Mam problem następującej natury, autko (Lancia Delta 2.0 16V) ma problem z zapaleniem jak mu się nie położy nogi na gaz i nie przytrzyma to potrafi zgasnąć. Auto za mim się rozgrzeje po gwałtownym zejściu z obrotów gaśnie. Przy ostrożnym ściąganiu nogi z gazu tak się nie dzieje. Generalnie mam wrażenie że ma niskie obroty na biegu jałowym, coś w granicach 700 może troszkę więcej. Auto jak się rozgrzeje już tak nie marudzi, choć obroty dalej wydaję mi się za niskie. Pytanko co to może być i jak to sprawdzić? Dodatkowe spostrzeżenie za mim plecionka została zaspawane na benzynie oczywiście śmierdziało spalinami w kabinie ale dodatkowo wyczuwalny był dość dobrze zapach benzyny, mam wrażenie że auto nie przepala dobrze benzyny albo zalewa silnik (tu by się pewnie kłaniała sonda). Prosił bym o ewentualne sugestie co mam sprawdzić i jak to sprawdzić.
P.S: Stan świec i kabli dobry, kompresja po 15bar na gar

świeczki mają właściwy kolor czyli nie są ani białe ani za olejone ani obrośnięte sadzą, Mają kolor ciemno brązowy / czarny coś pomiędzy. Auto nie dymi, przy ostrym prze gazowaniu na postoju puszcza lekko czarny dymek. Mam wrażenie że spaliny pachną lekko nie przepalona benzyną ale może mi się wydawać.