LPG - TARTARINI
LPG - TARTARINI
Witam,
Czy ktoś się spotkał lub używa instalacji gazowej włoskiej firmy TARTARINI Auto S.p.A. typ eTAgas.
Ciekawią mnie wasze opinie w tej sprawie.
Czy ktoś się spotkał lub używa instalacji gazowej włoskiej firmy TARTARINI Auto S.p.A. typ eTAgas.
Ciekawią mnie wasze opinie w tej sprawie.
Pajda z włoskiej stajni.
LPG - TARTARINI
wiesz co, to zupelny unikat. Trudno chyba znalesc zaklad montujacy to cos..
Jest 2.0T 20V byla Kappa 3.0
LPG - TARTARINI
We Wrocławiu montują to aż dwa ASO (ADF i AMICAR)."LukaszN" pisze:wiesz co, to zupelny unikat. Trudno chyba znalesc zaklad montujacy to cos..
Zadałem pytanie ponieważ chciałem się dowiedzieć czy ktoś z was używa takiej instalacji w swojej Lucynce. Z tego co się dowiedziałem (ale to może być zła informacja) to FIAT wspópracuje z Tartarini.
BTW. Czytałem trochę o tej instalacji na formach o LPG. Opinie są podzielone ... jedni chwalą inni nie, ale to jest chyba normalne
Pajda z włoskiej stajni.
LPG - TARTARINI
W Gdansku w ASO takze montuja Tartarini. Jesli nikt sie nie dogrzebie do informacji, po niedzieli sprobuje zapytac sie polecanego mi fachowca czy wie cos o tej firmie.
/muha/
LPG - TARTARINI
Moj ojciec ma zalozona instalacje gazowa firmy TARTARINI tylko ze nie w Lancii, a w polonezie (plus) z 2000r Instalacja zostala zalozona odrazu po kupnie poloneza a wiec od samego poczatku. Polonez spisuje sie swietnie na tej instalacji gazowej. Jedyna rzecza, ktora zostala wymieniona to sam reduktor, poprostu prosil sie do wymiany ze wzgledu na przebieg (165tys. km- mn.wiecej w tych granicach) Teraz juz ma prawie 192tys. km przejechane i jak narazie jezdzi do tej pory. Ojciec jest bardzo zadowolony z tej instalacji
Lancia Thema 3.0V6 12V 93r
Alfa Romeo 147 1.6 16V 06r
FSO Polonez Caro Plus 3.0V6 24V 98r
501579950
_____Thema_____
Alfa Romeo 147 1.6 16V 06r
FSO Polonez Caro Plus 3.0V6 24V 98r
501579950
_____Thema_____
LPG - TARTARINI
Dziękuję za informacje.
Muha: czekam na info od Ciebie. Jest to dla mnie o tyle ważne, że w innym wątku zgłosiłem problem z utratą mocy. Na pierwszym i drugim biegu auto traci moc powyżej 3k obrotów. Wygląda to trochę tak jakby instalacja nie była w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości gazu dla VIS'a. Na dodatek Lucyna nie chce szybciej biec niż 140km/h
Na razie mi to nie przeszkadza, ale jest irytujące pod światłami Już nie raz w tym momencie musiałem odwoływać się do podstępu i przełączałem (ciekawe czy napisałem to słowo poprawnie) na benzynę. Zabawne w tym jest to, że czasami widzę zdziwienie w oczach "szczęśliwych" posiadachy Audi lub BMW, że moje auto dostaje takiej mocy.
Muha: czekam na info od Ciebie. Jest to dla mnie o tyle ważne, że w innym wątku zgłosiłem problem z utratą mocy. Na pierwszym i drugim biegu auto traci moc powyżej 3k obrotów. Wygląda to trochę tak jakby instalacja nie była w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości gazu dla VIS'a. Na dodatek Lucyna nie chce szybciej biec niż 140km/h
Na razie mi to nie przeszkadza, ale jest irytujące pod światłami Już nie raz w tym momencie musiałem odwoływać się do podstępu i przełączałem (ciekawe czy napisałem to słowo poprawnie) na benzynę. Zabawne w tym jest to, że czasami widzę zdziwienie w oczach "szczęśliwych" posiadachy Audi lub BMW, że moje auto dostaje takiej mocy.
Pajda z włoskiej stajni.
LPG - TARTARINI
Tako rzecze fachowiec: BRC, Lovato, . Potem dlugo, dlugo nic, no i potem Bendini, Tartarini i jeszcze jakies. Twierdzi, ze nawet nie podjalby sie serwisu tej instalacji.
Z jednej strony trzeba wziac duza poprawke na to, ze on sam montuje wlasnie BRC (podobnie jak kilka innych warsztatow, ktore odwiedzilem). Ale tez opinie na temat samego tego warsztatu jakie dostalem od znajomych sa bardzo pochlebne. Jezdza na wynikach jego pracy od dluzszego czasu i nie zglaszaja zadnych problemow.
To tyle, co udalo mi sie dowiedziec. Jestem teraz troche w kropce, bo przy kupnie mojej Lancii dostalem za niewielka doplata 6 miesiecy gwarancji. No a taka opinia jak wyzej powoduje z kolei ze przy zakladaniu LPG (co niestety mnie czeka) bede sie kierowac w strone BRC. No i dylemat - zrezygnowac z gwarancji, zalozyc gorsza instalacje czy moze poczekac te 5.5 miesiaca i dopiero sie bawic w gazik ?
Z jednej strony trzeba wziac duza poprawke na to, ze on sam montuje wlasnie BRC (podobnie jak kilka innych warsztatow, ktore odwiedzilem). Ale tez opinie na temat samego tego warsztatu jakie dostalem od znajomych sa bardzo pochlebne. Jezdza na wynikach jego pracy od dluzszego czasu i nie zglaszaja zadnych problemow.
To tyle, co udalo mi sie dowiedziec. Jestem teraz troche w kropce, bo przy kupnie mojej Lancii dostalem za niewielka doplata 6 miesiecy gwarancji. No a taka opinia jak wyzej powoduje z kolei ze przy zakladaniu LPG (co niestety mnie czeka) bede sie kierowac w strone BRC. No i dylemat - zrezygnowac z gwarancji, zalozyc gorsza instalacje czy moze poczekac te 5.5 miesiaca i dopiero sie bawic w gazik ?
/muha/
- Torell007
- Założyciel LKP
- Posty: 1363
- Rejestracja: 09 sty 2005, 0:00
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Gdynia
LPG - TARTARINI
Witam,"muha" pisze:zalozyc gorsza instalacje czy moze poczekac te 5.5 miesiaca i dopiero sie bawic w gazik ?
ja bym poczekał, pośmigał zobaczył co jest grane ile pali benzynki a potem myślał nad LPG
Wiele serc, jedno bicie, ciężarówki ponad życie
LPG - TARTARINI
No juz prawie 2000 przesmigalem. Na razie jest zimno, wiec to troche zmienia parametry pracy. Ale wychodzi ze ponizej 7 litrow w trasie moge uzyskac jadac naprawde jednostajnie, okolo 90 km/h. A na to nie zawsze ma sie wplyw. Wiekszy ruch na drodze i z jednostajnoscia koniec. No a jak smignalem sobie autostrada Opole-Wroclaw z maksymalna dopuszczalna predkoscia, to zaczelo sie robic prawie 10l na 100."Torell007" pisze:Witam,"muha" pisze:zalozyc gorsza instalacje czy moze poczekac te 5.5 miesiaca i dopiero sie bawic w gazik ?
ja bym poczekał, pośmigał zobaczył co jest grane ile pali benzynki a potem myślał nad LPG
Za chwile zrobie duzy przeglad - sprawdze i wymienie pare elementow, ktore moga miec wplyw na spalanie. Zamierzam robic conajmniej 50% przebiegu w trasach > 200 km, a rocznie przejechac 35-40 tys km. Z pobieznych kalkulacji wynika, ze jesli nie bedzie rewolucji w cenach gazu, to po 1.5 roku inwestycja sie zwroci. Zostanie bol w sercu, bo ja to z tych, ktorzy krzyczeli od zawsze, ze "gaz do kuchenek, ropa do traktorow". Teraz z pokora szukam dobrego instalatora LPG
Ale z Twoja glowna mysla jak najbardziej sie zgadzam - przeliczyc, sprawdzic, przeliczyc jeszcze raz i dopiero decydowac.
Pozdrawiam,
/muha/
/muha/
- Torell007
- Założyciel LKP
- Posty: 1363
- Rejestracja: 09 sty 2005, 0:00
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Gdynia
LPG - TARTARINI
Wojtek Kuchan na Kuźnierskiej w Gdynii ( pracował w ASO Lancii ma bogate doświadczenie )"muha" pisze:Teraz z pokora szukam dobrego instalatora LPG
Ale z Twoja glowna mysla jak najbardziej sie zgadzam - przeliczyc, sprawdzic, przeliczyc jeszcze raz i dopiero decydowac.
Pozdrawiam,
/muha/
Wiele serc, jedno bicie, ciężarówki ponad życie
LPG - TARTARINI
Cóż ... pocieszyłeś mnie"muha" pisze:Tako rzecze fachowiec: BRC, Lovato, . Potem dlugo, dlugo nic, no i potem Bendini, Tartarini i jeszcze jakies.
Mam nadzieję, że to moje cudo uda się jakoś "postawić do pionu". Dziękuję za informacje.
Pozdro
Konrad
Pajda z włoskiej stajni.
LPG - TARTARINI
ja mam tartarini - montowane jeszcze we wloszech przed przywiezieniem autka do kraju.. hmmm nie powiem zeby mialo ono jakies problemy... ponad 200 na trasie leci... przy w miare rozsadnej jezdize spokojnie ponizej 10 pali...
LPG - TARTARINI
Sprawa się wyjaśniła. Zabrudzony do granic możliwości rozdzielacz.
Pozdro
Konrad.
Pozdro
Konrad.
Pajda z włoskiej stajni.
- grzesiekj23
- Forumowicz/ka
- Posty: 882
- Rejestracja: 12 kwie 2009, 20:51
- Imię: Grzesiek
- Lokalizacja: Sławno
Re: LPG - TARTARINI
Odkuwam kotleta - po 7 latach to już skamielina Mam Tartarini Etagas 3 gen. i to właśnie zaczęło być moim problemem. Po wariacjach silnika(szarpanie, gaśnięcie itd. etc. itp.) o których pisałem w innym temacie, pozostała mi lekka czkawka na gazie. Zaraz po naprawieniu zasilania benzyną, na gazie nadal troszkę szarpało ale potem ustąpiło i było w miarę OK. Niedawno jednak problem z gazem powrócił i się nasilił. Pojawił się SDdS (Syndrom Dojeżdżania do Skrzyżowania ) ale wygląda to tak:
Wrzucam na luz- nie ważne z jakich obrotów- silnik zejdzie do 600obr. podrzuci sobie do 1000-1200 i zgaśnie. Nieraz uda mu się utrzymać i tak kilka razy sobie pożongluje obrotami aż się uspokoi i trzyma ok. 500obr. do następnego wyluzowania.
Dodatkowo ma czkawkę podczas przyspieszania dokładnie przy 4000obr.: Na 3-cim biegu słabo wyczuwalne spadki mocy, na 4-tym czknięcie przy tych obrotach, na 5-tym czknięcie + powyżej 4500-5000 już nie przyspiesza tylko szarpie.
I ostatnia rzecz- nie bardzo da się jechać z jednostajną prędkością- trzymając pedał w jednym położeniu- szarpie. Raz do przodu, a raz głową w kierownicę. Bardzo wyczuwalne na niskich biegach.
Rozebrałem całą instalację pod maską- parownik, rozdzielacz(nie cały bo bałem się pourywać śrubki), filtry(Wymienione). Przeczyściłem i był w miarę spokój na 2 dni- obroty falowały, ale nie gasła. Dzisiaj do pracy- zgasła 6 razy. Zauważyłem tylko jedną rzecz- jak włączę klimę to nie ma problemów z obrotami. Po wrzuceniu na luz spadają do 600obr., rosną na 1000 i tak zostają.
Na benzynie idzie cud-miód. W Słupsku nie ma takiego mądrego co by się na tym znał - mają sprzęt, ale brak umiejętności, mają "umiejętności" ale nie mają sprzętu. Ale wszyscy doradzają "Panie, zmień pan instalację - u mnie będzie taniuśko 3,5k". Tylko trochę szkoda ładować mi nową instalację za ponad połowę wartości auta.
Jeszcze raz rozkręcę rozdzielacz- ch... ze śrubkami, a nóż się co nieco poprawi. Może jest jeszcze coś co można by zrobić?
Wrzucam na luz- nie ważne z jakich obrotów- silnik zejdzie do 600obr. podrzuci sobie do 1000-1200 i zgaśnie. Nieraz uda mu się utrzymać i tak kilka razy sobie pożongluje obrotami aż się uspokoi i trzyma ok. 500obr. do następnego wyluzowania.
Dodatkowo ma czkawkę podczas przyspieszania dokładnie przy 4000obr.: Na 3-cim biegu słabo wyczuwalne spadki mocy, na 4-tym czknięcie przy tych obrotach, na 5-tym czknięcie + powyżej 4500-5000 już nie przyspiesza tylko szarpie.
I ostatnia rzecz- nie bardzo da się jechać z jednostajną prędkością- trzymając pedał w jednym położeniu- szarpie. Raz do przodu, a raz głową w kierownicę. Bardzo wyczuwalne na niskich biegach.
Rozebrałem całą instalację pod maską- parownik, rozdzielacz(nie cały bo bałem się pourywać śrubki), filtry(Wymienione). Przeczyściłem i był w miarę spokój na 2 dni- obroty falowały, ale nie gasła. Dzisiaj do pracy- zgasła 6 razy. Zauważyłem tylko jedną rzecz- jak włączę klimę to nie ma problemów z obrotami. Po wrzuceniu na luz spadają do 600obr., rosną na 1000 i tak zostają.
Na benzynie idzie cud-miód. W Słupsku nie ma takiego mądrego co by się na tym znał - mają sprzęt, ale brak umiejętności, mają "umiejętności" ale nie mają sprzętu. Ale wszyscy doradzają "Panie, zmień pan instalację - u mnie będzie taniuśko 3,5k". Tylko trochę szkoda ładować mi nową instalację za ponad połowę wartości auta.
Jeszcze raz rozkręcę rozdzielacz- ch... ze śrubkami, a nóż się co nieco poprawi. Może jest jeszcze coś co można by zrobić?
Były:
Dedra 2.0 i.e.
Kappa 2.4 175KM '98 > 8 lat i 120 000 km wspaniałych wspomnień
Jest:
Phedra Emblema 2.0 D 136+KM '06 > salon na kółkach
Ypsilon Oro 1.4 95KM '07 > mały wariat
Dedra 2.0 i.e.
Kappa 2.4 175KM '98 > 8 lat i 120 000 km wspaniałych wspomnień
Jest:
Phedra Emblema 2.0 D 136+KM '06 > salon na kółkach
Ypsilon Oro 1.4 95KM '07 > mały wariat
- marceli
- Klubowicz
- Posty: 2091
- Rejestracja: 14 cze 2010, 22:12
- Skype: marcin.kasinski82
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Opatów/świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: LPG - TARTARINI
Spróbuj uderzyć do kogoś z lpg forum,może jest jakiś magik w Twojej okolicy co ogarnie 3gen.
Swoją drogą 3 gen w Kappie na wielopunktowym wtrysku??Dziwne trochę...
Do K-Jetroników wkładali ale do MPi..hmm
Swoją drogą 3 gen w Kappie na wielopunktowym wtrysku??Dziwne trochę...
Do K-Jetroników wkładali ale do MPi..hmm