Lancia Klub Polska

A kto się orientuje jaki kabel muszę uciąć (i żeby jeszcze co nie popsuć) żeby nie piszczał? Niech sobie pisze na infocenter, ale to piszczenie nie denerwuje.

"Krzysiek" pisze:A kto się orientuje jaki kabel muszę uciąć (i żeby jeszcze co nie popsuć) żeby nie piszczał? Niech sobie pisze na infocenter, ale to piszczenie nie denerwuje.

Trzeba rozkręcić Infocenter i i wylutować lub rozłączyć gwizdek.

Moja lady jest kulkturalna, nigdy mi sie nie naprzykrza alarmuje jak jest potrzeba, tzn. jak tem jest powiedzmy 4stC i spadnie do 3stC to wtedy wyskakuje jeden komunikat i tyle, no i jeszcze raz jak spadnie do 2stC, potem cisza, chyba ze stane i zgasze autko, po czym odpale je na nowo to tez pokaze sie ten komunikat ale tylko na sekundke!

Dba o mnie jak mało kto

zastanawiam się czy sygnalizacja o oblodzeniu nawierzchni nie pojawia się też przy uślizgu sprzęgła jak np. mamy juz docisk w kiepskim stanie, ale to tylko moja teoria

Nie wiem czemu was to denerwuje, że sobie popiskuje. Przynajmniej wiadomo, że samochód żyje, ja już sie przyzwyczaiłem. Tyle dobrego, że chociaż naprawdę w Lanci to nie piszcy o wszystko co możliwe, a i ton tego pipka nie jest jakiś straszny. Jak sie przejechałem Clarusem to myślałem, że jobca dostanę, bo tam to o wszystko się przypiep...a, a to pas, a to światło, a to szybka, a to dupka, a to znowu mu coś nie pasuje. Na odcinku 5 kilometrów piszczał że 35 razy, i to jest dopiero wkur..jące.

nie wiem czy panowie zauważyliście ale tylko ten komunikat robi PIPIPIPI
lekko denerwujące;|

"bursztyn13" pisze: lekko denerwujące;|

Moze i tak, ale zwraca uwage. Zobaczysz co bedzie gdy np. wyjedziesz z garazu i zacznie sie 3 st. pipipi, 2 st. pipipi, 1 st. pipipi, 0 st. pipipi
Idzie sie przyzwyczaic!

Miałem BMW 730 i tak jak w Lanci gdy temperatura na zewnątrz wynosiła +3st. pojawiał się komunikat o możliwości wystąpienia oblodzenia nawierzchni i do tego także był sygnał dźwiękowy ale znacznie milszy dla ucha.

"michal" pisze:Miałem BMW 730 i tak jak w Lanci gdy temperatura na zewnątrz wynosiła +3st. pojawiał się komunikat o możliwości wystąpienia oblodzenia nawierzchni i do tego także był sygnał dźwiękowy ale znacznie milszy dla ucha.

Trzeba rozlutować kabelki zmierzające do głośniczka, kupić kartkę z pozytywką "Lambada" i do przełączniczka dolutować te kabelki.
Wtedy groźba oblodzenia sygnalizowana będzie gorącymi boliwijskimi rytmami. Od razu się cieplej w pojeździe zrobi.

Mi osobiście to pipanie nie przeszkadza, wręcz jestem zadowolony, mój kolega wsiadł do mojej kappy ze swojego B4, posłuchał i by ł pod pozytywnym wrażeniem. Pierwszy raz mi przyznał że lancia jest lepsza od jego "ałdicy".

No nie bądzmi tacy przewrażliwieni auto ostrzega i tylko tyle też lubię moją lucy za to że jest orginalna.