Kolega jak już się łapie za klamkę to mógłby coś udokumentować,żeby było na przyszłośćAndrzej673 pisze:dzieki za pomoc
...no chyba że nie zależy.
Kolega jak już się łapie za klamkę to mógłby coś udokumentować,żeby było na przyszłośćAndrzej673 pisze:dzieki za pomoc
Jeżeli możesz to pokaż to na fotce lub filmik jak to działaodysik2 pisze:Wszystkie awarie klamek zewnętrznych ma jedną przyczynę a mianowicie korozje. trzeba pilnować stanu klamek co jakiś czas rozebrać wyczyścić i nawalić smaru aż się będzie wylewać. System elektrycznego otwierania w tym aucie jest b.dobry a jak nie działa to jest to głownie spowodowane tym że sworznie na przycisku klamki się zapiekają. jeśli chodzi o klamki wewnętrzne to częste awarie są spowodowane jakością wykonania. Są tak słabe że się łamią. Sam znudzony ciągłą wymiana klamek wewnętrznych wykombinowałem bardzo prosty zabieg w klamkę wtopiłem mały przycisk dwa kabelki i wpięcie się do wtyczki klamki zew. efekt taki że jak pociągam klamkę wewnętrzną drzwi otwierają się elektrycznie zanim klamka zdąży się tak naciągną aby otworzyły się mechanicznie.
odysik2 pisze:Wszystkie awarie klamek zewnętrznych ma jedną przyczynę a mianowicie korozje. trzeba pilnować stanu klamek co jakiś czas rozebrać wyczyścić i nawalić smaru aż się będzie wylewać. System elektrycznego otwierania w tym aucie jest b.dobry a jak nie działa to jest to głownie spowodowane tym że sworznie na przycisku klamki się zapiekają. jeśli chodzi o klamki wewnętrzne to częste awarie są spowodowane jakością wykonania. Są tak słabe że się łamią. Sam znudzony ciągłą wymiana klamek wewnętrznych wykombinowałem bardzo prosty zabieg w klamkę wtopiłem mały przycisk dwa kabelki i wpięcie się do wtyczki klamki zew. efekt taki że jak pociągam klamkę wewnętrzną drzwi otwierają się elektrycznie zanim klamka zdąży się tak naciągną aby otworzyły się mechanicznie.
One są chyba nawet metaloweszajbus pisze:nie wiem co Ci się łamie ale to jakas abstrakcja 3 lata bez złamanej klamki jeżdzę a kolega 5 mi raz się linka urwała... po 10 latach pracy miała prawo a co do przycisku to marne rozwiązanie bo auto się zatrzaskuje po rozpędzeniu więc system zewętrzny zostaje odłączono chyba że dezaktywowałeś sobie zamykanie pojazdu po ruszeniu ...odysik2 pisze:Wszystkie awarie klamek zewnętrznych ma jedną przyczynę a mianowicie korozje. trzeba pilnować stanu klamek co jakiś czas rozebrać wyczyścić i nawalić smaru aż się będzie wylewać. System elektrycznego otwierania w tym aucie jest b.dobry a jak nie działa to jest to głownie spowodowane tym że sworznie na przycisku klamki się zapiekają. jeśli chodzi o klamki wewnętrzne to częste awarie są spowodowane jakością wykonania. Są tak słabe że się łamią. Sam znudzony ciągłą wymiana klamek wewnętrznych wykombinowałem bardzo prosty zabieg w klamkę wtopiłem mały przycisk dwa kabelki i wpięcie się do wtyczki klamki zew. efekt taki że jak pociągam klamkę wewnętrzną drzwi otwierają się elektrycznie zanim klamka zdąży się tak naciągną aby otworzyły się mechanicznie.
A ja myślę że to chory pomysł jak i tak trzeba za klamkę złapać i ją pociągnąćjjash pisze:Moje też ok, ale pomysł z podpięciem się pod switcha klamki zewnętrznej, przyznacie, że dobry. No, cholibka, podoba mi się to. Nie wiem czy bym się przyzwyczaił do takiego otwierania drzwi, ale sam pomysł - dobry.
jjash pisze:Belia, a w którym momencie napisałem (bo mnie cytujesz), że trzeba gdzieś pociągnąć? Nie czytaj czegoś, czego nie napisali. Przeczytaj raz jeszcze. Powoli. Ze zrozumieniem. A potem napiszesz, że to chory pomysł. Ot, co.
Myślałem raczej o takim rozwiązaniu, które eliminuje klamkę jako mechaniczną stronę procesu otwierania. Tym samym, idąc dalej, myślałem po prostu o switchu wewnątrz, który by ją zastąpił. A teraz do rzeczy - mamy guzik powodujący otwarcie blokady klamki (ten z otwartą kłódką pomiędzy klamką a nawiewem. Gdyby do tego dołożyć podobny switch, ale sprzężony z tym w klamce zewnętrznej, można byłoby otworzyć drzwi naciskając najpierw ikonę kłódki a potem (może tuż obok) ten dodatkowy switch.jjash pisze:Właściwie to sam nie wiem co mnie tak ubodło w tym co wyżej - może miałem zły dzień? No fakt, dobry to on nie był. Przepraszam. A co samego pomysłu to podpinanie otwierania pod klamkę (wajchę) trochę mija się z celem. Myślałem raczej o takim rozwiązaniu, które eliminuje klamkę jako mechaniczną stronę procesu otwierania. Tym samym, idąc dalej, myślałem po prostu o switchu wewnątrz, który by ją zastąpił. A teraz do rzeczy - mamy guzik powodujący otwarcie blokady klamki (ten z otwartą kłódką pomiędzy klamką a nawiewem. Gdyby do tego dołożyć podobny switch, ale sprzężony z tym w klamce zewnętrznej, można byłoby otworzyć drzwi naciskając najpierw ikonę kłódki a potem (może tuż obok) ten dodatkowy switch. Sam pomysł mi się podoba. Nie wiem czy odważyłbym się jechać autem, w którym otwarcie drzwi jest zależne tylko i wyłącznie od stanu akumulatora. Jakoś mnie ciarki nachodzą. No, ale np. podpięcie otwierania pod kluczyk w stacyjce - oj, tu już pojechałem - kluczyk w pozycji do wyciągnięcia (silnik zgaszony), wyciągamy kluczyk a tu "dyng" i odblokowują się i otwierają drzwi. Wow. Jak byłem mały, a był czas taki, mieliśmy na podwórku (Jezusie Świebodziński, ale mnie naszło) takie powiedzonko, po którym nie było już żadnego argumentu - "i co? zatkało ruskie kakało?!". No, ale co byłoby np. na przejeździe kolejowym, kiedy gasilibyśmy silnik? No nic, bo wyciągnięcie kluczyka powodowałoby otwarcie drzwi. No tak, ale gdybym wysiadł z auta i chciał je zamknąć, kluczyka by nie było w środku, to jakim cudem mógłbym je zamknąć, skoro switch odczytywałby wyjęcie kluczyka jako komendę "otwórz drzwi"? No, tego nie wiem. Ale dajcie mi czas, albo lepsze zioło.
Matko, jam to napisał? Muszę zmienić yerba mate na herbate. Pssst.