Lancia Klub Polska

"toni" pisze:Silniki 18 widzialem na alegro facet przywozi je z niemiec wloch widzialem taki za 1000 zl maly przebieg i daje jakas tam gwarancje...Remontu sie nieoplaci robic,chyba ze to tylko panewki
Kazdy silnik bierze olej nawet nowy z fabryki i to wiecej jak gram,a kolegi kapiszon to chyba ma silnik ale chyba bezolejowy
Moja delta na 7 tys km wziela 0,4 l 10w40 mam 110tysiecy przejechane

Nie no chodziło mi o porządne branie, takie gdzie trzeba robić remont. A to że nawet nowy bierze to wiem. Czytałem gdzieś że 0,7l/10000km jest dopuszczalne.

A co do allegro to widziałem ten silnik już jakiś czas temu jak poszukiwałem innych części, dziś jakoś nic nie widziałem.

Ojciec mial seata toledo 2.0 115k Jak go kupil to cos stukalo po rozebraniu okazalo sie ,ze sworzen stukal na tloku i panewki na korbowodach byly wytarte do miedzi,po wymianie sworznia i panewek przejechal conajmniej 100tys i nic.
Jesli wal jest ok to bym robil silnik,ale jak wal porysowany to bym kupil silnik taniej wyjdzie.

moim skromnym zdaniem -zdejmij jutro miskę i zobaczycz, jeśli to panewka to zrób szlif i nowe panewki (ja bym się pierścieni nie czepiał jeśli z olejem jest w normie, zrobisz pierścienie to wypadałoby i głowice zrobić)jak zrobisz sam to koszt części i szlifu zamknie ci się w 500 pln i wiesz na czym stoisz, zakup innego silnika to zawsze jest loteria.

Sam chyba niedasz rady zrobic remontu,i 2tysiaki poplyniesz jak dobrze pojdzie,a licz sie z tym ze jak rozbierzesz silnik to dopiero wyjdzie wszystko co jest nie tak a niezlozysz silnika jak wszystiego nie zrobisz jak ma byc bo cie bedzie bolalo...a kasa za czesci plynie a mechanicy to lubia
Teraz silnik to czesc wymienna i uzywane silniki sa dobre zobacz na opinie sprzedajacego na alegro,mysle ze silnik dasz rade przelozyc sam a twoj pojdzie na czesci,albo go sprzedasz na czesci
Popytaj ludz co sie na tym znaja mechanikow kolegow z LKP i sam zdecydujesz ja bym kupil silnik

"toni" pisze:Teraz silnik to czesc wymienna i uzywane silniki sa dobre zobacz na opinie sprzedajacego na alegro,mysle ze silnik dasz rade przelozyc sam a twoj pojdzie na czesci,albo go sprzedasz na czesc

piszesz jakbyś miał prowizję od sprzedającego( przy okazji żeby napisać Ł wciśnij Alt+l ) . Jeśli zawodnik da radę samemu wyjąć silnik to rozbiórka jest już małym piwem i nie ma czego się bać.

Koledzy mam do was jeszcze jedno pytanko. Czy korbowody trzeba dokręcać(jak się już składa) kluczem dynamometrycznym? A jak tak to wie może ktoś z jaką siłą w moim przypadku.

PS: Znalazłem panewki korbowe(wyższej jakości) za 95zł

więc to jednak panewki? A wał cały? jakie to panewki? cena zazwyczaj wacha się w tych okolicach- ja za korbowe FM do Dedry 1,9 td płaciłem 80. stopki powinno się dokręcać dynamometrykiem ale co zrobić jak się nie zna siły-poprostu dokręcić, mojej Kappie to nie zaszkodziło
ps pamiętaj posmarować olejem czopy wału przed założeniem panewek

"topcio1" pisze:więc to jednak panewki? A wał cały? jakie to panewki?

Właśnie panewki są całe(i wał oczywiście cały), a cenę podałem bo ktoś pisał że 200zł. Zajechałem do b.dobrego mechanika i powiedział że mogłem tego nie rozbierać tylko najpierw do niego. No i sprawa jest taka że to puka w okolicy zaworu(tak słychać), powiedział że tam są takie sworznie i właśnie na 4 prawdopodobnie siadł ten sworzeń, bo jeżeli była by to panewka to przynajmniej raz na jakiś czas powinno zaświecić smarowanie, a tak nie jest. No i przy normalnej wymianie tłoki itd.. Tańsza wersja to przeróbka jakaś tam + nowe większe sworznie. I jeszcze poradził że mam poszukać drugi silnik, a jak nie znajdę to za 2 tygodnie mi zrobi, bo na razie ma tyle roboty że dopiero zapisał mnie na ten termin.

Ogólnie to jestem już zrezygnowany. Jakby ktoś coś wiedział o silniku 1,8 8V z niedużym przebiegiem, to będę wdzięczny.

Najgorsze to że nienawidzę chodzić pieszo

200pln to byś zapłacił za wszystkie panewki (główne i korbowe)Głowa do góry , ile chce mechanik za naprawę ?

Szczerze mówiąc to nie pytałem(mówił tylko że same tłoki około 800zł, lub ta tańsza wersja z przeróbką), bo raczej zależy mi na tym żeby auto działało. Wcześniej robiłem u niego VW POLO i robił za przyzwoite pieniądze, nawet taniej niż inni. Dlatego nie boję sie że mnie oszuka lub weźmie więcej niż się należy. A auto jeździć musi. Bo nie po to dałem 5000 żeby stało i zawalało. No i nawet jak mam włożyć 2000 lub nawet do 3000 za generalkę to chyba lepiej niż kupić za to jakiegoś starego gruchota. Chyba dobrze myślę? A tego w obecnym stanie to i tak nikt ode mnie nie odkupi za przyzwoite pieniądze. Bo u mnie w mieście tylko ja mam taki co świadczy że ludzie się boją kupować auta unikatowe.
Także czekam i śmigam piechotą.

lekcja nr. 1 już za tobą- od dziś będziesz oszczędzał zimne silniki. Tego jak wyremontujesz to będziesz wiedział na czym jedziesz i na najbliższe 100 tyś masz spokój. daj znać jak postępują prace

"topcio1" pisze:lekcja nr. 1 już za tobą- od dziś będziesz oszczędzał zimne silniki. Tego jak wyremontujesz to będziesz wiedział na czym jedziesz i na najbliższe 100 tyś masz spokój. daj znać jak postępują prace

Ok. Tylko najpierw muszę trochę kasy zebrać , bo z mojej wypłaty to raczej nie odłożę.

u mnie za taka zabawe mechanik krzyknal 4 tys( z czesciami) ale przy pomocy Mario ( czesci ) i jego wujka ( wiedza ) zaopszczedzilem na mechaniku okolo polowe tej kwoty. naprawy dokonal moj brat z tata w garazu ja w tym czasie strzeglem Ojczyzny

Witam. Po czasie, bo dziś dopiero odstawiłem auto do mechanika. Dopiero dziś bo wiadomo większy remont kosztuje. W środę mam się dowiedzieć co i jak z moją Deltą. Jak coś dalej będę wiedział to napisze(pewnie w środę)

trzymamy kciuki za rozsądek twojego mechanika