Dedra - paruje na potęgę

horses · Post autor: **horses** » 28 gru 2014, 0:40

Z Dedrą jest taki problem, że paruje na potęgę.

Ostatnio miałem akcję ze w ciągu chyba dwóch minut nagle zaparowała mi przednia szyba, co zmusiło mnie do zjechania na pobocze i poczekania dłuższą chwilę aż odejdzie.

W tej chwili paruje nieco mniej, ale i tak za dużo, bo jak włączę nawiew na szyby boczne to zaparuje przednia, jak przełączę na przednią to boczne zajdą. Z tyłu to się w ogóle woda skrapla.

Ogólnie nie ma znaczenia czy włączony jest obieg auto (klima) czy ECON, zamknięty wewnętrzny też nie ma znaczenia.

Samochód nie przecieka, nie zbiera nigdzie wody.

Ewentualnie jeszcze podejrzewam nieszczelność na nagrzewnicy ?

Adam

Post autor: **Maniak** » 28 gru 2014, 2:17

A filtr kabinowy owa Dedra posiada

papawhiski · Post autor: **papawhiski** » 28 gru 2014, 8:34

z tego co wiem dedra nie posiada takowego, przynajmniej moja, rocznik 95 , więc już poliftowa.

Post autor: **vanisch** » 28 gru 2014, 10:48

Posiada, przynajmniej po 2lifcie, a chyba wszystkie Delty z klimą miały filtr.
Wlot powietrza jest na podszybiu, ściągasz plastik i nad wlotem powinna być szufladka/uchwyt na filtr. W mojej 98r było takie cudo, w poprzedniej z 94 nie sprawdzałem...
Nie zdziwiłbym się, gdyby każda Dedra posiadała ten uchwyt i przez lata zaginął w akcji, jest mocowany chyba na zaczepy w podszybiu, aaaaalbo wkłada się go luzem zahaczając o rynienki... Nie pamiętam dokładnie.

W razie czego mam taki uchwyt na filtr gdzieś w garażu...

Post autor: **schab** » 28 gru 2014, 11:06

papawhiski pisze:z tego co wiem dedra nie posiada takowego, przynajmniej moja, rocznik 95 , więc już poliftowa.

Jeżeli ma klimę ( a pisze , że ma) - to posiada również filtr, chyba że ktoś go wyjął. Wtedy na parowniku ma bryłę błota... Ja natomiast nie demonizowałbym wpływu filtra na tak drastyczne zaparowanie.
Rady dla uniknięcia takiej sytuacji są następujące :
- nigdy nie włączaj na dłużej obiegu zamkniętego! W założeniach ma on służyć do ochrony przed uduszeniem spalinami z poprzedzającego dymiącego auta i odrobinę pomaga w szybszym schłodzenia auta przy użyciu klimy.
- włączenie klimy faktycznie osusza powietrze, ale po wyłączeniu klimy - nagromadzona na parowniku woda szybko odparowuje i efekt w kabinie robi się gorszy niż przed użyciem klimy.
Jedyna rada - to pojeździć dłuższy czas ( choćby w podkoszulku

) z ogrzewaniem włączonym na maxa ( HI ) i przepływem powietrza co najmniej na połowę ( 3 - 4 kreski na wskaźniku) Nadmuch początkowo tylko na przednią szybę, a potem jednocześnie na szybę i nogi . Musisz się liczyć z tym , że po przełączeniu na nogi - szyba zacznie parować, więc wtedy znów nadmuch tylko na szybę . Za każdą zmianą - ilość pary będzie coraz mniejsza.
Natomiast jeśli jeździsz na krótkich trasach i auto nie zdąży się nagrzać - to może ci zejść - do wiosny ...

tasman3310 · Post autor: **tasman3310** » 28 gru 2014, 11:22

Jak nikt nie grzebał to na pewno masz, moja delta jest z 94r. i posiada filtr kabinowy, oczywiście ma klime

horses · Post autor: **horses** » 28 gru 2014, 11:39

Filtr jest, nawet był chyba w zesżłym roku wymieniany.

Na zamkniętym w zasadzie w ogóle nie jeżdżę, teraz ostatnio tylko eksperymentowałem

Z ogrzewaniem ogólnie też mam problemy, bo nie trzyma stałej temperatury, dlatego nie wiem cy nie wymienić nagrzewnicy.

Adam

Post autor: **skyblu** » 28 gru 2014, 11:52

A czy nie puszcza nagrzewnica płynu nie ubywa?

pozdrawiam

horses · Post autor: **horses** » 28 gru 2014, 15:49

Jest to w sumie chyba ostatnia opcja którą rozważam.

Bo płynu ubywa, ale bardzo niewiele. Czasami jak włączę ogrzewanie to czuć przez chwilę ten charakterystyczny zapach płynu.

Rapeek · Post autor: **Rapeek** » 28 gru 2014, 17:57

horses pisze:Jest to w sumie chyba ostatnia opcja którą rozważam.

Bo płynu ubywa, ale bardzo niewiele. Czasami jak włączę ogrzewanie to czuć przez chwilę ten charakterystyczny zapach płynu.

No to masz odpowiedź, na szczęście w Dedrze nagrzewnicę bardzo łatwo się wyjmuje.

Tomasz_SK · Post autor: **Tomasz_SK** » 28 gru 2014, 18:40

Kolego Horses sprawdź czy nie masz mokrego dywanu po stronie kierowcy, bo może przecieka zawór nagrzewnicy, pamiętam, że w mojej Delcie wymieniałem ten zawór ponieważ przeciekał na zgrzewie . Tu masz zdjęcie zaworu ZAWÓR NAGRZEWNICY

Post autor: **Bichoń** » 28 gru 2014, 22:58

A może żwirek dla kotów?

Potrzeba pary skarpetek, najlepiej nie za bardzo dziurawych. Do tego żwirek dla kotów, ale nie trociny, ale taki żelowy. Wsypujesz to do skarpetki, dla pewności coby się nie rozsypało wkładasz do drugiej skarpetki, obie zawiązane, i całość np. pod fotel. Żwirek ładnie wchłonie wilgoć z kabiny. Co jakiś czas polecana wymiana wkładu.

horses · Post autor: **horses** » 28 gru 2014, 23:16

Ooo o takim patencie nie słyszałem

Mam dwa koty, ale one kukurydzianego używają

Post autor: **Bichoń** » 28 gru 2014, 23:24

Niech się przerzucą na żelowy

Sam tego nigdy nie używałem, ale z czwartej ręki słyszałem że dobrze to działa. I jak tylko znajdę gdzieś żelowy żwirek, to mnie kusi żeby wypróbować. U mnie problemem jest głównie pies - to co on naniesie na łapach i to co wysapie w samochodzie.

horses · Post autor: **horses** » 31 gru 2014, 14:17

Dywanik mokry, w przyszłym tygodniu bedę patrzeć co tam się dzieje.

Lancia Klub Polska