O automatach i takie tam wydzielone

[topcio]

nawet sobie nie wyobrażam mieć zainstalowanego klasycznego muła co się zastanawia który wbić bieg i zbija po kolei przy wyprzedzaniu z 5. na 3. aż człowiekowi uszy więdną i głowa lata jakby jechał z kursantem na prawo jazdy

Oj Tomzik, widać że nie jechałeś nowoczesnym automatem. Ja nie widzę samochodu daily bez automatu . Przyjedźcie z Anią do nas na weekend a zmienisz zdanie

[Tomzik]

Nie zmienię.

Nawet 8-biegowe automaty w autach moich szefów redukowały biegi przy wyprzedzaniu jak kursant

Mi naprawdę to do niczego niepotrzebne a wymiana sprzęgła i dwumasy i tak jest dużo tańsza niż naprawa automatu.

A jako, że mnie nie stać na auto nowe i muszę przebierać w takich 10-letnich wzwyż to naprawdę wystarczy mi lektura tego forum o Phedrach i Thesisach co to wszystko śmiga tylko ślizga się na jedynce albo szarpie a po rozgrzaniu jest malina.

Inna sprawa jak napisałem wcześniej - Lublin o 15 a Kwidzyn o 15 to trochę inne bajki a tyle co ja w roku naodwiedzam większe miasta to wolę już se pomachać tą wajchą i nie myśleć o "dynamicznych wymianach oleju" i szarpaniu przy ruszaniu

I omijać duże miasta z daleka jak tylko jest taka możliwość Mam nadzieję, że życie nigdy mnie nie zmusi do przeprowadzki w takie miejsce i spokojnie dożyję starości na tej swojej zapyziałej wiosce

[topcio]

Nie zmienię.

Nawet 8-biegowe automaty w autach moich szefów redukowały biegi przy wyprzedzaniu jak kursant

Mi naprawdę to do niczego niepotrzebne a wymiana sprzęgła i dwumasy i tak jest dużo tańsza niż naprawa automatu.

A jako, że mnie nie stać na auto nowe i muszę przebierać w takich 10-letnich wzwyż to naprawdę wystarczy mi lektura tego forum o Phedrach i Thesisach co to wszystko śmiga tylko ślizga się na jedynce albo szarpie a po rozgrzaniu jest malina.

Nie wiem jakie mają skrzynie Twoi szefowie, ale jeśli kursanci gonią jak mój merc albo Marzeny Giulia to jestem pełen podziwu dla nowych kierowców

[Tomzik]

Też nie wiem jakie mają, ale mowa o S60 D5 z 2014 roku i Mondeo 2,0 Ecoboost 240KM z 2017.

[FXX]

S60 to 6-cio albo 8-mio biegowy Aisin. Nie jeździłem tym drugim, 6-tkę mam u siebie i odpowiednio operując gazem nie ma żadnych problemów z redukcjami.

Natomiast 8-mio biegowy ZF w Giulii to już rzeczywiście inna klasa automatów

Wysłane z mojego moto g(7) plus przy użyciu Tapatalka

[Tomzik]

Może i tak, ale czy naprawdę nie mogę po prostu chcieć sam decydować na którym chcę jechać biegu i jak w ogóle mam jechać?

Inna sprawa, że w przypadku awarii też pewnie inna klasa kosztów

Po prostu nie chcę, nie lubię i koniec, kropka

Chyba, że ktoś mi podstawi taką skrzynię jak w F430, bo tym mi się super jechało

[topcio]

Tomek, oczywiście że możesz . Zawsze można powiedzieć " nie i ch" i masz do tego prawo, ale argumenty że automaty są wolne, nie redukują idt nie pasuje do nowoczesnych skrzyń. A wracając do Delty , o ile pamiętam to w TBI radziła sobie świetnie. Jeśli miałbym znów kupić Deltę to tylko TBI z ASB albo 2.0 jtd z manualem

Natomiast 8-mio biegowy ZF w Giulii to już rzeczywiście inna klasa automatów

Dokładnie, genialna skrzynia, prawie tak dobra jak 9-gtronic w mercSedesie.

[Tomzik]

Na nowoczesne skrzynie to jeszcze trochę czasu stać mnie nie będzie - przypominam, że zakupiłem właśnie w ramach unowocześniania parku maszyn 10-letniego grata

Inna sprawa, że wolę nie myśleć o ew. kosztach napraw takich skrzyń

A jeszcze inna sprawa, że jakoś nie kręci mnie taka jazda, to tak jakby mnie ściągnąć z motoru i posadzić na chińskiego skuterka, gdzie trzeba tylko kręcić gazem i z rzadka wduszać hamulec. Dla mnie słaby fun

Podkreślam po raz kolejny - gdybym spędzał w korkach stop&go po 2-3 godziny dziennie zapewne inaczej bym na to patrzył, ale mam ten przywilej, że nie znam tego problemu

[wujekp]

Może i tak, ale czy naprawdę nie mogę po prostu chcieć sam decydować na którym chcę jechać biegu i jak w ogóle mam jechać?

Oczywiście że możesz. Kilka lat temu sam podobnie twierdziłem. Od kilku lat jeżdżę praktycznie wyłącznie automatami. I robię to bez obrzydzenia
Nie to żebym kogoś namawiał, ale mają on swoje zalety, zwłaszcza w mieście, dla początkujących kierowców itp. Naprawdę idzie się przyzwyczaić i docenić wygodę. To trochę jak z innymi ułatwiaczami typu ABS, ASR itd. Teraz nie kupisz samochodu bez ABSu. I tak będzie za kilka lat z automatyczną skrzynią, o ile w ogóle ktoś będzie pamiętał co to jest skrzynia biegów w erze samochodów wydających odgłos windy

[Tomzik]

A widzisz. Tu się różnimy chyba nieco.

Zawsze uważałem, że najgorsze co można zrobić to zacząć przygodę z motoryzacją od chińskiego skuterka, gdzie rola prowadzącego sprowadza się do nie wywrócenia i odwijania gazu. To żadna szkoła jazdy ani życia. Ludzie mają w życiu coraz łatwiej i niestety często można zauważyć to na codzień, kiedy młodzi wchodzą w dorosłe życie.

Ja uważam, że to nie jest dobra droga. Ale to moje zdanie.

Oczywiście, że wszystko ma swoje zady i walety, dla mnie, z racji środowiska w jakim żyję, automat nie daje na tyle dużo przewagi w wygodzie aby przyćmiło to potencjalnie wyższe koszty naprawy i brak fun-u z prowadzenia pojazdu mechanicznego

A co do tego, że niedługo skrzynie nie będą w ogóle potrzebne - obawiam się, że masz rację.

[wujekp]

Zawsze uważałem, że najgorsze co można zrobić to zacząć przygodę z motoryzacją od chińskiego skuterka, gdzie rola prowadzącego sprowadza się do nie wywrócenia i odwijania gazu. To żadna szkoła jazdy ani życia. Ludzie mają w życiu coraz łatwiej i niestety często można zauważyć to na codzień, kiedy młodzi wchodzą w dorosłe życie.

Ja uważam, że to nie jest dobra droga. Ale to moje zdanie.

No cóż Ci mogę powiedzieć, najpierw kupiłeś dziadkowóz, a to kolejny przejaw stetryczenia
Kiedyś to były samochody, a teraz to co produkują ...
Kiedyś to były lokomotywy z duszą, człowiek wiedział że jedzie, a teraz naciskasz guzik i jedziesz, za prosto ...
Podstaw sobie dowolną rzecz osadzoną w danej epoce i zawsze były narzekania starych zgredów , że ta młodzież to ma za łatwo itp. Od tysięcy lat tak to działa. Pod tym względem ludzkość się nie zmieniła, zmieniły się tylko środki techniczne. Więc kolego to niestety objaw SKS.

Żeby nie było, jestem starszy, i też czasem mam refleksję "że ta młodzież to ma za łatwo itp.". Ale potem sobie przypominam że tak to działa, my też mieliśmy łatwiej niż nasi rodzice ...
Mój ojciec do syrenki przy tankowaniu wlewał mixol (to chyba tak się nazywało) do jakiejś specjalnej bańki z mieszadłem, remont generalny silnika był standardową czynnością obsługową, podobnie jak w maluchu wyciąganie akumulatora do ładowania czy odpalanie kijem od szczotki. A Ty po prostu lejesz, wsiadasz i jedziesz. Ludzie mają w życiu coraz łatwiej ...

[topcio]

Ja za dużo już przejechałem, wół roboczy czy daily ma być maksymalnie wygodny i nie czuję tego jako uwstecznianie.
W styczniu kupiłem nowego Sprintera z automatem i nie oszukujmy się, 8-12 godzin w trasie to niebo a ziemia w porównaniu z Crefterem w manualu.
Po drugie fan z jazdy? Jakoś mi go nie brakuje w automacie, ASB zmieniają biegi jak karabin maszynowy .
Samochody dla fanu czyli zabytki są w manualach.
Zresztą co kraj to obyczaj, ja jestem fanem automatów a Ty manuali i tego się trzymajmy. Opowieści o powolności nowoczesnych automatów czy uwstecznianiu kierowców włóżmy miedzy bajki.

[Tomzik]

No cóż Ci mogę powiedzieć, najpierw kupiłeś dziadkowóz, a to kolejny przejaw stetryczenia

Możesz tak sobie myśleć, natomiast ja kupiłem Phedrę dlatego, że Deltę już mam, na Thesisa nie mam sił a Ypsilon jest dla mnie za mały i za słaby. Innej opcji brak jeśli nie chce się kupić 20 letniego auta i ma to być Lancia. A ma być, bo jestem tu dlatego, że jestem miłośnikiem i fanem tej marki. Może nawet fanatykiem i ortodoksem, powiewa mi to. A że do tego jest do bólu praktyczna?

Kiedyś to były samochody, a teraz to co produkują ...
Kiedyś to były lokomotywy z duszą, człowiek wiedział że jedzie, a teraz naciskasz guzik i jedziesz, za prosto ...
Podstaw sobie dowolną rzecz osadzoną w danej epoce i zawsze były narzekania starych zgredów , że ta młodzież to ma za łatwo itp. Od tysięcy lat tak to działa. Pod tym względem ludzkość się nie zmieniła, zmieniły się tylko środki techniczne. Więc kolego to niestety objaw SKS.

Żeby nie było, jestem starszy, i też czasem mam refleksję "że ta młodzież to ma za łatwo itp.". Ale potem sobie przypominam że tak to działa, my też mieliśmy łatwiej niż nasi rodzice ...

Owszem, ale nie masz wrażenia, że mimo iż miałeś łatwiej to potrafiłeś logicznie i kreatywnie myśleć i poradziłeś sobie w pierwszej pracy zamiast płakać i skarżyć jak ktoś powiedział, że zrobiłeś coś źle? Bo ja takie mam.

Mój ojciec do syrenki przy tankowaniu wlewał mixol (to chyba tak się nazywało) do jakiejś specjalnej bańki z mieszadłem, remont generalny silnika był standardową czynnością obsługową, podobnie jak w maluchu wyciąganie akumulatora do ładowania czy odpalanie kijem od szczotki. A Ty po prostu lejesz, wsiadasz i jedziesz. Ludzie mają w życiu coraz łatwiej ...

Wydawało mi się, że jesteś starszy ode mnie Ja można mieć wątpliwości czy to był Mixol? Swoją drogą stare "szpece" od warsztatów gdzie robiło się szlify mawiali, że lepiej lać Lux 10, może i gorzej się miesza (trza było ino tą bańką mocniej trząść), ale za to lepiej smaruje

Jeśli od samego początku jest zbyt łatwo to potem w tzw. "realu" często okazuje się być zbyt trudno. I o to mi właśnie chodzi.

Samochody dla fanu czyli zabytki są w manualach.

O to to, taki właśnie jest mój park maszynowy, prawie zabytkowy

[wujekp]

Owszem, ale nie masz wrażenia, że mimo iż miałeś łatwiej to potrafiłeś logicznie i kreatywnie myśleć i poradziłeś sobie w pierwszej pracy zamiast płakać i skarżyć jak ktoś powiedział, że zrobiłeś coś źle? Bo ja takie mam.

Może i czasem mam. Ale potrafię spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać że to wyraz stetryczenia

A z ortodoksem to nie przesadzaj, w końcu kupiłeś "Francuza" ...

[Tomzik]

Aleś Ty nowoczesny

Ale ja zamiast ich przytulić i głaskać po główce wolę być stetryczały i powiedzieć jak jest

A z ortodoksem to jednak prawda - wszak mogłem szukać jeszcze nowszych C8 lub 807, w dodatku z nowszym, równie mocnym i bardziej popularnym 2,0 163KM a jednak miał być znaczek Lancii i tak właśnie jest