Strona 2 z 7

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 05 wrz 2010, 15:45
autor: aro
opis troche nie scisły i brakuje innych modeli silników np. 3.0 lub 3.2 V6 oraz wspomnienia wersjii GTA, myslałem że to pisali w AŚ lub motorze po przeczytaniu:) bo podobne i nieco ubarwione. A z tymi żarówkami to już nieco mnie rozszmieszyło jako użytkownika dwóch 156. W ciągu 13 miesiecy od zakupu wymieniłem tylko jedną! Tak samo ja ta szwankująca elektronika... Bezpieczniki mi sie nie spaliły jeszcze. Wiec gdzie te stereotypy:) To juz w dedrze czesciej wymieniałem...

Taka mała zgryźliwosc użytkownika dwóch 156 TS i JTD (TS 3 lata i JTD 13 miesiecy obydwie do teraz).

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 16 wrz 2010, 12:12
autor: broker
wracając do wspomnianych wcześniej statystyk Dekry, 2010.
poniżej jaki % danego modelu wykazuje brak usterek, lekkie usterki, wreszcie poważne. do tego średnia dla wszystkich modeli
w danej klasie. jak widać,na pytanie dlaczego włoskie auto, można czasem dodać - bo jest mało usterkowe. trzeba patrzeć indywidualnie na poszczególne modele a nie wiecznie kierować się stereotypami.

ps. zapomnialem dorzucic lancie ypsilon, ale ma wyniki bardzo zbliżone do grande punto, czyli bardzo dobre.


Obrazek


Obrazek

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 15 maja 2011, 8:42
autor: Duch-Dziadka
Zastanawiające jest, czy kiedyś uda zwalczyć się te stereotypy...
Może troche więcej rzetelności dziennikarskiej w opiniowaniu aut i problem z głowy... :D :)

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 15 maja 2011, 21:26
autor: Madzia M.
Witam:) Może na początku się przywitam,bo jest to mój pierwszy post na tym forum:) Tak czytam sobie o tych włoszkach i zastanawiam się skąd takie złe zdania na ich temat? Miałam w sumie 5 samochodów,w tym tylko jeden nie włoski,i kompletnie nie mam na co narzekać!!! Był Fiat 126p, Punto I, Bravo I 1,2 16v, Alfa Romeo 145 1,4TS... Moją Alfę musiałam sprzedać,ale nie dlatego,że była awaryjnym samochodem,tylko dlatego,że kupowaliśmy z mężem mieszkanie i potrzebne były pieniądze!!! Teraz jeżdżę Alfą <156 1,8TS> męża i z tym autem także kompletnie nic się nie dzieje. Koszt utrzymania nie jest kosmiczny,nawet nie jest duży,tak jak piszą w większości artykułów!!! Więc o co tu chodzi??! Dlaczego niemieckie samochody uważa się za bezawaryjne,skoro znam masę użytkowników tych bezdusznych aut,którzy mają zdecydowanie więcej problemów,niż ja?!!! Następnym moim autem będzie Lybra i mam nadzieję,że i tym razem nie zawiodę się na włoskiej motoryzacji!!! :)

PS.A dodam jeszcze,że jak dla mnie Alfa Romeo 156 przed liftem,jest ładniejsza,niż ta poliftowa<chociaż,jak widać w poprzednich postach,nie każdy tak myśli-ale ilu ludzi,tyle opinii:)>!

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 15 maja 2011, 22:32
autor: broker
Co konkretnie macie na myśli o złej opinii o włoszkach ?
Te artykuły są całkiem wyważone, przy ocenie innych marek też podają różne potencjalne dolegliwości, nie zauważyłem, żeby oceny samochodów przez dziennikarzy w tym wątku były jakieś nierzetelne.

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 16 maja 2011, 7:46
autor: Duch-Dziadka
broker pisze:Co konkretnie macie na myśli o złej opinii o włoszkach ?
Te artykuły są całkiem wyważone, przy ocenie innych marek też podają różne potencjalne dolegliwości, nie zauważyłem, żeby oceny samochodów przez dziennikarzy w tym wątku były jakieś nierzetelne.
Nie chodzi akurat o ten wątek i o te konkretne artykuły...poczytaj chociaz AMiS które ja dostaje co miesiąc do domu...od jakiegoś czasu nie chece mi sie zaglądać. Jeśli pojawia się prezentacja włoskich jest OK...jak tylko jest prównanie to zawsze włosi dostają po uszach mimo braku argumentów...

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 16 maja 2011, 18:15
autor: Madzia M.
Duch-Dziadka pisze:
broker pisze:Co konkretnie macie na myśli o złej opinii o włoszkach ?
Te artykuły są całkiem wyważone, przy ocenie innych marek też podają różne potencjalne dolegliwości, nie zauważyłem, żeby oceny samochodów przez dziennikarzy w tym wątku były jakieś nierzetelne.
Nie chodzi akurat o ten wątek i o te konkretne artykuły...poczytaj chociaz AMiS które ja dostaje co miesiąc do domu...od jakiegoś czasu nie chece mi sie zaglądać. Jeśli pojawia się prezentacja włoskich jest OK...jak tylko jest prównanie to zawsze włosi dostają po uszach mimo braku argumentów...
Dokładnie to miałam na myśli... jeżeli zapytać pierwszego lepszego kierowcę,nie mającego do tej pory nic wspólnego z Alfami, Lanciami czy innymi włoszkami,czy kupiłby taki samochód,to odpowiedź będzie zapewne jedna: NIGDY! Są jakieś takie głupie stereotypy, które pora w końcu zmienić!!!! Wiadomo,że większość tych niepozytywnych opinii pochodzi od osób,które kupując pierwszy raz włoskie auto,trafiają na taki egzemplarz,który jest zajechany przez poprzedniego właściciela.Wtedy każdy załamałby ręce i pewnie nie chciałby już więcej kupić podobnego wozu! Ja jestem zdania takiego: JAK DBASZ-TAK MASZ! A co do tych wszystkich "MOTORów", "AUTO ŚWIATów" itp. to włoskie auta nie mają szans na przedstawienie ich w pozytywnym świetle... tak to już jest!!!!

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 17 maja 2011, 11:37
autor: Nat
A co Wam przeszkadzają stereotypy?
Stereotypy to po prostu głupota ludzka - zamiast samemu wyrobić sobie zdanie, co wymaga pewnego wysiłku, również intelektualnego, lepiej przyjąć zdanie "tłumu".
Bardzo lubię stereotypy motoryzacyjne, bo dzięki temu mamy na wtórnym rynku piękne alfy i Lancie za nieduże (w porównaniu do konkurencji) pieniądze.
Dodatkowo, śpimy spokojnie, bo z zasady bandziory nie kradną tych stereotypowo kiepskich aut. W związku z tym ubezpieczenie też jest trochę tańsze. I na koniec, jest ich mniej niż Opli czy Fordów, co też pozytywnie wpływa na sympatię do nich. Moim zdaniem - same zalety. Chyba, że ktoś kupuje auto, by kłóć w oczy sąsiada, to wtedy stereotyp przeszkadza.
P.S. Też mi się podoba bardziej 156 (a szczególnie 147) przedliftowa.

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 17 maja 2011, 19:14
autor: broker
Stereotypy panują wszędzie, to nie tylko polska domena.
Udział Fiat/Lancia/Alfa w Polsce w sprzedaży nowych samochodów to 8-9%, jeden z najwyższych w Europie, może więc nie jest tak źle z tymi stereotypami.

Fiat trzyma się mocno, Alfa poczyniła w Polsce gigantyczny postęp jeśli chodzi o sprzedaż nowych samochodów, ale przede wszystkim prywatny import używanych. Alfa przestała być samochodem niszowym, 147 i 156 to całkiem powszechnie dziś samochody dobrze widoczne na ulicach. Widać też coraz więcej 159 i MiTo. Jest naprawdę nieźle a zaraz będzie widać Giuliettę.

Najgorzej wypada Lancia, ale jestem optymistą. Obecne generacje Ypsilon i Musa właśnie mają 7 urodziny od kiedy weszły na rynek. To zdecydowanie powinno zwiększyć prywatny import. Oba modele mają bardzo atrakcyjny, wyróżniający się wygląd a Polacy patrzą na samochody oczami bardziej niż inne nacje.
Lybra zrobiła się całkiem popularna, większy problem chyba z dostępnością ciekawych egzemplarzy.
Delta III - przy takim designie na bank będzie przedmiotem pożądania na rynku wtórnym, jeszcze jest za droga, ale to kwestia czasu.
I w końcu nowa Ypsilon, Musa, Thema i Voyager - ile by tego nie sprzedali suma tych czterech nowych modeli da skokowy wzrost sprzedaży nówek Lancii w Polsce. Będzie dobrze :)

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 18 maja 2011, 14:41
autor: andre79
Nat pisze:A co Wam przeszkadzają stereotypy?
Stereotypy to po prostu głupota ludzka - zamiast samemu wyrobić sobie zdanie, co wymaga pewnego wysiłku, również intelektualnego, lepiej przyjąć zdanie "tłumu".
Bardzo lubię stereotypy motoryzacyjne, bo dzięki temu mamy na wtórnym rynku piękne alfy i Lancie za nieduże (w porównaniu do konkurencji) pieniądze.
Dodatkowo, śpimy spokojnie, bo z zasady bandziory nie kradną tych stereotypowo kiepskich aut. W związku z tym ubezpieczenie też jest trochę tańsze. I na koniec, jest ich mniej niż Opli czy Fordów, co też pozytywnie wpływa na sympatię do nich. Moim zdaniem - same zalety. Chyba, że ktoś kupuje auto, by kłóć w oczy sąsiada, to wtedy stereotyp przeszkadza.
P.S. Też mi się podoba bardziej 156 (a szczególnie 147) przedliftowa.
Dokładnie mam takie samo zdanie. Cieszę się, że jestem posiadaczem Lanci Lybra a inni mają takie podejście. Przed zakupem zarówno mechanicy jak i znajomi, którzy jeżdżą vw i oplami pukali się w czoło jak słyszeli, że chcę zakupić alfę lub lancie. Miała być Alfa 156 z 2003 po lifcie ale cenowo bardziej wpasowała się Lybra w moje możliwości finansowe.
Ostatnio przy szukaniu tulei wahacza przedniego usłyszałem w sklepie "co pan za wynalazek kupił" sprzedawcy nawet nie chciało się szukać części, no cóż ma jednego klienta mniej. W dobie internetu, ale nawet w moim małym miasteczku nie ma problemu z częściami(są o jakieś 20% droższe niż na necie) dla przykładu rozrząd 310zł na allegro a w sklepie 390zł w sklepie.
Moja wiedza na temat samochodów jest bardzo ograniczona ale zdążyłem nauczyć się że nie ważne jaki się ma samochód ale ważne jak się o niego dba i inwestuje bo każdy samochód się psuje. Z zakupu lybry jestem bardzo zadowolony bo nie ma problemu ani z częściami ani nie są one jakoś szczególnie drogie bo chyba, że porównujemy do eksploatacji malucha. Silnik 1.9 i jego ekonomiczność to po prostu bajka jak dal mnie. Komfort jazdy,pełna elektryka, klimatyzacja dwustrefowa, alcantara, zawieszenie, wszystko sprawia, że chce się wsiadać do samochodu i jeździć. Za 12tyś mogłem mieć opla w kombi z 2001r ale wybrałem Lybre za dwa tyś mniej i te dwa tysiące wydałem na doprowadzenie jej do bardzo dobrego stanu wizualnego i technicznego. Na dzień dzisiejszy samochód chodzi bez problemu, a ja jestem zadowolony, że nie wybrałem opla, w którym wnętrze i komfort jazdy w ogóle do mnie przemawia.
Co prawda nowsze samochody też są już lepiej wyposażone i mają ciekawszą stylistykę, ale jak dla mnie Lybra i Alfa mają najładniejszą stylistykę w przedziale 10 letnich aut.

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 16 cze 2011, 12:22
autor: Tomzik
Nat pisze:A co Wam przeszkadzają stereotypy?
Stereotypy to po prostu głupota ludzka - zamiast samemu wyrobić sobie zdanie, co wymaga pewnego wysiłku, również intelektualnego, lepiej przyjąć zdanie "tłumu".
Bardzo lubię stereotypy motoryzacyjne, bo dzięki temu mamy na wtórnym rynku piękne alfy i Lancie za nieduże (w porównaniu do konkurencji) pieniądze.
Dodatkowo, śpimy spokojnie, bo z zasady bandziory nie kradną tych stereotypowo kiepskich aut. W związku z tym ubezpieczenie też jest trochę tańsze. I na koniec, jest ich mniej niż Opli czy Fordów, co też pozytywnie wpływa na sympatię do nich. Moim zdaniem - same zalety. Chyba, że ktoś kupuje auto, by kłóć w oczy sąsiada, to wtedy stereotyp przeszkadza.
Przeszkadza w jeszcze jednym, acz zasadniczym przypadku- gdy chcesz sprzedać auto. Np. żeby dołożyć i kupić nowsze. Tutaj akurat stereotypy są naszym dużym wrogiem. Sprzedaj Deltę 2 i Golfa 3, poznasz magię stereotypu.

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 16 cze 2011, 14:38
autor: lgurbiel
Kupiłem Lancię Lybrę w końcu 2010 roku. Od stycznia 2011 do tej pory Lybra dostała:

1 700,00 zł rozrząd, wymiana wszystkich filtrów,pompa wody,wymiana oleju
180,00 zł wymiana przegubu zewnetrznego prawego
200,00 zł wymiana przegubu wewnętrznego prawego
99,00 zł przepływka
150,00 zł wymiana simeringa półosi napedowej lewej
340,00 zł tył tarcze i klocki
480,00 zł koło napędowe urządzeń pomocniczych silnika,pasek napędowy
118,00 zł osłona silnika spód
550,00 zł rolka prowadząca ,rolka napinająca, rolka alternatora
2 950,00 zł dwumasa,sprzęgło,docisk,uszczelniacz wału tył
6 767,00 zł RAZEM z robocizną.
Nie byłem fanem włoskiej motoryzacji ale teraz jestem. Przy mojej Lyberce nie można się nudzić , jest zazdrosna i wymagająca ale przyjemność z jazdy BEZCENNA.
Pozdrawiam wszystkich fanów tej marki.
P.S Doszła wymiana uszczelnienia półosi napędowej prawej.

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 18 cze 2011, 23:00
autor: ksk
To taki paradoks, który zauważyłem też u siebie - Jest trochę problemów z Lyberką (choć czytając innych mam wrażenie że mało), ale ciągle ją bardzo lubię :)
Ja już przestałem liczyć zakupów. A mam jeszcze troszkę do zrobienia, ale myślę, że już pójdzie z górki...

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 18 cze 2011, 23:08
autor: Alan
A mi tam moja Kappa na szczęście żadnych problemów nie przysparza :)i bardzo się lubimy :P

Ostatnio miałem zonka z hamulcami ale to wina tandetnych klocków.

Re: Samochody używane - dlaczego włoszka

: 18 cze 2011, 23:34
autor: kuba88
Ja tam swoją dedrę kupiłem za naprawdę śmieszne pieniądze, dołożyłem ok 1500 zł, na podstawowe remonty i rzeczy typowo eksploatacyjne (rozrząd, olej itp.) i jak na razie nie żałuję. Planuję jeszcze dołożyc jeszcze troszkę, żeby doprowadzic do właściwego stanu techniczno-wizualnego i będzie git. Widząc w jakim stanie była dedra po poprzednich właścicielach i jak mimo to działa, naprawdę nie mogę podzieli stereotypu odnośnie tych aut. Z ciekawostek dodam, że gdy ostatnio zabierałem lucynkę z warsztatu mechanik stwierdził, że stan blacharski mimo iż nie najwspanialszy to i tak kilka razy lepszy o golfów III z tego okresu, które nie miałyby połowy blachy. Następne autko też będzie z koncernu fiata.