Strona 1 z 1
Lybra - klimatyzacja - odprowadzenie skroplin
: 30 kwie 2012, 11:33
autor: Kris
Witam
Czy mógłby mi ktoś powiedzieć coś na temat sprawdzania drożności odprowadzenia skroplin.
Będąc pod autem znalazłem coś takiego
DSC00815a.JPG
Wygląda to jak dętka rowerowa. Czy jest to te słynne odprowadzenie skroplin?
Próbowałem włożyć kawałek drutu i albo ta rurka jest krótka, albo zatkana. Nie chciałem pchać na chama co bym czegoś nie uszkodził.
Jaki długi jest ten przewód?
Po ilu kilometrach, minutach zaczyna się Wam tworzyć kałuża ze skroplin?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Re: Lybra - klimatyzacja - odprowadzenie skroplin
: 01 maja 2012, 11:38
autor: Krzysiek82
Ja Ci odpowiem
Generalnie robiłem to już parę razy u siebie bo te dezynfekcje robione przez tzw. "serwisy" to kpiny i śmiech na sali. U mnie to wygląda tak: na ścianie grodziowej masz przybity do niej taki czarny materiał. I gdzieś tak nad prawą stroną magłownicy (tak plus minus, nie bezpośrednio nad nią tylko przed) ten materiał jest nacięty i wystaje rurka od skroplin. Jak włączysz klimę i popatrzysz pod spód samochodu, to powinieneś widzieć krople wody na ziemi / chodniku / ulicy. To jest właśnie w tamtym miejscu. Ja normalnie wsuwałem tam do oporu wężyk od środka do dezynfekcji i psikałem ile wlezie. Część zaraz wyleje się oczywiście, ale część tam gdzieś może trafi. Potem wyciągam wentylator od nawiewu i walę ile mogę bezpośrednio na parownik. Potem jeszcze delikatnie w kratki przy i na podłodze. Nad panelem klimy nie psikam aby nie zrobić jakiegoś zwarcia.
PS. Jak jest gorąco to zaczyna szybko kapać woda.
Re: Lybra - klimatyzacja - odprowadzenie skroplin
: 01 maja 2012, 18:37
autor: Kris
Jednak ta "dętka" okazała się rurką odprowadzającą skropliny. Wynika z tego, że są różne rozwiązania dla różnych wersji silnikowych. Ja mam 1.8 z 2000roku.
Korzystając ze święta-nieświęta (czyt. wolnego 1-go Maja) wyciągnąłem silnik wentylatora. Od wnęki tegoż silnika już niedaleko do parownika klimy

Wlałem tam jakieś pół litra wody, która po chwili pojawiła się pod samochodem lecąc właśnie tą rurką.
Następnie zapuściłem samochód i klimę na LO przy 25*C na zewnątrz oczekując, aż skropliny zaczną wypełniać rynienkę przy parowniku... i po 15 minutach nic nie było. Parownik przez ten czas lekko się zapocił.
!DSC00843aGd.jpg
Czy ktoś z Was dokładniej przyglądał się parownikowi? Myślałem, że rynienka zbierająca wodę z parownika powinna znajdować się bezpośrednio pod żeberkami parownika. A tu jest jakby obok parownika. Czy jest możliwość, aby woda spływała inną drogą aniżeli do rynienki?
Druga rzecz: czy to, że po 15minutach nic mi się nie skropliło może być z powodu zbyt małej ilości czynnika chłodzącego? Rok temu miałem nabijaną klimę i "fachowiec" chyba mi dobił do 600gramów. Z tego co się dowiedziałem to powinno być od 675 do 725gramów.
Re: Lybra - klimatyzacja - odprowadzenie skroplin
: 03 maja 2012, 11:09
autor: DamianS
W gorący i parny dzień woda leci praktycznie ciurkiem. Jeśli jest chłodniej czasami parownik w pierwszej chwili pokrywa się lodem. Woda spływa dopiero po wyłączeniu klimy. Drożność odpływu jest dosyć ważna bo nieodprowadzana woda po pewnym czasie zaczyna brzydko pachnieć.
Re: Lybra - klimatyzacja - odprowadzenie skroplin
: 06 maja 2012, 10:24
autor: Big daddy
Panowie również mam pytanie, otóż u mnie problem polega na tym ze nie pojawiają się skropliny pod autem wogóle. Myślę że właśnie coś się ptzytkało bądz wysuneło w kabinie czy może ktoś wie jak leci odpływ wody z parownika i jak się dostać do niego? Gdzieś czytałem że siękomuś wysunęła rurka wystarczy ją włożyć spowrotem jednak za cholerę nie mogę zlokalizować odpływu, jeśli ktoś może pomóc będę wdzięczny.
Re: Lybra - klimatyzacja - odprowadzenie skroplin
: 06 maja 2012, 13:14
autor: Kris
spójrz na zdjęcie powyżej. Rurka parownika jest 30 cm nad maglownicą na prawo od kierownicy. U mnie wygląda to jak przecięta w poprzek dętka rowerowa. Jeśli chcesz wiedzieć czy masz drożny układ to okręcasz wentylator nawiewu znajdujący się pod schowkiem na rękawiczki i wlewasz wodę na lewo. W tym momencie powinna Ci ona spływać tą rurką.
Mi się skrapla dopiero po przejechaniu we czwórkę jakiś 30km. Wtedy na asfalcie pojawiła się mała plamka.