Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

bronx
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1842
Rejestracja: 04 lip 2012, 13:09
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

Post autor: bronx » 04 lut 2013, 14:08

Kamil, Hubert już mi wykręca drążek z 156 :), i przygotowuje fotograficzny przewodnik zrób to sam :)

grigor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 326
Rejestracja: 02 sty 2012, 19:27
Lokalizacja: Lublin

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

Post autor: grigor » 04 lut 2013, 14:12

MacioBA pisze:Za wymianę gum wołają 250 - 350 zł - to praktycznie ta sama robota co w przypadku wymiany całego drążka.
To troszkę sporo. Ostatnio wymieniałem gumy stabilizatora przód u znajomego mechanika i zapłaciłem 70zl za całość (gumy + robocizna). Wymiana trwała 40 min, cały czas stałem przy aucie. Także na pewno nie trzeba do wymiany samych gum demontować drążka.
Jest:
Lybra Executive SW 2.4 JTD + Mod by Ramzes

Awatar użytkownika
brygadzista1
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2675
Rejestracja: 23 lis 2009, 21:48
Imię: Hubert
Lokalizacja: Solec/Wolsztyn/Reklinek

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

Post autor: brygadzista1 » 04 lut 2013, 14:16

Do wymiany gum nie trzeba, do wymiany drążka trzeba troszkę więcej pokręcić ;)
Była:Piękna Lybra 1.9 JTD 115
Tysiące części do modeli: THESIS/LYBRA/PHEDRA/KAPPA oraz inne włoskie marki
SZUKASZ WŁOSKIEGO AUTA? POMOGĘ CI W ZNALEZIENIU ZADBANEGO EGZEMPLARZA
SPROWADZANIE SAMOCHODÓW NA ZAMÓWIENIE - 781952180
WYBIERZ MAILA ZAMIAST PW - it.carczesci@gmail.com

bronx
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1842
Rejestracja: 04 lip 2012, 13:09
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

Post autor: bronx » 15 lut 2013, 8:14

Drążek doszedł thx Hubert.
Wpadłem na pomysł że wywalę gumy i postaram się przepchać sam drążek bez demontażu sanek i po tym zabiegu założyć tuleje poliuretanowe.

GORĄCA PROŚBA !!!!!
potrzebował bym wymiary śrub mocujących drążek do sanek - dostałem z AR 156 ale wydają mi się krótkie
a potrzebowałbym znać ten wymiar w celu wytoczenia nowych śrub. Rodzaj gwintu wezmę z tych a alfy więc potrzebowałbym długość.

goly213
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 16
Rejestracja: 04 cze 2011, 12:41
Imię: Marek
Lokalizacja: Krasnik Lubelski

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

Post autor: goly213 » 25 lut 2013, 19:32

Zauważcie koledzy,że jest różnica pomiędzy drążkiem od lancii a od alfy. Tuleja zapobiegająca przesuwaniu się go na boki w lancii jest od strony wewnętrznej gum stabilizatora, w w alfie na zewnątrz (od strony koła). W lancii wymiana gum na drążku to pół godziny pracy, natomiast w alfie pojawia się już problem bo więcej roboty.

Bronx udało ci się wyjąć drążek bez rozkręcania kołyski (sanek)?
Ostatnio zmieniony 25 lut 2013, 20:42 przez stabraf, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Nie klep posta pod postem, tylko kliknij "edytuj". Połączyłem.
Lancia Lybra SW 2,0 20V 113kw

dawidson

Odp: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

Post autor: dawidson » 25 lut 2013, 20:22

adamM20 pisze: Swoją drogą jestem pewien, że mechanik, który twierdzi, iż drążek nie ma wpływu na bezpieczeństwo w ruchu w obecności prokuratora szybko zmieniłby zdanie.....
Albo i nie. Miałeś kiedyś okazję jeździć samochodem (tym samym) z którego ktoś wymontował stabilizator?

Odnoszę wrażenie, że spora część tu się wypowiadających kompletnie nie wie jaką funkcję pełni ta część zawieszenia. Może najpierw zapytajcie google o to do czego służy "anti-roll bar".


"... I guess it's just the way I'm wired."

bronx
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1842
Rejestracja: 04 lip 2012, 13:09
Lokalizacja: Gliwice

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

Post autor: bronx » 26 lut 2013, 7:41

goly213 pisze:...

Bronx udało ci się wyjąć drążek bez rozkręcania kołyski (sanek)?

Niestety sanki w dół.
dawidson pisze:Albo i nie. Miałeś kiedyś okazję jeździć samochodem (tym samym) z którego ktoś wymontował stabilizator?

Odnoszę wrażenie, że spora część tu się wypowiadających kompletnie nie wie jaką funkcję pełni ta część zawieszenia. Może najpierw zapytajcie google o to do czego służy "anti-roll bar".
Ojoj spokojnie, Ja miałem i to długo i teraz jeżdżę już z drążkiem.
Jeśli kolego twierdzisz że nie ma to wpływu na sterowanie pojazdem to niestety mylisz się i to bardzo !
Po pierwsze może w autach lżejszych to jest mniej zauważalne - a z nimi miałeś doczynienia.
Po drugie Lybra myszkowała strasznie jak droga miała jakieś nierówności,
Po trzecie branie zakrętu z większą prędkością przyprawiała kierowcę o dreszczyk emocji.
Po 4 po zamontowaniu samego drążka z alfy fi-22mm, wszystkie w/w objawy minęły.
Auto prowadzi się wzorowo, jak i pokonywanie zakrętów stało się przyjemnością.
Więc tak kawałek pręta wnosi w sterowność pojazdu i to cholernie dużooooooooo !!!!!!!!

adamM20
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 3301
Rejestracja: 28 lip 2012, 9:56

Re: Lybra - brak drążka skrętnego - przód - konsekwencje

Post autor: adamM20 » 26 lut 2013, 21:24

bronx pisze:
goly213 pisze:...

Bronx udało ci się wyjąć drążek bez rozkręcania kołyski (sanek)?

Niestety sanki w dół.
dawidson pisze:Albo i nie. Miałeś kiedyś okazję jeździć samochodem (tym samym) z którego ktoś wymontował stabilizator?

Odnoszę wrażenie, że spora część tu się wypowiadających kompletnie nie wie jaką funkcję pełni ta część zawieszenia. Może najpierw zapytajcie google o to do czego służy "anti-roll bar".
Ojoj spokojnie, Ja miałem i to długo i teraz jeżdżę już z drążkiem.
Jeśli kolego twierdzisz że nie ma to wpływu na sterowanie pojazdem to niestety mylisz się i to bardzo !
Po pierwsze może w autach lżejszych to jest mniej zauważalne - a z nimi miałeś doczynienia.
Po drugie Lybra myszkowała strasznie jak droga miała jakieś nierówności,
Po trzecie branie zakrętu z większą prędkością przyprawiała kierowcę o dreszczyk emocji.
Po 4 po zamontowaniu samego drążka z alfy fi-22mm, wszystkie w/w objawy minęły.
Auto prowadzi się wzorowo, jak i pokonywanie zakrętów stało się przyjemnością.
Więc tak kawałek pręta wnosi w sterowność pojazdu i to cholernie dużooooooooo !!!!!!!!
.... to się nazywa happy end : ok2 : szkoda tylko, że aby czasem przekonać się o wpływie poszczególnych elementów zawieszenia samochodu na bezpieczeństwo jazdy trzeba narażać własne życie .....
Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zawieszenie i hamulce”