Strona 2 z 2

Re: Kappa - progi a właściwie ich brak

: 30 gru 2016, 21:17
autor: dobermannn
Oooooo. Jest to jakiś rozwiązanie. Jakby co to ja jestem w stanie rozważyć pomysł. Wszystko jeszcze rozbija się o kasę.

Re: Kappa - progi a właściwie ich brak

: 22 wrz 2017, 15:14
autor: Sami
Temat żyje czy umarł? Też czeka mnie wymiana progów.

Re: Kappa - progi a właściwie ich brak

: 22 wrz 2017, 18:08
autor: ioffshem
Raczej umarł nie było zainteresowania moja Kappa poszła na złom i Mienki nie ma co wycinać.
Pozdr..

Re: Kappa - progi a właściwie ich brak

: 22 wrz 2017, 20:01
autor: GepardMG
Ja dałem blacharzowi progi od Punto I i od Brava
dorobił bo są szerokie i był oz czego :)

Re: Kappa - progi a właściwie ich brak

: 24 wrz 2017, 19:33
autor: Egon
Jeśli ktoś chce ratować progi w kappie to demontujemy wykładzinę by dostać się do profilu zamkniętego. Wtedy mamy gumowe zaślepki gdzie można do środka progu wprowadzić odpowiedni środek. Malowanie od spodu oprócz lepszego samopoczucia nic nie daje. Właśnie swoja turbo rozebrałem i progi są kiepskie. W kappie z 97 roku idealne ale tamta to się tak uchowała.

Niektóre otwory są zaklejone matą wygłuszającą. Po ich wyjęciu widać co mamy w wnętrzu progu.
Obrazek

Re: Kappa - progi a właściwie ich brak

: 25 wrz 2017, 11:59
autor: cool_r
Uuu to już trzeba mieć dużo czasu na takie zabiegi. Ostatnio też miałem okazje u siebie powalczyć z progami jak ktoś chce dogłębnie zbadać te sławne progi to można kupić za niewielkie pieniądze kamerkę podpiąć pod telefon i zbadać pacjenta od środka ale co z tego wyniknie, hyym i co dalej. Powiem tak ja poszedłem na łatwiznę czyli blacha+migomat to co się dało to jeszcze wzmocniłem płaskownikiem(miejsca gdzie lewarek się podstawia) a zabezpieczenie od wewnątrz w zestawie ze szprejem są długie wężyki żeby się tam dostać. Na zakończenie mam pytanie czy ktoś może mi powiedzieć jak u was wyglądają okolice mocowania do podwozia wahacza mowa oczywiście o tyle? Jeśli wyglądają dobrze to czy ktoś może z ciekawości pukał młotkiem.
No jak by Szyszko przeczytał ten temat to nawet KE nie mogła by jego powstrzymać ;)

Re: Kappa - progi a właściwie ich brak

: 25 wrz 2017, 13:23
autor: Hobbysta
Egon napisał:

"Jeśli ktoś chce ratować progi w kappie to demontujemy wykładzinę by dostać się do profilu zamkniętego. Wtedy mamy gumowe zaślepki gdzie można do środka progu wprowadzić odpowiedni środek..."

Konserwacje Kappy opisywałem w tym wątku: Lybra - regulacja geometrii zawieszenia tylnego a korozja

W tamtym wątku napisałem:
"...ale aby zakonserwować progi wewnątrz to wymontowałem pas bezpieczeństwa na słupku..."

Wymontowanie pasa było po to, aby go nie zatłuścić konserwacją. Bo o ile dobrze pamiętam, to konserwując próg wewnątrz rozpylony środek go zatłuści, ale może źle to pamiętam.

Re: Kappa - progi a właściwie ich brak

: 25 wrz 2017, 13:48
autor: Egon
cool_r pisze: 25 wrz 2017, 11:59 Uuu to już trzeba mieć dużo czasu na takie zabiegi. Ostatnio też miałem okazje u siebie powalczyć z progami jak ktoś chce dogłębnie zbadać te sławne progi to można kupić za niewielkie pieniądze kamerkę podpiąć pod telefon i zbadać pacjenta od środka ale co z tego wyniknie, hyym i co dalej. Powiem tak ja poszedłem na łatwiznę czyli blacha+migomat to co się dało to jeszcze wzmocniłem płaskownikiem(miejsca gdzie lewarek się podstawia) a zabezpieczenie od wewnątrz w zestawie ze szprejem są długie wężyki żeby się tam dostać. Na zakończenie mam pytanie czy ktoś może mi powiedzieć jak u was wyglądają okolice mocowania do podwozia wahacza mowa oczywiście o tyle? Jeśli wyglądają dobrze to czy ktoś może z ciekawości pukał młotkiem.
No jak by Szyszko przeczytał ten temat to nawet KE nie mogła by jego powstrzymać ;)
Demontaż foteli i wykładziny to max 1 h. Można też odsunąć wykładzinę bez demontażu fotela