierdzasz moje obawy co do napinacza, choć wolałbym tylko rolkę wymienić

Paska nie powinno wciągnąć, bo napinacz wypycha go na zewnętrzną stronę. Zresztą nie mam zamiaru długo tak jeździć, tylko muszę to w najbliższym czasie rozebrać. Muszę jeszcze sprawdzić czy jest tam wystarczający dostęp żeby to odkręcić.

Nie wiem jak w 2.4 JTD, ale w 1.9 JTD nie ma ryzyka, że wciągnie pasek, bo są tam takie osłony rozrządu, że nie ma szans żeby ten pasek się tam przedostał. Chyba, że siłą by te osłony rozwalił.

Do wymiany masz od razu rolki: prowadzącą i napinającą + nowy pasek. Szkoda się bawić w inne rozwiązania i pchać w koszty nowych pasków.

W Kappie pasek ścięło o dwa ząbki
własnie przez napinacz, nie chodzi tu o rolkę tylko tuleję, którą trzeba smarować dwa razy do roku,
napinacz właśnie tą tuleję miał podcinaną, po oględzinach, wielokrotnie, przez co napinacz nie pracował prostopadle do bloku tylko wieloosiowo, spory wydatek, 300, ale spokój na kolejne kilka lat

pozdrawiam