Strona 2 z 3

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 19 lut 2017, 20:52
autor: Bichoń
Sama rurka bez śladu majonezu, do czyszczenia reszty pewnie trzeba ściągać dekiel zaworów?

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 19 lut 2017, 21:12
autor: topcio
Na wyjściu jest takie sitko, to też sprawdź przed zdjęciem pokrywy. Idzie wiosna, poobserwuj sytuację.

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 20 lut 2017, 15:50
autor: Bichoń
Poobserwowałem dzisiaj sytuację w drugim samochodzie i włosy mi się zjeżyły. TRano trochę nim pojeździłem, potem czekałem na żonę i chciałem sprawdzić stan oleju. A tam bagnet wywalony, olejem zapaćkane w okolicy bagnetu, a na samym bagnecie majonezu co niemiara. Na korku majonezu już było, za to na bagnecie (pewnie w rurce) całkiem sporo. Dolałem 1l oleju, bo cieżko było na początku stwierdzić ile wyleciało, ale chyba niewiele, bo teraz mam sporo ponad stan. Ale i tak po południu wymienię olej i filtr. Odma była zapchana mazią, ale sitka żadnego chyba ten nie mam - czyściłem opaską trytytką i wchodziła głęboko w dekiel zaworów bez specjalnego oporu. Przy okazji zauważyłem, że nie miałem tam założonej opaski :)
Po dojechaniu do domu nie było już śladu majonezu, pewnie resztki których nie wyczyściłem rozpuściły się. Oczywiście stan płynu chłodzącego bez zmian, blisko maksa.
Czy te silniki 2.0 20v mają jakieś problemy z odmami? Wcześniej ani w deltach ani w kappach takich jaj nie miałem.

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 20 lut 2017, 16:02
autor: Maniak
To co opisujesz stało się w mrozy. Odma zamarzła i wywaliło bagnet. A smalec robi się po zmieszaniu pary wodnej i oleju.
Eksperyment.....weź kawałek suchego metalu włóż do zamrażarki a potem wyjmnij do ciepłego......zaobserwUj co będzie. A w silniku jeszcze jest olej ;)
Pozdrawiam brać klubowiczów : ok2 :

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 21 lut 2017, 22:37
autor: Bichoń
Tester doszedł, uzyłem i w niebieskiej lybrze nie zmienił zabarwienia, z czego wynika że nie ma CO2 w płynie chłodnicy.

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 21 lut 2017, 22:48
autor: Maniak
To tylko cieszyć siętrza. Odme wyczyść i dociepl motor, no teraz to już na wiosnę idzie i git....
Pozdrawiam brać klubowiczów

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 21 lut 2017, 23:49
autor: Bichoń
Tylko jak temu zapobiegać na przyszłość? Jaki jest mechanizm powstawania i rozpuszczania tego "majonezu"?

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 22 lut 2017, 5:39
autor: Maniak
Różnica temperatur......nie dogrzany silnik.....gaz....ot tyle dywagacji : buja w oblokach :
Pozdrawiam braćklubowiczów : ok2 :

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 22 lut 2017, 7:53
autor: goldixll
Też się zastanawiam od czego to zależy, że w jednych silnikach pojawia się "majonez" ... u mnie jazda głównie po mieście więc motor niedogrzany i tak

E39 2.8 benz ... bardzo dużo majonezu (całą odmę wymieniłem na nową i tak się pojawiał)
Golf IV 1.6 benz ... sporo ale mniej niż w BMW
Punciak 1.2 ... zero
Hyundai 2.4 benz zero majonezu
Lybra 2.4 zero majonezu

Miłe to dla oczu nie jest i wiadomo, że piersze co człowiek myśli o UPG :/

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 22 lut 2017, 8:14
autor: topcio
Słaba, czyli źle skonstruowana lub niedrożna wentylacja silnika (odma) w połączeniu z eksploatacją na krótkich odcinkach. W zimnym silniku skrapla się woda tworząca majonez, który po mocnym rozgrzaniu znika.

Maniak pisze:.gaz....
Jaki konkretnie wpływ ma używane paliwo?

Re: Lybra 2.0 - rozważania na temat majonezu w odmie

: 22 lut 2017, 8:17
autor: Bichoń
Reduktor pobiega trochę ciepła z układu, więc silnik nieco później się nagrzeje. Przy sprawnym termostacie dojdzie do tej samej temperatury pracy, ale jednak trochę później - przy krótkich przejazdach może to mieć znaczenie.

Re: Lybra 2.0 - rozważania na temat majonezu w odmie

: 22 lut 2017, 10:28
autor: Tomcjusz
"W zimnym silniku skrapla się woda tworząca majonez, który po mocnym rozgrzaniu znika."

Nie bardzo znika. W maju ub. roku na A4 koło zjazdu na Wieliczkę poszła mi uszczelka pod głowicą. A że to była niedziela i żadnego czynnego warsztatu w okolicy to musiałem jakoś dojechać do domu. Na przejechanie około 140 km zużyłem ponad 20 l płynu do chłodnic - płyn w układzie po kilkunastu kilometrach zanikał a przy okazji tworzyły się spore ilości majonezu (ktoś wcześniej pisał że z płynu się nie tworzy). No i dolewając olej który w tej postaci osadzał się we wnętrzu silnika. Ostatnie 50 km przejechałem dolewając jakieś 10 l zwykłej wody. Więc na koniec miałem naprawdę dużo majonezu do eksperymentów. Silnik był dobrze rozgrzany, temperatura na zewnątrz około 25 stopni - majonez powinien zniknąć. Rzeczywiście w teorii majonez po ogrzaniu powinien ulec rozdzieleniu na olej i wodę/glikol/glicerynę czy co tam tworzy płyn do chłodnic. Jednak w praktyce półgodzinne gotowanie próbki majonezu w wodzie nie spowodowało takiego rozwarstwienia. A temperatura oleju w pracującym silniku jest przecież zbliżona do 100 stopni (około 90 ma płyn). Temperatura powietrza w odmie, na bagnecie czy pod korkiem - czyli tam gdzie majonez się osadza jest sporo niższa. Być może trwałość majonezu zależy od rodzaju oleju. U mnie był to półsyntetyczny 10W40. Zostawiłem samochód u mechanika więc nie widziałem ile majonezu faktycznie wyprodukowałem, ale mechanik mówił że było go naprawdę dużo. Silnik przeżył, choć od tamtej pory co jakiś czas muszą dolewać trochę oleju, a wcześniej tego nie było.

Re: Lybra 2.0 - wymiana rozrządu przy okazji zdjęcia głowicy?

: 22 lut 2017, 17:36
autor: Wilkin
Bichoń pisze: 20 lut 2017, 15:50 Poobserwowałem dzisiaj sytuację w drugim samochodzie i włosy mi się zjeżyły. TRano trochę nim pojeździłem, potem czekałem na żonę i chciałem sprawdzić stan oleju. A tam bagnet wywalony, olejem zapaćkane w okolicy bagnetu, a na samym bagnecie majonezu co niemiara. Na korku majonezu już było, za to na bagnecie (pewnie w rurce) całkiem sporo. Dolałem 1l oleju, bo cieżko było na początku stwierdzić ile wyleciało, ale chyba niewiele, bo teraz mam sporo ponad stan. Ale i tak po południu wymienię olej i filtr. Odma była zapchana mazią, ale sitka żadnego chyba ten nie mam - czyściłem opaską trytytką i wchodziła głęboko w dekiel zaworów bez specjalnego oporu. Przy okazji zauważyłem, że nie miałem tam założonej opaski :)
Po dojechaniu do domu nie było już śladu majonezu, pewnie resztki których nie wyczyściłem rozpuściły się. Oczywiście stan płynu chłodzącego bez zmian, blisko maksa.
Czy te silniki 2.0 20v mają jakieś problemy z odmami? Wcześniej ani w deltach ani w kappach takich jaj nie miałem.
Silniki 2.0 mają odmę na całej szerokości dekla, nie mają z nią problemów, dopóki się nie zatka.
Z ciekawostek w jednym silniku miałem tak że musiałem czyścić przecinakiem , w drugim mniej więcej o podobnym przebiegu , wystarczyło przepłukanie ropą.
Z tym nie trafisz. Samo czyszczenie jest upierdliwe , bo teoretycznie dekiel i odma jest zrobiona tak że teoretycznie jest nierozbieralna ;)

Re: Lybra 2.0 20v - rozważania na temat majonezu w odmie

: 19 lis 2018, 22:04
autor: Bichoń
Powiedzcie mi mili moi jak to jest z rurkami odmy w lybrze 2.0. Od pokrywy zaworów jedna odchodzi do harmonijki dolotu (przed przepustnicę), ale jest jeszcze druga, odchodząca chyba z tego samego króćca-trójnika, dochodząca do dolotu między przepustnicą a kolektorem dolotowym. Przy tej drugiej jest chyba jakiś zaworek jednokierunkowy -w którą stronę ma przepuszczać?
Czy może mi ktoś wyjaśnić działanie tego układu z dwoma rurkami oraz... dlaczego ktoś miałby zaślepić rurkę odmy za przepustnicą kulką z łożyska??? Co zmienia zaślepienie tej drugiej rurki odmy?

Re: Lybra 2.0 20v - rozważania na temat majonezu w odmie

: 19 lis 2018, 22:20
autor: Pawcio78
W 1.8 też jest taki zaworek tylko w przepustnicy. Blokować przepływ ma w kierunku do pokrywy zaworów. Jeśli nie będzie zamykał to silnik może gasnąć przy przechodzeniu na wolne obroty - lewe powietrze. Ja tak miałem tylko w 1.8. Jutro jeszcze wezme przepustnicę do ręki i potwierdzę kierunek pracy tego zaworka ale wydaje mi się że jak proóbowałem pociągnać powietrze ustami z przepustnicy poprzez ten zaworek to przepływ sie blokował ale dmuchnąć w niego mogłem i powietrze swobodnie leciało.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka