Lancia Klub Polska

Sachsy są duuuużo twardsze niż KYB.

Amortyzatory raczej zostawię te które mam a bym sprężyny zmienił. Tylko na jakie ehh... Co byście w takiej sytuacji wmontowali? Póki co nie chciałbym do wakacji wkładać pieniedzy. Także (wiem że to druciarstwo) czy można by lekko przyciąć te sprężynę co by tak nie rozpreza się gwałtownie? Choć lepiej unikać dziur, zmienić sprężyny a te wzmacniane sprzedać komuś kto ma kombi heh.

W mojej K SW zamontowałem sprężyny z Alfy 164 i było ok. Przejeździłem tak ok. 10 tys. km i po rozbiciu mojej K amory ze sprężynami trafiły do innej Kappy. Te sprężyny są nieco krótsze od kappowych, ale maja jeden zwój więcej i u mnie się sprawdzały - tył stał jak na zdjęciach z katalogu.

Może tak tego nie widac na tym ujęciu bo akurat takie mi wyszło ale na żywo to ta sprężyna chce uciec ze swojego miejsca. Sytuacja nie ciekawa. Nie śmiejecie tylko z tego szlaufa, nie miałem nic pod ręką.

Sprężynie się chyba pęknęło co
Pozdrawiam brać klubowiczów

Właśnie chyba nie. Choć jak jak jadę po wertepach to słychać takie jakby dzwonienie z tej strony, taki dzwoniący metal o metal heh. Hmm... Jak polonez na dziurach. Pamiętacie nie? Sprężyna rozpycha mi ta gumę na szerokość. Właśnie w tym ujęciu słabo to widać ale jakby za szeroka była. Ehh... Do przodu kupiłem KYB i jest rewelacja. Także Panowie wzmacniane autosklepy są naprawdę mocne i gniota na swej drodze wszystko heh.

Według mnie to też coś nie tak ze sprężyną, przecież te 2 zwoje leżą na sobie a tam powinna być przerwa...
Co do tego szlaufa to on tam jest zbędny jeśli jest gumowa podkładka na amortyzatorze a widzę, że jest.

Szlauf wsadzony pewnie właśnie dlatego , że zwoje dotykały do siebie i hałasowały, na pewno tak być nie powinno Na zdjęciu wygląda jakby krawędź talerzyka pod sprężynę opadała lekko w dół z prawej strony, może jest wygięty i przez to sprężyna się wysuwa.

Jak dziś uda się zrobić dobre zdjęcia to wstawię więcej.


Co jak co ale jest przesunięta i to dość sporo, zakładałem ją prawidłowo przy zamku i tam też była po zdjęciu ściągaczy, nie wiem czemu sie przesunęła to raz a dwa ze po lewej stronie leży dobrze a po prawej za szeroko i może jeszcze ten szlauf ratuje sytuacje przed spadnięciem. Rozumiem ze wzmacniane... do obciążonych aut... ok, moje nie jest obciążone, przynajmniej teraz.... a co by było gdyby tak jeszcze 100 kg ciągle wozić? bardziej by gniotło gume aż pewnie by ją ścieło na krawędzi talerzyka. Te wzmocnienie raczej powinno polegać na utrzymaniu auta na odpowiedniej wysokości, zbliżonej do oryginału, niezależnie czy obciążone czy nie i ograniczeniu sprężystości sprężyny przy załadunku a nie zrobieniu jej za długiej.