Tomzik pisze:
Ale - Kappa Coupe to unikat i wiele części to już naprawdę problem. Do tego dokładasz najrzadszą chyba wersję silnikową - 20VT.
Sam mam sedana z tym silnikiem. Wymienię tylko 3 zasadnicze wady tego silnika - markowe części układu hamulcowego (klocki, tarcze) są znacznie droższe niż do Twojej AR155, wydech (tłumik środkowy i tylny) jeszcze z 1,5 roku temu nie do dostania w sklepie czy allegro, dziś można kupić od pewnego faceta z Piaseczna, ale komplecik firmy Imasaf ulży Twemu portfelowi o lekko 1300zł (a pakowanie wydechu od zwykłej 2,0/2,4 choć możliwe jak najbardziej i bez większych problemów, a do tego z 4-5 razy tańsze, odbiera sporo wigoru temu silnikowi, wiem, bo miałem taki właśnie wydech). na dokładkę masz dwumasik, gdzie albo kupujesz używkę w stanie nieznanym albo nówkę za 4k w ASO (z rok temu za "jedyne" 2k oferowali też w ASO regenerowane). W każdym razie zapomnij o jakimkolwiek zamienniku (Valeo itp.).
Oczywiście jest opcja spawania tłumika i rzeźbienia "nufki sztuki" u fachury, ale to kwestia indywidualnych upodobań - mnie to nie kręci. Dwumas też ponoć da się założyć od 2,4 JTD (tam już można dostać Valeo za w miarę przystępną cenę ok. 1300zł), ale trzeba lubić rzeźbić i odwalać popeliny w aucie. Ja nie lubię.
Ponadto 20VT też wg wszelkich mediów lubi obracać panewki, moja ma nalatane pod 300 tysięcy km i póki co nie doznałem tego, wciąż jest też oryginalny dwumas i turbina, aczkolwiek ta ostatnia chyba pomalutku się zaczyna kończyć.
Ponoć problem jest już ze stabilizatorem przednim (wyczerpany), a to moim skromnym zdaniem jedyny sposób na zlikwidowanie wkurzających stuków w przednim zawieszeniu, aczkolwiek same łączniki wymienić się da. Stabilizator ostatnio widziany krążył w cenach ok. 1000zł. Nie wiem czy w Coupe jest taki sam.
Zastanów się dobrze, bo zaniedbana wcześniej K szybko wciągnie Cię finansowo z butami, jeśli tylko będziesz chciał wszystko w niej naprawić i doprowadzić do należytego stanu. A nikt Ci potem i tak tego nie zwróci przy sprzedaży (jak to z włoskimi autami bywa), nawet jeśli będziesz miał "kolekcjonerskie" Coupe, których wyprodukowano dobrze 3500 sztuk.
Całkowicie się zgodzę z kolegą "Tomzik'iem" od siebie dodam jeszcze, że swoją kupiłem "okazyjnie..." i okolo 2x tyle już władowałem...między innymi:
-wydech śr. i końcowy IMASAF 1300zł,
-remont silnika (nowe: panewki, pierścienie na tłokach, uszcz. zaworowe, wszystkie uszczelki i planowanie silnika) i TURBO (regeneracja na wzmocnionym zestawie Garret'a) przyszyna...walnęła turbinka i wyssało mi cały olej z silnika na autstradzie = zerwane panewki...ok 5000zł,
-kpl sprzęgło i koło dwumasowe...części po dobrych układach + robocizna 2600zł,
-skrzynia biegów też już powoli pora,
-hamulce BREMBO - problem rozwiązały tarcze BREMBO + klocki FERRODO = prawie 1000zł,
-auto jest niskie - miska olejowa 1300zł...nawet nie wiesz kiedy i uważasz - Polskie drogi...
...ale...
auto super się prowadzi i daje duuużo frajdy tym bardziej teraz gdy zamontowany jest chip GTEC1 od "Wolek" ponad 250KM i ok 380Nm przy ośce ze szperą naprawdę dodaje emocji
spalanie w mieście przy umiarkowanej jeździe 14-15l/100km...olej teraz zaleca się co 8tyś. i to najlepiej wyczynowy 10W60 (170-200zł) i mimo wszystko na razie chcę, żeby ze mną jeszcze trochę została.