Snail pisze: Nikt mnie nie przekona. Cenowo również. No way...
...
bo to nie jest kwestia przekonywania tylko elementarnego rachunku ekonomicznego. Problem opłat autostradowych sprowadziłem do konkretnej trasy w tym przypadku Katowice - Gdańsk, dwóch miast, które są a już niedługo będą jeszcze bardziej, bardzo dobrze ze sobą skomunikowane. Lotniska, autostrada, interciti, no lepiej być już nie może.
To generalnie trochę jest jak w przypadku sondażowego badania opinii publicznej, w której masz trzy odpowiedzi: Tak , Nie i Nie wiem. W tej akurat sondzie nie bierzesz udziału bo (jak zakładam) nie mieszkasz ani w Gdańsku ani w Katowicach. Taka sonda w dniu dzisiejszym da w swych wynikach pewnie rozkład, w którym większość będzie na Tak dla autostrady ale właśnie te 120 PLN za przejazd nią może zwiększyć odestek ludzi z odpowiedzią na Nie wiem oraz Nie.
Wszystkie argumenty, których używasz są jak najbardziej prawidłowe właściwe dla Twojego miejsca zamieszkania, sytuacji rodzinnej itd. Pewnie jesteś jednym z wielu tak stawiających sprawę co również jest zupełnie prawidłowe i logiczne. Jednak zmieniająca się w Polsce infrastruktura drogowa, kolejowa i lotniskowa już powoduje a pewnie w przyszłosci process ten przyśpieszy, że coś co dzisiaj wydaje się oczywistym jutro, pojutrze takim być już nie musi i pewnie nie będzie.
Wracając do trasy Katowice-Gdańsk, cena biletu pendolino na dzisiaj to 130 PLN (chyba nawet bez promocji), przejazd samochodem 200 + 120 PLN = 320 PLN, samolotu nie ma choć pewnie wcześniej czy później będzie. Przy takim rachunku akurat moja sondażowa opinia przesuwa się z Tak na utostradę na Nie wiem lub nawet na Nie. Dla dwóch osób kalkulacja zaczyna przemawiać za alternatywą dla autostrady.
Bez wchodzenia w szczegóły jak na przykład liczenie trasy z uwzględnieniem amortyazacji (0,83 PLN x 520 km = 431,60), kosztów parkingów itd, itd nasz piękny kraj poprzez ciągłą (trochę powolną) modernizację infrastruktury komunikacyjnej daje więcej możliwości w optymalizowaniu między innymi kosztów podróżowania. Ich ostateczna forma realizowania przez polskie rodziny jest/będzie uzależniona od wielu czynników łącznie z tym dotyczącym pełnego bagażnika. To co w tym jest najważniejsze to fakt, że w naszym kraju forma podróżowania w wielu sytuacjach już dzisiaj jest alternatywą niekoniecznie nakierowaną wyłącznie na ludzi niepoprawnie bogatych.
Jeśli moderator nie wywali tego tematu do kosza to sam jestem ciekawy ile rodzin, ilu Polaków w 2022 roku na trasie Katowice - Gdańsk i wielu innych "porzuci" autostradę ....
Serdecznie pozdrawiam.