Strona 2 z 2

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 26 lis 2013, 22:45
autor: remo_78
potwierdzam, u mnie pocą się rurki spod nr 5 :)

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 27 lis 2013, 15:09
autor: Codee
no nic poszedłem i uwidziałem u siebie - przepraszam!

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 27 lis 2013, 15:33
autor: stabraf
I już coś więcej wiesz o swoim autku ;)

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 27 lis 2013, 21:42
autor: ThemADI_NS
:pocieszanie:

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 07 sty 2014, 12:45
autor: remo_78
Szpilka po wielu podejściach w końcu przykręcona. Czas najwyższy zabrać się za cieknące przewody od wspomagania. Krople płynu widać dokładnie tam gdzie zaznaczyłem na zdjęciu nr1. Prawdopodobnie jak wcześniej wspomniano będzie ciekło na łączeniu rurek. Gdzie jest to łączenie ? Czy tam gdzie zaznaczyłem nr2? Ze względu na trudny dostęp nie chcę zgadywać.
Obrazek

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 07 sty 2014, 13:55
autor: ThemADI_NS
U mnie problem wystąpił właśnie w punkcie 2, tam gdzie węże są zakuwane. W 156 miałem podobnie (dodatkowo malutkie pęknięcia na przewodach gumowych), mniemam więc, że to miejsce newralgiczne.
Jeżeli nie masz wężyków popękanych to najprościej będzie usunąć "zakucia" i skręcić na opaskach - ja właśnie tak zrobiłem i na razie jest ok.

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 24 sty 2014, 17:17
autor: remo_78
Dokładnie sprawdziłem gdzie cieknie mianowicie pod obejmą tam gdzie wczesniej zaznaczyłem nr 1. Idzie gdzieś dostać takie przewody bo chyba nie da się tego jakoś na stałe uszczelnić/zaspawać?

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 24 sty 2014, 21:09
autor: Zielony
Miałem podobnie w Fiacie Marea i ciekło przy tej blaszce (nr1) Okazuje się że między blaszkę a rurkę wchodzi woda i wszystko tam koroduje.Po paru latach wżery przedostają się do wnętrza rurki i zaczyna się wyciek.Żeby nie bawić się w prucie całego przodu,a zakup używki może wiązać się z tym samym,zrobiłem jak kolega ThemADI_NS czyli kupiłem wąż zbrojony,po cztery opaski na węża i po wycięciu uszkodzonego elementu założyłem wąż i skręciłem opaskami.Po tym zabiegu koniecznie trzeba dokręcić opaski po 3-4 tygodniach,ponieważ wąż się odkształca i zacisk się luzuje i od razu widać że się zaczyna pocić.

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 25 sty 2014, 11:18
autor: remo_78
Można to ciąć na "żywym organiźmie", nic się nie zapali? Czy lepiej spuścić płyn z układu wcześniej. Nie chciałbym wyciągać całych rurek bo raczej bez kanału lub podnośnika może być problem i chyba za prostego dostępu tam nie ma. Tak wystarczyło by zdjąć rurę od intercoolera i jakieś dojście od spodu jest lub spróbować od strony akumulatora.

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 25 sty 2014, 14:27
autor: ThemADI_NS
Nic się nie zapali bo rurki są aluminiowe więc nie sypią iskrami, poza tym to olej i mimo wszystko o jego zapłon trzeba się trochę postarać :)
Bardziej skłaniał bym się ku temu, że jak zaczniesz ciąć to będziesz miał uświnione wszystko, a płynu nie spuścisz tak prosto z tych rurek.
Przed całą operacją zrób otwór od spodu w miejscu które będziesz wycinał i chwytaj płyn do pojemnika ;)

Re: Lybra - luźna śruba niewiadomego pochodzenia

: 25 sty 2014, 21:21
autor: remo_78
ThemADI_NS pisze: Przed całą operacją zrób otwór od spodu w miejscu które będziesz wycinał i chwytaj płyn do pojemnika ;)
Sprytne :) Jutro jadę w trasę i wrócę za tydzień wtedy się zabiorę za to. Nie chce płacić mechanikowi za coś co powinno byc w mojej mocy :D Na alledrogo cały zestaw rurek można nabyć za 100PLN ale po co jak za parę groszy można uzyskać podobny efekt. pozdrawiam, za jakiś czas dam znać jak wyszło.