Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Jakuda
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 128
Rejestracja: 03 mar 2010, 14:53
Lokalizacja: Kraków

Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: Jakuda » 15 paź 2011, 12:08

Witajcie.
Mam dość poważny problem. mimo nieustannej dbałości o stan Lyberki ostatnio stało się chyba coś najgorszego co może sie przytrafić benzyniakowi... silnik do remontu.

w skróce wygląda tak:
w grudniu wymieniałem olej (shell helix 10w40)- było ok.
pare miesięcy temu na zakrętach zaczęła świecić sie kontrolka oleju- było poniżej min.
dolałem litr i było za mało, po tygodniu drugi (wiec nie wiem czy spaliło czy za mało dolałem)- wtedy było optimum (równo między min a max)
po 1000km od pierwszego dolania znowu pojawiła sie kontrolka i spadło do minimum.
ostatnio dolałem litr i skoczyło między optimum a max.
czyli optymistycznie licząc spalił nie cały litr na 1000km.

olej nie wycieka nigdzie, silnik pięknie pracuje, kompresja jest idealna, KOMPLETNIE NIE KOPCI!!!! no ale spalać musi...
była wymieniana cewka, świece i kable NGK. pierwsza świeca jest cała czarna, usmolona, z nagarem i mokra, reszta taka przyżółcona
no i niestety spala potwornie dużo LPG - na 47litrach zrobiłem 420km...a po tym tankowaniu chyba jeszcze mniej.

Co o tym myślicie? Jeżdzę od mechaników do mechaników, każdy co innego mówi.
żeby zalać doctora, albo nie lać bo zamienia olej w żel i zniszczy silnik, a poza tym przy takich wyciekach to nie pomoże.
żebym wlał valvoline 100 000+, albo nie lał bo przy takich wyciekach to nie pomoże
żebym wlał mineralny bo on jest do starszych silników, albo żebym nie lał bo na ciepłym jest rzadki i tym bardziej wycieknie

aż w końcu doszło do decyzji o remoncie. Paweł Żyła ze świątnik chce od razu 2000zł za: pierścienie, uszczelniacze, planowanie głowic, pierścieniowanie tłoków i hodowanie cylindrów.

na heltmana radzi gość spróbować uszczelniacze zaworowe zmienić (za 350zł), bo zamiast babrać sie w remont lepiej cały silnik kupić (że niby dowolny fiatowski za 1000zł)- znowu inni mówią, że nie wiadomo na co sie wymieni i będzie jeszcze gorzej...


Czy ktoś był by w stanie mi coś doradzić? bo sprawa jest dość poważna, ja sie na tym nie znam i jak zawsze co mechanik to mądrzejszy... a pieniądze są nie małe.

Pozdrawiam
Kuba

Awatar użytkownika
lordabarth
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 143
Rejestracja: 23 lis 2008, 0:00
Skype: lordabarth
Imię: Michał
Lokalizacja: Wolbrom

Re: lybra 1.6 żłopie olej -konieczny remont?

Post autor: lordabarth » 15 paź 2011, 14:49

Proponuje wlać Valvoline MaxLife 10 w 40 na początek.Ja ma u siebie ten sam silnik i na takim właśnie oleju jeżdżę.W Alfie miałem ten sam problem.Wciągała niesamowite ilości oleju.Niestety nie wiem jaki był wlany wcześniej.Wlałem Valvoline VR1 i jak ręką odjął.

Awatar użytkownika
Gros
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2700
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:44
Imię: BogdanA
Lokalizacja: Osterode -Mazury Zachodnie

Re: lybra 1.6 żłopie olej -konieczny remont?

Post autor: Gros » 15 paź 2011, 14:55

Jakuda pisze:Witajcie.
Mam dość poważny problem. mimo nieustannej dbałości o stan Lyberki ostatnio stało się chyba coś najgorszego co może sie przytrafić benzyniakowi... silnik do remontu.

w skróce wygląda tak:
w grudniu wymieniałem olej (shell helix 10w40)- było ok.
pare miesięcy temu na zakrętach zaczęła świecić sie kontrolka oleju- było poniżej min.
dolałem litr i było za mało, po tygodniu drugi (wiec nie wiem czy spaliło czy za mało dolałem)- wtedy było optimum (równo między min a max)
po 1000km od pierwszego dolania znowu pojawiła sie kontrolka i spadło do minimum.
ostatnio dolałem litr i skoczyło między optimum a max.
czyli optymistycznie licząc spalił nie cały litr na 1000km.

olej nie wycieka nigdzie, silnik pięknie pracuje, kompresja jest idealna, KOMPLETNIE NIE KOPCI!!!! no ale spalać musi...
była wymieniana cewka, świece i kable NGK. pierwsza świeca jest cała czarna, usmolona, z nagarem i mokra, reszta taka przyżółcona
no i niestety spala potwornie dużo LPG - na 47litrach zrobiłem 420km...a po tym tankowaniu chyba jeszcze mniej.

Co o tym myślicie? Jeżdzę od mechaników do mechaników, każdy co innego mówi.
żeby zalać doctora, albo nie lać bo zamienia olej w żel i zniszczy silnik, a poza tym przy takich wyciekach to nie pomoże.
żebym wlał valvoline 100 000+, albo nie lał bo przy takich wyciekach to nie pomoże
żebym wlał mineralny bo on jest do starszych silników, albo żebym nie lał bo na ciepłym jest rzadki i tym bardziej wycieknie

aż w końcu doszło do decyzji o remoncie. Paweł Żyła ze świątnik chce od razu 2000zł za: pierścienie, uszczelniacze, planowanie głowic, pierścieniowanie tłoków i hodowanie cylindrów.

na heltmana radzi gość spróbować uszczelniacze zaworowe zmienić (za 350zł), bo zamiast babrać sie w remont lepiej cały silnik kupić (że niby dowolny fiatowski za 1000zł)- znowu inni mówią, że nie wiadomo na co sie wymieni i będzie jeszcze gorzej...


Czy ktoś był by w stanie mi coś doradzić? bo sprawa jest dość poważna, ja sie na tym nie znam i jak zawsze co mechanik to mądrzejszy... a pieniądze są nie małe.

Pozdrawiam
Kuba
Chłopie jezeli jest kompresja dobra -motor trzyma ciśnienie oleju -to po jakiego grzyba chcesz robić remont dobrej jednostki?????????
Jedź do normalnego mechanika niech wymieni uszczelniacze ,ale nim to zrobi niech sprawdzi dobrze odmę silnika !!!!!
i nie słuchaj kretynów bo Flaki się przewracają .
:lol: : gafa : :bitwa:

sel
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 25 paź 2009, 8:54
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: sel » 15 paź 2011, 19:35

Wydaje się, że Gros ma słuszną rację. Jakoś uszczelniacze zaworowe nie lubią gazu, a szczególnie te 16V.
Lancia Lybra 1.9JTD 2000r.

Jakuda
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 128
Rejestracja: 03 mar 2010, 14:53
Lokalizacja: Kraków

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: Jakuda » 16 paź 2011, 11:06

a jaki to normalny mechanik? bo każdy jest niby najlepszy i każdy wie najlepiej.

w świątnikach mówili, że skoro rozbierać silnik i wymieniać uszczelniacze to zrobić remont... (tylko to pierwsze kosztuje 350zł a drugie 2000).

kompresja podobno nic nie mówi.
no bo olej znika- a wcześniej nie znikał. świeczki są brudne nie od niczego a do tego to spalanie:/

btw. co to jest ta odma i jak to sprawdzić?

Awatar użytkownika
Imbalance
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 9
Rejestracja: 07 sty 2014, 12:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: Imbalance » 07 sty 2014, 13:01

Witajcie.
Mam podobny problem, ale w lybrze 1.8.
Moja spala 1,5 L oleju na 1000 km.
Reszta wszystko to samo- silnik z gazem, kontrolka, dolewanie.
Spalanie wydaje mi się trochę zbyt duże :)
Zaprzyjaźniony mechanik z dużego serwisu mówi, że remont (zaznaczył, że nie u niego).

Co mam robić? remontować, czy próbować te uszczelniacze?

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
cysiek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1117
Rejestracja: 22 paź 2009, 14:30
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Sulejówek

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: cysiek » 07 sty 2014, 14:01

Haha jakbym siebie słyszał kilka miesięcy temu. Również płakałem na forum że mi bierze olej itd.
Też zastanawiałem się nad remontem silnika.
Tak do końca to nie wiem która z tych rzeczy mi pomogła:
1. wymiana oleju bo już było naganiane ok 10tyś km na gazie,
2. wymiana oleju z Valvoline 10w40 na Valevoline max life 10w40
I jak ręką odjął. Jak mi brała ok 0,8l/1000km to teraz nic a nic. Przejechane od wymiany ok 2tyś km i stan trzyma.
Także może i Ty spróbuj taką opcje.
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast

Awatar użytkownika
Wilkin
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 5284
Rejestracja: 02 lis 2009, 21:40
Imię: Grzesiek
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: Wilkin » 07 sty 2014, 15:42

Imbalance pisze: Moja spala 1,5 L oleju na 1000 km.
Pozdrawiam.
Przecież to w normie się mieści
Jeździć dalej.
Ew. wymień olej na taki co koledzy prawią ;)
byłe: Delta II 1.6 16V Hpe,Kappa 2.0 20V "Litwin" ,Kappa 2.0 20V "Przemytnik",Delta II bi-colore 2.0 16V Vice miss Sypniewo,Ypsilon 1.3 JTD bi-colore Miss Topornia,Kappa 3.0 Coupe Aut 2vice Zwierzyń, Kappa 2.0 20 VT. Alfa 166 3.0 sportronic.
Obecne
Kappa 3.0 sportronic,Kappa 3.0 SW sportronic, Gamma 2.5 Aut.Tipo 1.4 T-jet SW.Ford expedition 5.4. Volt,126p.
Tak z grubsza ;)

Awatar użytkownika
GrimlocK
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 374
Rejestracja: 22 lip 2011, 2:42

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: GrimlocK » 07 sty 2014, 15:56

Jeżeli silnik nie ma wycieków oleju na zewnątrz (nigdzie się nie poci itd) to znaczy, że faktycznie olej jest spalany. Sprawdzałeś, czy rano po odpaleniu silnika nie pojawia się niebieski dym? Mogłoby to świadczyć o zużyciu uszczelniaczy zaworowych. Najpierw polecałbym zmianę oleju, Valvoline Maxlife to dobry wybór. Oleje takie jak Shell, Castrol, Mobil są bardzo popularne przez co często są podrabiane - a podrobiony olej ma bardzo niską jakość. Nie wlewaj żadnych moto-doktorów na bazie teflonu, bo to zabije Ci silnik. Jedyne dodatki do oleju nieszkodliwe dla silnika to dodatki bez teflonu, czyli takie, które oleju nie zagęszczają, a poprawiają jego właściwości smarne (np. dodatek dwusiarczku molibidenu). Na pewno nie wlewaj oleju mineralnego. Mineralny olej nie nadaje się do tego silnika i do żadnego innego z hydrauliczną regulacją luzu zaworowego. Właściwie do tego 1.6 odpowiednim olejem byłby olej 5W40 (i taki był też polecany przez Fiata w latach późniejszych dla tego silnika). Napisz jaką masz instalację gazową - wtryskiwacze, reduktor, sterownik i czy ten wynik spalania został osiągnięty w mieście czy na trasie. Remont tej jednostki nie jest opłacalny - tych silników jest PEŁNO na allegro (bo są jednymi z najmniej awaryjnych silników Fiata) i ich ceny są bardzo niskie. Poniżej 1000zł można kupić kompletny silnik z niskim przebiegiem, a same słupki jeszcze taniej.

Awatar użytkownika
Imbalance
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 9
Rejestracja: 07 sty 2014, 12:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: Imbalance » 07 sty 2014, 16:36

GrimlocK pisze: Właściwie do tego 1.6 odpowiednim olejem byłby olej 5W40 (i taki był też polecany przez Fiata w latach późniejszych dla tego silnika). Napisz jaką masz instalację gazową - wtryskiwacze, reduktor, sterownik i czy ten wynik spalania został osiągnięty w mieście czy na trasie. Remont tej jednostki nie jest opłacalny - tych silników jest PEŁNO na allegro (bo są jednymi z najmniej awaryjnych silników Fiata) i ich ceny są bardzo niskie. Poniżej 1000zł można kupić kompletny silnik z niskim przebiegiem, a same słupki jeszcze taniej.
Mam 1,8.
Instalacja to BRC, wielowtryskowa. Przegląd robiony miesiąc temu, nowe sterowniki i wszystkie filtry. Tyle wiem.

Dzięki za radę :) Spróbuje zmienić ten olej ;)

Co do spalania, to nie wydaje mi się, żeby 1,5 L/1000 km to była norma ;)

Troche cieknie, ale mechanol twierdzi, ze nie aż tyle L :P

Kompletnie sie na tym nie znam, samochód dopiero kupiłem

Awatar użytkownika
GrimlocK
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 374
Rejestracja: 22 lip 2011, 2:42

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: GrimlocK » 07 sty 2014, 17:31

Mój post był skierowany do autora tematu :) W Twoim przypadku jest nieco inaczej, bo 1.8 w Lybrze to silnik bliźniaczy np. do Twin Sparka 16V z AR, które niestety nie słyną z bezproblemowości i bezawaryjności ;) O ile 500ml na 1000km w tych silnikach to wynik w miare normalny, to 1.5l już zupełnie nie do zaakceptowania. Porządny remont tego silnika niestety kosztuje dużo, chociażby rozrząd w porównaniu do 1.6 jest znacznie droższy. Musisz ustalić co jest winne spalaniu oleju, dół czy góra silnika....może okazać się, że to i to. Staraj się nie doprowadzać do zaświecenia kontrolki ciśnienia oleju. Od tego tylko krok do przekręcenia panewki, co zdarza się w 1.8 i pochodnych (Twin Spark) dosyć często.

Awatar użytkownika
Imbalance
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 9
Rejestracja: 07 sty 2014, 12:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: Imbalance » 07 sty 2014, 18:02

GrimlocK pisze:rozrząd w porównaniu do 1.6 jest znacznie droższy. Musisz ustalić co jest winne spalaniu oleju, dół czy góra silnika....może okazać się, że to i to.
Rozrząd był wymieniany 10k km temu.

Awatar użytkownika
cysiek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1117
Rejestracja: 22 paź 2009, 14:30
Imię: Krzysiek
Lokalizacja: Sulejówek

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: cysiek » 07 sty 2014, 20:06

Ja jeszcze dodam, że kupowałem olej Valvoline u autoryzowanego sprzedawcy w bańkach 4l. Rozlewny w Holandii na początku 2013 roku (tak było napisane na bańce). Co ciekawe wyszło taniej niż u mechanika który ma rozlewany w bańkach chyba 20l.
Pozdrawiam
Cysiek
Lancia Lybra 2,0 LX 20v 154KM
LPG: Stag IV, KME Silver, Reg Fast

benmali
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 66
Rejestracja: 11 maja 2012, 18:12
Imię: Ben
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: benmali » 09 sty 2014, 16:47

Moje doświadczenia z utratą oleju w Lybrze.
Mam benzynę 1,8 bez gazu.
Silnik palił mi około 0,7-0,8 litra oleju na 1000 km. Zauważalnie szybciej oleju ubywało podczas wyższych obrotów silnika np. podczas jazdy 1000 km autostradami z obrotami 4000 RPM - spaliła mi prawie litr jednorazowo,
Podczas jazdy miejskiej zdecydowanie mniej oleju ubywało.
Przy porannym uruchmieniu silnika wariator odzywał się zawsze na 3-4 sekundy.
Do tego zauważyłem, ze po zmianie oleju ten nowy natychmiast po zmianie robił się "czarny", na bagnecie zamiast brązowego był ślad smoliście czarny. Oczywiście olej wymieniany razem z filtrem. To znaczyłoby, że cały silnik był zapaskudzony w środku.
Co zrobilem: przepłukałem olej jakąś płukanką tuż przed kolejną zmianą oleju. ALE OSTROŻNIE -DOKŁADNIE ZGODNIE Z INSTRUKCJĄ STOSOWANIA PREPARATU.
Zmiana oleju na Valvoline MaxLife 10W40.
Skutek: olej wolniej barwi się na czarno, nawet po 10 000 km wciąż jest brązowy (ciemno-brązowy, ale i tak dużo jasniejszy niż poprzednio). To znaczy że silnik w środku zrobił się czystszy.
Spalanie oleju spadło do 0,1-0,2 litra na 1 000 km. Dla mnie wartość w pełni akceptowalna.
Wariator przy porannym rozruchu odzywa się rzadziej i na krócej.
Tak więc zastosowanie płukanki i zmiana oleju pomogła zdecydowanie.
I jedna jeszcze porada dla użytkowników Lybr benzynowych - wyrobiłem w sobie nawyk sprawdzania stanu oleju przy każdym tankowaniu co wszystkim polecam.
Ryzyko związane ze zbyt niskim poziomem oleju jest zbyt duże...
Ben
Lancia Lybra 1,8 srebrna
wyjątkowa - pod wieloma względami.....

Awatar użytkownika
Imbalance
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 9
Rejestracja: 07 sty 2014, 12:41
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra 1.6 - żłopie olej - konieczny remont?

Post autor: Imbalance » 18 sty 2014, 20:37

Zmieniłem olej na Valevoline max life 10w40. Auto zaczęło kopcić jak szalone. Dym jest tak intensywny, ze czasami nie widzę nic w lusterku wstecznym. Wygląda to zjawiskowo, jak potwór z dna piekieł, ale chyba nie powinno tak być :/
Co teraz drodzy forumowicze?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”