Lancia Klub Polska

Witaj,
Odsysanie oparów - podciśnienie wytwarzane w kolektorze ssącym jest również wykorzystywane do "odpowietrzania" zbiornika - odessania zgromadzonych tam oparów paliwa .
VIS - w zakresie niskich obrotów zapotrzebowanie silnika na powietrze jest mniejsze - powietrze dostarczane jest dłuższą drogą o zmniejszonym przekroju. Sonda Lamba wpływa na regulację składu mieszanki wywołując skrócenie czasu wtrysku. Podczas rozpędzania samochodu i wchodzenia na wyższe obroty rośnie zapotrzebowanie silnika na powietrze. Układ VIS zostaje przełączony tak, aby powietrze do silnika dostawało się krótszą, "szerszą" drogą, a wtryski "polewają" dłużej, i auto idzie, jakby doładowane turbiną.
Co to ma wspólnego z odsysaniem oparów?
Podciśnienie z tego samego przewodu jest przez elektrozawór kierowane do zasilania tłoczka.
Nie wiem, czy w Kappie nie zmienili tego na zasilanie tłoczka z osobnego obwodu podciśnienia - tu prośba do znających ten układ (po 98r) o korektę tego opisu.
Pozdrawiam

"wujek" pisze:Witaj,
Odsysanie oparów - podciśnienie wytwarzane w kolektorze ssącym jest również wykorzystywane do "odpowietrzania" zbiornika - odessania zgromadzonych tam oparów paliwa .

Układ VIS zostaje przełączony tak, aby powietrze do silnika dostawało się krótszą, "szerszą" drogą, a wtryski "polewają" dłużej, i auto idzie, jakby doładowane turbiną.

Dzięki wielkie Wujek za wyczerpujący opis (jesteś Wielki ). Dzięki Twoim postom coraz więcej wiem o tym samochodzie. Na razie przewód mam zatkany, a sprawę tłoczka - przemyślę.

Z rysunku wynika, że po "wciągnięciu" tłoczka następuje przełączenie kolektora na krótszą drogę. Więc w sumie "lewe" powietrze było zasysane na wyższych obrotach (bo wtedy tłoczek powinien być wciągnięty, więc zawór się otwierał i zamiast tłoczka wciągał powietrze). Tłumaczy to częściowo moje odczucia co do jazdy na wyższych obrotach - czasami coś go przydławiało, teraz ?chyba? nie.

Co do obwodu odsysania oparów - nie wiem, czy to ten sam co do tłoczka. Przy kolektorze są w sumie 3 przewody na podciśnienie...., wszystko jest tak pochowane, że ciężko wyśledzić gdzie który idzie....

Witam i Dziękuję,
Masz rację, lewe powietrze było zasysane na wyższych obrotach, przy obciążeniu - nawet spore. Zamknięcie uszkodzonego przewodu jest celowe, układ dla gazu będzie bardziej stabilny (a właściwie, jeżeli jest to LPG II gen., z komputerkiem i silnikiem krokowym, to wskazana korekta regulacji). Tłoczek nieaktywny zapewnia dobrą pracę na benzynie przy spokojnej jeździe rozgrzewanego silnika. Czyli, da się jeździć.
U mnie jest zrobiona jeszcze jedna modyfikacja podczas montażu LPG - dodatkowy przekaźnik odłącza pompę paliwową. Pompie lżej, a układ wtryskowy i tak jest kilka razy dziennie przepłukiwany (auto mogę uruchomić tylko "na benzynie").
Pozdrawiam