Lancia Klub Polska

Też mam ten sam problem właśnie co kolega dżordż
Powiem że jeździłem 1.9jtd 115 w seri zrobioną chipem i zmierzoną na 143 konie. No i nie ukrywając niczego jest ogień.
Właściciel twierdzi że można zrobić na to auto dwa softy 145koni i 340Nm i wtedy pali do 1litra więcej niż seria lub soft eco z strojeniem pod kierowce na około 135koni i niecałe 300Nm i wtedy można zejść z spalaniem do nawet 1litra mniej.

Ja osobiście skłaniam się bardziej do tego 1.9 ale trzeba przyznać że jak szuka się czegoś z fajnym wyposażeniem (Navi, grzane zydle czy chociaż tempomat) i w moim przypadku jasnym beżowym wnętrzem to więcej jest na rynku 2,4.

Od tego samego znajomego uzyskałem info że tak jak opisałem wyżej co do chiptuningu 1.9 można poczynić te same kroki z 2.4. więc jeśli z 2.4 150 w serii wybierzemy wariant eco na około 180 koni!!! to wiadomo że nie dość że będzie to nisko latać, to co do spalania można nawet całkiem całkiem wyjść.

Bardziej istotnym pytaniem pozostaje różnica w cenach cześci między 1.9 a 2.4 typu sprzęgło, koło dwumasowe, rozrząd itp.
Może mogłby sie ktoś wypowiedzieć z użytkowników w tej kwesti ???

... aaa no i jeszcze jedna kwestia
Jak już nasz kochany rząd RP zapowiedział że od 1 stycznia 2011r. zajebiście podniosą mam nie wiem akcyze czy jakiś podatek na Olej Napędowy. Ma to spowodować wzrost ceny do tego poziomu że ON będzie droższy od PB95 o pare groszy.

Więc rzeczywiście trzeba się zastanowić czy bardziej nie opłaca się zakupić benzynki i ewentualnie to już zależy od mentalności użytkownika założyć gazowni.
Bo nawet jeśli sobie policzymy że 1.9jtd będzie palił średnio 7-8 litrów razy 4,7zł wyjdzie nam na każde przejechane 100km 36-38 zł
Przy benzynie i spalaniu 10 wyjdzie nam koło 47zł ale odejdą jak już ktoś wpomniał kosztowne ewentualne naprawy
a przy gazowni i założeniu że 2.0 16v spali 10-12 litrów gazu to każde przejechane 100km wyjdzie nam 26- 28 zł

Więc jak ktoś chce dużo jeżdzić to będzie jeżdził taniej niż dieslem, silnik w zimie szybciej się nagrzeje co spowoduje że w kabinie będzie szybciej ciepło, no i odejdą ewentualne koszty turbiny, koła dwumasowego itp.
Myślę że póki co cena lybry w benzynie 2.0 plus nowa gazownia około 2-3 tys zł sekwencja. może okazać się okazyjna w stosunku do ceny lybry 1.9 czy 2.4 w jtd-ku.
Może ma ktoś gazownie w lybrze i powie coś na ten temat ???

Mam przyjemność mieć w domu obydwie wersje. 2.4 - 140KM i 1.9 - 115 KM. Różnica w spalaniu max jakieś 0,5l, a powiem nawet, że wracając w wakacje z Włoch na 2 lyberki max zładowane spalanie identyczne, ale 1.9 już pod górkę się tak szybko nie bujnie jak 2.4. Spalanie w wersji 2.4 mam u siebie 5.5l przy dojeździe do pracy (55km trasa + 10km w korkach). Ceny części są na podobnym poziomie przynajmniej to co do tej pory wymieniałem (rozrząd, mikro, filtry).

Jeszcze nie kupił, a już straszycie chłopaka kosztami napraw. Koszt regeneracji wtrysków to 250 zł. sztuka. Ale podstawa w JTD to dobrej jakości napęd, nie eko czy nawet zwykły ale min 55 cetanowy. Przynajmniej ja jeżdżę tylko na takim i taki jest zalecany do JTD.
Koszty większe, ale lepiej on wpływa na pompę, wtryski, tzw kulturę pracy silnika, spalnie oraz na samą turbinę / czystość spalin /. Przed kupnem diesla z silnikiem JTD trzeba by sprawdzi min. stan turbiny / znajdziesz to w forum/. Te silniki dobrze eksploatowane są praktycznie bezawaryjne. W swoim 2.4 od zmiany do zmiany nie mam dolewek oleju, suchą turbinę i dobre przyspieszenie jak na ropniaka

Yuri pisze:Mam przyjemność mieć w domu obydwie wersje. 2.4 - 140KM i 1.9 - 115 KM. Różnica w spalaniu max jakieś 0,5l, a powiem nawet, że wracając w wakacje z Włoch na 2 lyberki max zładowane spalanie identyczne, ale 1.9 już pod górkę się tak szybko nie bujnie jak 2.4. Spalanie w wersji 2.4 mam u siebie 5.5l przy dojeździe do pracy (55km trasa + 10km w korkach). Ceny części są na podobnym poziomie przynajmniej to co do tej pory wymieniałem (rozrząd, mikro, filtry).

Potwierdzam.Moja również 2.4 a spalanie -trasa nad może komplet osób + bagaże 5,5l.Górka nie górka nie było dla niej różnicy.Paliwo-disel gold.Wiem,że droższe lecz zauważyłem niższe spalanie,lepsza dynamika i stanowczo mniej dymków przy depnięciu
Nie zamienił bym na 1.9 nawet jeżeli by spalanie było niższe o 1l
Gdybym patrzył nie na radochę z jazdy tylko na oszczędność,kupił bym sobie tico z gazem

a u mnie w 2.4 150KM praktycznie nie schodzi poniżej 7l/100km Najczęściej jest tak koło 7-7.5.
Mieszana jazda. Przy jeździe spokojnej autostradowej poniżej 7, no ale wtedy zawsze był załadowany i z boksem. W każdym razie, jakbym nie cudował, to u mnie 5,5 się nigdy nie pojawia (wg obliczeń od tankowania do tankowania, bo na komputerze to różne głupoty się pokazują )

Pozdrawiam
Toper

Moje 2,4 140KM na dystansie ponad 30 tys.spaliło średnio 6,1 l - wg. komputera jak i osobistych obliczeń, a jadąc samemu ok.90km/h udało mi się utrzymać na komputerze 5,0l przez ok.40km. Jednak biorąc pod uwagę przyszłe podwyżki oraz różne niespodzianki diesla teraz poważnie bym się zastanowił nad mocną benzyną,
którą ostatecznie można zagazować aby pod dystrybutorem było weselej.

Silniki 2.4jtd na początku produkcji borykały sie z jedną powazną usterką - pompą olejową (z łańcuszkiem) nie wiem jak w późniejszych latach.

no ja nie wiem czy to że łańcuszek z czasem hałasuje to poważna usterka?

sprawa druga..kupując auto klasy średniej,czy wyższej rozwodzicie się nad spalaniem ?

Alan pisze:no ja nie wiem czy to że łańcuszek z czasem hałasuje to poważna usterka?

sprawa druga..kupując auto klasy średniej,czy wyższej rozwodzicie się nad spalaniem ?

Myślę i piszę o tym samym
Tico z gazem

Gdyby osoby ktore tak pisza o spalaniu rzeczywiscie sie nim nie przejmowaly kupiliby zapewne 2.0 a nie traktory. Pozdrawiam.

Panowie kolega kupuje samochód za 10-15 tys. zł
Nie za 100 czy 200 tys. tylko za 15. Wydaje mi się że kupując auto w tej kwocie to normalne że zwraca się uwagę na spalanie. Ale może mi się tylko wydaje....
Ja się nauczyłem na to trzeźwo patrzeć po przygodzie z BMW 750, teraz każde auto mało mi pali.

LuuukaszXXX pisze:Gdyby osoby ktore tak pisza o spalaniu rzeczywiscie sie nim nie przejmowaly kupiliby zapewne 2.0 a nie traktory. Pozdrawiam.

mój traktor potrafi lekkim batem łyknąć 10l ropy ,nie kupuje po stodołach bo mi szkoda auta,twierdzisz że jest tańszy w utrzymaniu od 2.0?

Diesel to pozorne oszczędności...Chyba że ma się farta, kupi doinwestowanego i mało jeździ.
Służbowe B6 z przebiegiem 106.200 stoi w na wymianie koła dwumasowego z wybebeszoną skrzynią od 2 dni.
A b5 fl czeka wymiana sprzęgła i dwumasu za tydzień - ale tam miało prawo się popsuć bo i przebieg jak u Skyblu.

Alan pisze:

LuuukaszXXX pisze:Gdyby osoby ktore tak pisza o spalaniu rzeczywiscie sie nim nie przejmowaly kupiliby zapewne 2.0 a nie traktory. Pozdrawiam.

mój traktor potrafi lekkim batem łyknąć 10l ropy ,nie kupuje po stodołach bo mi szkoda auta,twierdzisz że jest tańszy w utrzymaniu od 2.0?

To tyle ile moja Y BENZYNY