Lancia Klub Polska

"aro" pisze:

"Opciu" pisze:

"Fugaz" pisze:Powodzenie na pewno się przyda.

ja na twoim miejscu poprosiłbym o wysłanie nowego sprzęgła pocztą a wymienisz sobie u mechanika swojego,bezpiecznie i taniej napewno.

+ koszty wymiany. No chyba, że to też pokrywa LT

wiesz...jak policzysz paliwo,czas,dzień wolny w pracy,nocleg itd to taniej by wyszło zapłacenie za wymiane.aczkolwiek jak napisałem jest to dzwiny zbieg okoliczności że sprzęgło padło tak szybko po zakupie.tacy fachowcy by się kapneli że coś nie gra.

"Opciu" pisze:

"aro" pisze:

"Opciu" pisze:

"Fugaz" pisze:Powodzenie na pewno się przyda.

ja na twoim miejscu poprosiłbym o wysłanie nowego sprzęgła pocztą a wymienisz sobie u mechanika swojego,bezpiecznie i taniej napewno.

+ koszty wymiany. No chyba, że to też pokrywa LT

wiesz...jak policzysz paliwo,czas,dzień wolny w pracy,nocleg itd to taniej by wyszło zapłacenie za wymiane.aczkolwiek jak napisałem jest to dzwiny zbieg okoliczności że sprzęgło padło tak szybko po zakupie.tacy fachowcy by się kapneli że coś nie gra.

A czy każdy sprzedający mówi wszytko kupującemu??

"Przemo" pisze:

"Opciu" pisze:

"aro" pisze:

"Opciu" pisze:

"Fugaz" pisze:Powodzenie na pewno się przyda.

ja na twoim miejscu poprosiłbym o wysłanie nowego sprzęgła pocztą a wymienisz sobie u mechanika swojego,bezpiecznie i taniej napewno.

+ koszty wymiany. No chyba, że to też pokrywa LT

wiesz...jak policzysz paliwo,czas,dzień wolny w pracy,nocleg itd to taniej by wyszło zapłacenie za wymiane.aczkolwiek jak napisałem jest to dzwiny zbieg okoliczności że sprzęgło padło tak szybko po zakupie.tacy fachowcy by się kapneli że coś nie gra.

A czy każdy sprzedający mówi wszytko kupującemu??

nie piszę tu o każdym sprzedającym lecz o "cudownym"LT jak tu niektórzy o nich mówią...co z tego że daja gwarancje,jak niewiele po zakupie auto się sypie i to jeszcze za taka kasę, niby tyle robią przy autach przed sprzedażą a to juz nie pierwszy taki przypadek że auto sie psuje niewiele po zakupie.

Tak to już jest z autami używanymi. Nigdy nie wiemy w 100% co poprzedni własciciel robił z autem . Dobrze, że chociaż naprawią to co się w aucie zepsuło, bo jakoś nie chce mi się wierzyc, że kupując auto w komisie, jakby coś nie w nim zepsuło, to z taką checią wzięli by się do naprawy.

"aro" pisze:Tak to już jest z autami używanymi. Nigdy nie wiemy w 100% co poprzedni własciciel robił z autem . Dobrze, że chociaż naprawią to co się w aucie zepsuło, bo jakoś nie chce mi się wierzyc, że kupując auto w komisie, jakby coś nie w nim zepsuło, to z taką checią wzięli by się do naprawy.

masz rację.lecz zauwaz że jak sie stanie tak jak koledze coś ze sprzęgłem to jedź na ryzyko do łodzi...a jak się zepsuje do końca po drodze??to ta gwarancja wyjdzie cię taniej jak wymienisz sam...mówię o takie sytuacji...po co gwarancja komuś kto mieszka 400km dalej??przeciez to kosztuje,trzeba dojechać,stracic czas,nocleg itd.
a jak mieszkasz w tym samym mieście co LT to co innego,zawieziesz auto do LT i masz 30minut do domu.

"Opciu" pisze:

"aro" pisze:Tak to już jest z autami używanymi. Nigdy nie wiemy w 100% co poprzedni własciciel robił z autem . Dobrze, że chociaż naprawią to co się w aucie zepsuło, bo jakoś nie chce mi się wierzyc, że kupując auto w komisie, jakby coś nie w nim zepsuło, to z taką checią wzięli by się do naprawy.

masz rację.lecz zauwaz że jak sie stanie tak jak koledze coś ze sprzęgłem to jedź na ryzyko do łodzi...a jak się zepsuje do końca po drodze??to ta gwarancja wyjdzie cię taniej jak wymienisz sam...mówię o takie sytuacji...po co gwarancja komuś kto mieszka 400km dalej??przeciez to kosztuje,trzeba dojechać,stracic czas,nocleg itd.
a jak mieszkasz w tym samym mieście co LT to co innego,zawieziesz auto do LT i masz 30minut do domu.

Tak masz racje! Już wiecej nic nie pisze bo za bardzo odbiegamy od pierwotnego tematu.

Kolega ma jedynie tyle szczescia, że LT chce wymienic te sprzęgło Bo przecież mogli by się wymigac od wymiany.

Udało mi się zajechać i wrócić, zajęło to niestety 2 dni robocze, ale co tam. Wg mechanika na miejscu padł docisk sprzęgła, pojechałem do chłopaków z LT wymienili całe sprzęgło, ale biegi niestety nie wchodziły więc wyrok padł na pope hydrauliki, przez nią musiałem tam zosatać na drugi dzień. Przy okazji zostało wyminione sprzęgło oporowe i jakieś tam łożyska na czymś związanym ze sprzęgłem. Mój koszt związany z wyjazdem i noclegiem to jakieś 350 zeta, na miejscu mechanik chciał 500 za robocizne + części więc rachunek ekonomiczny mówi, że się opłacało. Oczywiście wsio było objętę gwarancją, dlatego smiało mogę ich polecić i na pewno auto dla żony kupię właśnie u nich

"Fugaz" pisze:Udało mi się zajechać i wrócić, zajęło to niestety 2 dni robocze, ale co tam. Wg mechanika na miejscu padł docisk sprzęgła, pojechałem do chłopaków z LT wymienili całe sprzęgło, ale biegi niestety nie wchodziły więc wyrok padł na pope hydrauliki, przez nią musiałem tam zosatać na drugi dzień. Przy okazji zostało wyminione sprzęgło oporowe i jakieś tam łożyska na czymś związanym ze sprzęgłem. Mój koszt związany z wyjazdem i noclegiem to jakieś 350 zeta, na miejscu mechanik chciał 500 za robocizne + części więc rachunek ekonomiczny mówi, że się opłacało. Oczywiście wsio było objętę gwarancją, dlatego smiało mogę ich polecić i na pewno auto dla żony kupię właśnie u nich

no i fajnie Ja też z naprawą przegubu nie miałem problemu. Zrobiłem Lybrą od nich już 20.000km i jest OK.
A co do dojazdu, że drogo, jak kupi się samochód w komisie (a Lybra nie stoi w każdym komisie na rogu, niektórzy po nie jeżdżą osobiście aż do Niemiec) to nie masz żadnej gwarancji, a czasami do takiego komisu trzeba 300km zawalać... więc to, że po poważną naprawę trzeba się przejechać do Łodzi to i tak się należy cieszyć, że robią w ramach gwarancji.
Kupisz w zwykłym komisie 30km od domu i co z tego, że blisko? NIC bo i tak taki komis ma Cię po przejeździe przez bramę w d...

Pewnie każdy sprzedawca mógł powiedzieć "widziały gały co brały" więc zepsuło się radź sobie sam, a tu proszę, pełna kultura wiadomo, jak każdy sprzedawca muszą zarabiać, ale u nich płaci się więcej za to, że biorą na siebie większą odpowidzialność niż inni.

No to zostaje tylko pogratulować chłopakom z LT takiego podejścia...

Gratuluje, a pozwolisz że zapytam. Wymieniono Ci tylko docisk sprzęgła bez tarczy???

Już piszę, wymieniono całe sprzęgło na nowe (nie wiem co jest w zestawie) docisk, łożysko oporowe, jakieś łożyska od czegoś w sprzęgle i pompe hydrauliki. Mam nadzieję, że nic nie pominąłem