Lancia Klub Polska

Tutaj jeszcze są tuleje gumowe na wahaczu (2szt.). Ja je wymieniałem ale nie pamiętam rozmiaru. I coś mi się wydaje że to o nie chodzi

chodzi mi o tuleję przednią na wahaczu (nr 7-ta mniejsza)
http://poliuretany.olkusz.pl/pl/fiat-mu ... -2szt.html
tak podaje producent i niewiem którą kupić do wahacza TRW
tuleja nr 102 może być 19 lub 20mm i oto mi chodzi

A jaką mają mieć średnicę wewnętrzną gumy przedniego stabilizatora do LYBRY 1800 sedan z 2000 r???

Spotkałem na aukcjach rozmiar 18mm i 20mm.
Wie ktoś jak to ma być, czy muszę zanurkować pod auto z suwmiarką ?
Z tego co widziałem pod autem, to by wymontować mocowanie drążka skrętnego (gumy) to trzeba sporo poodkręcać. Co najmniej jakąś belkę, czy coś jeszcze?
A może ktoś wykonał, lub ma dostęp do opisu (foto) jak wykonać taką naprawę?

cześć, można powiedzieć że po przeczytaniu tego tematu jestem nastawiony na poliuretany, właśnie je zamówiłem z Olkusza, mam do wymiany trzy tuleje także i tak zawieszenie będzie wyciągnięte także lepiej wywalić wszystkie, dam znać jak poszło z wymianą i jakie wrażenia tuż po

BaCh pisze:cześć, można powiedzieć że po przeczytaniu tego tematu jestem nastawiony na poliuretany, właśnie je zamówiłem z Olkusza, mam do wymiany trzy tuleje także i tak zawieszenie będzie wyciągnięte także lepiej wywalić wszystkie, dam znać jak poszło z wymianą i jakie wrażenia tuż po

moje wrażenia po tygodniu jazdy na poliuretanach w tylnym zawieszeniu - zdecydowanie polecam wszystkim którzy wymieniają tuleje wahaczy tylnych, nie jest jakoś specyficznie twardo a auto naprawdę zrobiło się bardzo stabilne, świetne rozwiązanie

Ile zapłaciłeś za wymianę? Chodzi mi o koszt robocizny.

mjerzy pisze:Ile zapłaciłeś za wymianę? Chodzi mi o koszt robocizny.

150 złociszy

Witam
Wypowiem się w temacie poliuretanów od Panów z Olkusza. W moim poprzednim autku (Alficzka 166) założyłem komplet poli na tył, od wymiany mijają trzy lata i nic absolutnie się nie dzieje (kumpel jeździ teraz tą AR 166), a auto jest obniżone o 40mm i wozi w bagażniku butle w kole (tą dużą 60l) więc zawieszenie z tyłu łatwo nie ma. Co do skrzypienia to u mnie nic nie skrzypiało nawet przy solidnym mrozie żadnego skrzypienia ale to zasługa smaru dodawanego do tulei. A co do smarowania, to jeśli nie mamy smaru dedykowanego dostarczonego z tulejami to smarujemy je albo smarem miedzianym albo smarem do przegubów (molibdenowy albo grafitowy), darujemy sobie silikonowe psikadełka bo działają na chwile a potem mamy skrzypienie. I oczywiście jeśli w mojej Lybrze przyjdzie czas na robienie zawieszenia z tyłu to oczywiście wyląduje komplet poli bo to jedyne sensowne rozwiązanie zwłaszcza że jak się uprzemy to możemy sobie indywidualnie dobrać twardość tworzywa (opcja dla wybrednych). Z ciekawostek dodam ze bracik mając passat-a B5 zrobił sobie na zamówienie tuleje do tylnej belki ale warunkiem było dostarczenie Panom z Olkusza tulei na zdjęcie wymiaru.
Pozdrawiam

Na moje reklamacje w sprawie tulei, a dokładnie skrzypienia ( bo sami przyznali ze jak wymyje smar, co się zdarza .... trzeba wszystko rozebrać na nowo i składać )
Przysłali smar silikonowy, plus dla Olkusza że wzięli na klatę wszystko ( koszty wysyłki itp), niestety daremna robota 3 miesiące i znów skrzypi, zarówno tył jak i przód.
Po raz 3 nie będę tego rozbierał.
W zimie nigdy nie zaskrzypią, jak już coś to latem w gorące i suche dni !
W okresie późna jesień- koniec wiosny skrzypienie ustępuje samoczynnie.
Ja osobiście mówię im nie, wole wymieniać gumowe co kilka lat.....

ja jeżdżę już 4miesiące na poliuretanach z Olkusza z tyłu i nie ma kompletnie żadnych problemów ani skrzypienia. Nie zauważyłem, aby auto było sztywniejsze. Podczas montażu smarowałem zarówno tuleje jak i elementy o które one obcierają bardzo solidnie ori smarem, który dostałem na prośbę gratis od Panów z Olkusza za co serdecznie dziękuje. Podczas montażu musiałem doszlifować dwie tuleje tylne wewnętrzne ponieważ wystawały około 1mm za dużo z wahacza i bardzo ciężko wchodziły w podwiesia aluminiowe, może jak bym tego nie dopasował tylko wpakował na chama też by skrzypiało? Zobaczymy co będzie dalej ale wydaje mi się, że to super rozwiązanie szczególnie, że kupiłem komplet od Forumowicza z Kielc za bardzo dobre pieniądze, za co też mu dzięki.

zrobiło się chłodnio, wilgotno i zaczęło czasem poskrzypywać przy większym ruchu zawieszenia tragedii nie ma, w środku prawie nie słychać ale jednak, uważam ze lepiej się tego nie dało poskładać i posmarować także chyba trzeba przywyknąć.

Witam
Czy poduszka stabilizatora to to samo co tuleja stabilizatora? Wybaczcie pytanie, ale jestem laikiem w tej branży, a mechanik wskazał wymianę poduszek stabilizatora (przód-tył) i tulei wahacza tylnego wzdłużnego; poszedłem zamówić w sklepie serwisowym, a tam, po 20min. szukania, stwierdzili że nie ma i teraz ze swoją marną wiedzą o mechanice ratuję się (po raz kolejny:) poradami na tym forum.
Decydowałbym się na zakupy w Olkuszu; rozumiem, że przy tym co mam wymienić, to warto kupić komplet tulei zawieszenia tylnego (300zł) i wymienić za jednym zamachem wszystkie tuleje, no i tuleje stabilizatora tylnego i przedniego.
I jeszcze jedno pytanie: czy mocowanie rury wydechowej to to samo co wieszak tłumika? Bo też mam to wymienić a nie wiem jak szukać.
Z góry dzięki za pomoc

Chodzi oczywiście o Lybrę... 1,8

Panowie, przymierzam się do remontu tylnego zawiasu i tutaj pytanie o rzeczone poliuretany. Smarujecie je, ale czy aby tuleja nie powinna siedzieć w zawieszeniu bez smaru? Czy taka nasmarowana tuleja nie obraca/przesuwa się w gnieździe?
To samo odnośnie wymiany gum w stabilizatorze. Przecież oryginalnie stabilizator nie kręci się w gumie bo by się wytarł. Więc smarowanie połączenia guma-stabilizator to chyba proszenie się o kłopoty...

No i jeszcze pytanie - skoro są takie super to dlaczego nie są montowane seryjnie w samochodach?

Nie to żebym się czepiał. Po prostu mam zgryz bo wk*****bym się gdyby po całej operacji wymiany zawiasu coś mi zaczęło skrzypieć.

s0krates pisze:To samo odnośnie wymiany gum w stabilizatorze. Przecież oryginalnie stabilizator nie kręci się w gumie bo by się wytarł. Więc smarowanie połączenia guma-stabilizator to chyba proszenie się o kłopoty...

A jednak się kręci, stąd częstym problemem jest właśnie wytarty stabilizator z przodu po dużym przebiegu.
Jak by miał pracować stabilizator jeśli by się nie obracał w tulei?