Lancia Klub Polska

MiniMy pisze:Tleń to piękne miejsce, byłem tam już parę razy raz jeszcze nie zaszkodzi
Maj dla mnie bomba

Gorzej będą mieli Ci, którzy w maju planują się wybrać w celu "wykiwania" Alana
Serdecznie pozdrawiam.

Opolskie i Pomorskie (choć Tleń to akurat Kujawsko-Pomorskie ) może po kilku piwach brzmi podobnie, ale chyba jedno z drugim nie bardzo będzie kolidować, bo na 1 dzień chyba mało kto będzie chciał walić przez całą Polskę.

Wydaje mi się, że najważniejsze dla nas jest rozruszać lokalne towarzystwo a jak ktoś nas jeszcze dodatkowo odwiedzi to tym lepiej

A myślałem o maju, bo można już liczyć na dość długie dni, ładną pogodę, może jakimiś kajakami albo rowerami popływać po Wdzie, usiąść w mini-parku przy moście i pogadać w cieniu drzew i przy plusku wody a dla amatorów jadła jest blisko "Samotnia nad Wdą" gdzie da się całkiem smacznie podjeść

Zainteresowanych mogę poprowadzić do odległego jakieś 15-20km od Tlenia 2. pod względem wielkości w Polsce głazu narzutowego położonego w środku Borów Tucholskich niedaleko Leosi.

Masz rację, nie ma co zastanawiać się nad datą spotkania. Zawsze coś i komuś będzie przeszkadzać.
Trzymam kciuki, może tym razem uda nam się spotkać

Bea pisze:Masz rację, nie ma co zastanawiać się nad datą spotkania. Zawsze coś i komuś będzie przeszkadzać.
Trzymam kciuki, może tym razem uda nam się spotkać

Akurat Ty Beatko nie jesteś opornikiem w kwestii spotkań klubowych niezależnie od odległości . Może najbliższe spotkanie u Watażki będzie nam dane się znowu spotkać

marmal pisze:

Bea pisze:Masz rację, nie ma co zastanawiać się nad datą spotkania. Zawsze coś i komuś będzie przeszkadzać.
Trzymam kciuki, może tym razem uda nam się spotkać

Akurat Ty Beatko nie jesteś opornikiem w kwestii spotkań klubowych niezależnie od odległości . Może najbliższe spotkanie u Watażki będzie nam dane się znowu spotkać

mnie tam nie będzie , ale będziecie zapewne przejeżdżać przez Bydgoszcz - serdecznie zapraszam

Proponuje Gdańsk , może zrobimy coś z Alfa Pomorze ??
Co wy na to ???

Z południa do Gdańska o wiele wygodniej i taniej lecieć samolotem ale wówczas kopanie w oponki odpada - chyba że ktoś się chce zemścić na samolocie za zbytnie bujanie w obłokach