Witam ponownie
Koledzy
Thema wyzdrowiała
Chciałem wam bardzo podziękować za tak cenne wskazówki, bez tego forum to nie wiem co ja bym zrobił.
Jeszcze raz dziękuje koledze
argenta67 który pomógł mi uruchomić silnik i koledze
prezesjm, który podał właściwą usterke. Bez niego zapewne nie wiedziałbym gdzie palce włozyć,a tak to odrazu przeglądnąłem przewody od czujnika i jak się okazało jeden z nich był pęknięty
Teraz to mi się chce śmiać ile problemów może zrobić jeden głupi kabelek
Silnik pracuje idealnie, ustawiłem gaz, sprawdziłem sonde-wszystko jest OK
Mam nadzieje,że będe miał spokój na dłuższy czas
PiszczykTobie napisałem na pw
Pozdrawiam
Miro