Lancia Klub Polska

Pogodę obserwuję od tygodnia...ma być pięknie i słonecznie -bo ja także się szykuję : brawo :Z niespodzianką

Tą którą ja już widziałem?

Trwają negocjacje Ale jeśli już to przyjedziemy tylko w męskim gronie bez mamci

Ja niestety się nie pojawię. Przepraszam jesli kogoś zawiodłem. Termin majowy pasował mi "średnio" ze względu na sprawy osobiste. Dzis juz wiem na 100% ze nie dam rady w ten weekend wyrwać się gdziekolwiek.

kecajgo pisze:Trwają negocjacje Ale jeśli już to przyjedziemy tylko w męskim gronie bez mamci

Negocjujcie....stawiajcie twarde warunki

Bo jak się okaże że z grupy opolskiej będę tylko ja....

Ramzesie, trudno..siła wyższa.

Zglaszamy chec. Monika, Bartek, Oskarek. Przyjedziemy z Miskami, ktos chętny na doczepke?

Taka mała rzecz a cieszy.... każden uczestnik dostanie pamiątkową wlepkę

Gdybym tylko mógł I nie czepiajta się, jeśli myślicie o tym samym co ja - to jesteśta świnie Alanie a wlepkę na mosznę mam na co dzień

Mam kurs z piątku na sobotę do Lublina. Bunkier też ma nockę więc możemy być około 14. Zobaczymy zresztą jak to wszystko pójdzie.

MiroMiglia pisze:Nasza ekipa będzie na pewno .
Tzn. MiroMiglia i Facio z rodzinami , info z dzisiaj godz. 18.00
A ma dołączyć jeszcze Tasman3310 i jego brygada .
Także grupa wrocławska będzie mocna

Pzdr.

Czy jakiś wspólny włajaż jest planowany z Wrocławia może?

Misieeek pisze:Mam kurs z piątku na sobotę do Lublina. Bunkier też ma nockę więc możemy być około 14. Zobaczymy zresztą jak to wszystko pójdzie.

No to akurat na rozpalanie ogniska

Gawlick pisze:
Czy jakiś wspólny włajaż jest planowany z Wrocławia może?

Myślę że moglibyśmy się spotkać przed wyjazdem np. na Bielanach k. McDonalda przy IKEA .
Stamtąd autostradą pomkniemy .
Potrzeba nam ok.1,5 godz. na dojazd , więc myślę ze o 10.00 będzie akurat.
W razie " W" zapiszcie sobie mój nr tel. 501 077 356.
Ponieważ będziemy grillować , zabieramy wszystko co potrzebne na ruszt

Do zobaczenia . Miro .

Ja mam kilka specjalnych kijków do kiełbas,zabieram też dużego grilla.Damy radę

A my chyba bez Grażki przybędziemy , bo praca zaatakowała ją znienacka
Ale się nie poddajemy , pewnie że damy radę .

O masz Ciekawe jak tam Kris i jego gips