Lancia Klub Polska

...i te składane ławeczki po bokach

No to jeszcze parę artystycznych fotek (made by zoom):




A tutaj przebieg (będe musiał dokładniej zbadać sprawę przejechanych km, ale sądze że licznik był przekręcony tak ze 3-4 razy; mój dziadzio był drugim właścicielem, może jakieś papiery się jeszcze zachowały... )

Ciekawie odwrócone są na liczniku liczby 20 i 120 120 dla pasażera żeby lepiej zapiął pasy.. a 20 ?

A tak to wyglądało w oryginale (prospekt z moich zbiorów) - wersja 521 z niskim dachem:

"Dudi" pisze:

Furka w sam raz aby zorganizowaną grupą udać się do stolicy na spektakl do Teatru Wielkiego.

Jak tak na te fotki patrze, to się łezka w oku kręci. Mój dziadek miał też Nyske nie pamiętam jaka, bo poszła na żyletki

P.S. Miał też Syrenke 104, z której został mi licznik. Może ktos potrzebuje

i kabina, można sie porozglądać.. wymagany quick time


pozdr.

Zoom - dziewczyny też tak artystycznie fotografujesz?

Czy ktoś wie jak się nazywa fachowo ustrojstwo, które widać na poniższych zdjęciach (chodzi mi o element powyżej sprężyny, który obejmuje kielich amortyzatora i łączy się od tyłu z obudową bębna hamulcowego)?????? Dodam, że jest to prawe przednie zawieszenie wyżej pokazanej Nyski.

wahacz górny -poprostu .

"lancia1969" pisze:wahacz górny -poprostu .

Też tak mi się wydaje jak w dużym Fiacie był górny i dolny a pomiędzy nimi sprężyna .
Choć nie przypomina to dzisiejszych wahaczy .

mnie się wydaje że to się nazywało dzwon

"Lancista" pisze:mnie się wydaje że to się nazywało dzwon

Dzwon tak ale to jest mocowanie amora a Dudi pytał się o element z mocowaniem osłony bębna.

Moje pierwsze motoryzacyjne kroki stawiałem z Nyską . Wypady z rodzicami pod namiot Jak tylko Ojciec zapomniał wyciągnąć kluczyków ze stacyjki , pięknie piszczała .

Parę fotek (telefonem ). Nyska wreszcie ma komplet nowych hamulców i może o własnych siłach się zatrzymać