Kappa - wymiana przepływomierza

Kosiarz · Post autor: **Kosiarz** » 27 mar 2008, 16:22

Kappa 2.4 TDS

Falowały mi obroty wiec postanowilem zmienic przepływke dorwałem takową napewno sprawną z pewnego źródła w tej kappie co był obroty nie falowały

I zamieniłem z moim ale niestety dalej u mnie delikatnie falują OBROTY czy trzeba robic po wymianie jakis restart komputera ??

Jeśli tak to mozna to samemu zrobić we własnym zakresie odłaczając zasilanie czy raczej tylko serwis jest w stanie to zrobić

Pozdrawiam
Kosiarz

Post autor: **volf** » 27 mar 2008, 20:01

A dlaczego uważasz, że przepływomierz powoduje falowanie obrotów?
Moim zdaniem problem może być raczej w pompie wtryskowej, a konkretnie w zabrudzonym nastawniku pompy. Szukaj na forach VW, jest tam instrukcja czyszczenia nastawnika w pompach typu vp 37(ten typ jest też w Kappie) oraz objawy uszkodzenia. Kiedyś przeglądałem te materiały i stwierdzić mogę, że raczej nieciekawa robota, zwłaszcza przy montażu i ustawieniu dekielka (jego położeniem reguluje się dawkę paliwa-konieczny komputer dla precyzyjnego ustawienia). Osobiście chyba bym się zdał na pompiarza albo drugą pompę. U mnie chodzi równiutko (przebieg prawie 300kkm).
Pozdrawiam.

kulu · Post autor: **kulu** » 27 mar 2008, 20:16

Witam
W mojej dedrze przy silniku 1.9TDS powodem falowania obrotów był wyeksploatowany pasek rozżądu (55 tyś. km). Po wymianie paska problem zniknął.

Post autor: **STOD** » 28 mar 2008, 13:20

Pasek , wpływał na obroty??!!

kulu · Post autor: **kulu** » 28 mar 2008, 15:12

Po przejechaniu ok 55 tyś. km pasek był na tyle luźny że na biegu jałowym obroty silnika falowały i podczas przyśpieszania znacznie bardziej kopcił niż normalnie. W związku z tym że pasek i tak miał być wymieniony po 60 tyś mechanik nie regulował mi starego paska tylko od razu wymienił na nowy żeby nie robić co chwilę tej samej roboty.

kulu · Post autor: **kulu** » 28 mar 2008, 15:12

Po przejechaniu ok 55 tyś. km pasek był na tyle luźny że na biegu jałowym obroty silnika falowały i podczas przyśpieszania znacznie bardziej kopcił niż normalnie. W związku z tym że pasek i tak miał być wymieniony po 60 tyś mechanik nie regulował mi starego paska tylko od razu wymienił na nowy żeby nie robić co chwilę tej samej roboty.

Post autor: **volf** » 28 mar 2008, 18:00

Ale w 2.4TDS jest automatyczny napinacz paska rozrządu, więc tą teorię należałoby odrzucić... Zresztą demontaż górnej osłony i sprawdzenie stanu paska to kilka minut pracy.
Pozdrawiam.

Kosiarz · Post autor: **Kosiarz** » 28 mar 2008, 20:17

rorząd robilem jakos 15 tys temu i jest napewno oki wiec to odrzucam

ps: zna ktos kogos z wrocka kto by mogol sie podjac naprawy albo choc diagnozy co to napewno zepsute