Strona 2 z 2

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

: 04 lut 2013, 14:08
autor: bronx
Kamil, Hubert już mi wykręca drążek z 156 :), i przygotowuje fotograficzny przewodnik zrób to sam :)

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

: 04 lut 2013, 14:12
autor: grigor
MacioBA pisze:Za wymianę gum wołają 250 - 350 zł - to praktycznie ta sama robota co w przypadku wymiany całego drążka.
To troszkę sporo. Ostatnio wymieniałem gumy stabilizatora przód u znajomego mechanika i zapłaciłem 70zl za całość (gumy + robocizna). Wymiana trwała 40 min, cały czas stałem przy aucie. Także na pewno nie trzeba do wymiany samych gum demontować drążka.

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

: 04 lut 2013, 14:16
autor: brygadzista1
Do wymiany gum nie trzeba, do wymiany drążka trzeba troszkę więcej pokręcić ;)

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

: 15 lut 2013, 8:14
autor: bronx
Drążek doszedł thx Hubert.
Wpadłem na pomysł że wywalę gumy i postaram się przepchać sam drążek bez demontażu sanek i po tym zabiegu założyć tuleje poliuretanowe.

GORĄCA PROŚBA !!!!!
potrzebował bym wymiary śrub mocujących drążek do sanek - dostałem z AR 156 ale wydają mi się krótkie
a potrzebowałbym znać ten wymiar w celu wytoczenia nowych śrub. Rodzaj gwintu wezmę z tych a alfy więc potrzebowałbym długość.

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

: 25 lut 2013, 19:32
autor: goly213
Zauważcie koledzy,że jest różnica pomiędzy drążkiem od lancii a od alfy. Tuleja zapobiegająca przesuwaniu się go na boki w lancii jest od strony wewnętrznej gum stabilizatora, w w alfie na zewnątrz (od strony koła). W lancii wymiana gum na drążku to pół godziny pracy, natomiast w alfie pojawia się już problem bo więcej roboty.

Bronx udało ci się wyjąć drążek bez rozkręcania kołyski (sanek)?

Odp: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

: 25 lut 2013, 20:22
autor: dawidson
adamM20 pisze: Swoją drogą jestem pewien, że mechanik, który twierdzi, iż drążek nie ma wpływu na bezpieczeństwo w ruchu w obecności prokuratora szybko zmieniłby zdanie.....
Albo i nie. Miałeś kiedyś okazję jeździć samochodem (tym samym) z którego ktoś wymontował stabilizator?

Odnoszę wrażenie, że spora część tu się wypowiadających kompletnie nie wie jaką funkcję pełni ta część zawieszenia. Może najpierw zapytajcie google o to do czego służy "anti-roll bar".


"... I guess it's just the way I'm wired."

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

: 26 lut 2013, 7:41
autor: bronx
goly213 pisze:...

Bronx udało ci się wyjąć drążek bez rozkręcania kołyski (sanek)?

Niestety sanki w dół.
dawidson pisze:Albo i nie. Miałeś kiedyś okazję jeździć samochodem (tym samym) z którego ktoś wymontował stabilizator?

Odnoszę wrażenie, że spora część tu się wypowiadających kompletnie nie wie jaką funkcję pełni ta część zawieszenia. Może najpierw zapytajcie google o to do czego służy "anti-roll bar".
Ojoj spokojnie, Ja miałem i to długo i teraz jeżdżę już z drążkiem.
Jeśli kolego twierdzisz że nie ma to wpływu na sterowanie pojazdem to niestety mylisz się i to bardzo !
Po pierwsze może w autach lżejszych to jest mniej zauważalne - a z nimi miałeś doczynienia.
Po drugie Lybra myszkowała strasznie jak droga miała jakieś nierówności,
Po trzecie branie zakrętu z większą prędkością przyprawiała kierowcę o dreszczyk emocji.
Po 4 po zamontowaniu samego drążka z alfy fi-22mm, wszystkie w/w objawy minęły.
Auto prowadzi się wzorowo, jak i pokonywanie zakrętów stało się przyjemnością.
Więc tak kawałek pręta wnosi w sterowność pojazdu i to cholernie dużooooooooo !!!!!!!!

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

: 26 lut 2013, 21:24
autor: adamM20
bronx pisze:
goly213 pisze:...

Bronx udało ci się wyjąć drążek bez rozkręcania kołyski (sanek)?

Niestety sanki w dół.
dawidson pisze:Albo i nie. Miałeś kiedyś okazję jeździć samochodem (tym samym) z którego ktoś wymontował stabilizator?

Odnoszę wrażenie, że spora część tu się wypowiadających kompletnie nie wie jaką funkcję pełni ta część zawieszenia. Może najpierw zapytajcie google o to do czego służy "anti-roll bar".
Ojoj spokojnie, Ja miałem i to długo i teraz jeżdżę już z drążkiem.
Jeśli kolego twierdzisz że nie ma to wpływu na sterowanie pojazdem to niestety mylisz się i to bardzo !
Po pierwsze może w autach lżejszych to jest mniej zauważalne - a z nimi miałeś doczynienia.
Po drugie Lybra myszkowała strasznie jak droga miała jakieś nierówności,
Po trzecie branie zakrętu z większą prędkością przyprawiała kierowcę o dreszczyk emocji.
Po 4 po zamontowaniu samego drążka z alfy fi-22mm, wszystkie w/w objawy minęły.
Auto prowadzi się wzorowo, jak i pokonywanie zakrętów stało się przyjemnością.
Więc tak kawałek pręta wnosi w sterowność pojazdu i to cholernie dużooooooooo !!!!!!!!
.... to się nazywa happy end : ok2 : szkoda tylko, że aby czasem przekonać się o wpływie poszczególnych elementów zawieszenia samochodu na bezpieczeństwo jazdy trzeba narażać własne życie .....
Pozdrawiam.