Ogólnie szykuję taki dłuższy wpis na grupę, ze zdjęciami i filmami.
Ale odpowiadając tak w skrócie na Twoje pytanie.
Wyjazd do Turcji był pierwszy raz i trochę na pałę, w sensie pomysł się pojawił chyba jakoś pod koniec zeszłego roku. Zresztą samochód też tuż przed wyjazdem ogarniany.
Co do kultury jazdy.
Po wjechaniu do pierwszej miejscowości w celu zakupu winiety, chciałem w ciągu 5 minut wracać na trasę
Z punktu widzenia Polaka to jest taki **** że szok, ale jak się chwilę pojeździ to już nic nie przeszkadza.
Przejechałem całą Turcję z góry na dół dwiema różniącymi się trasami i powiem Ci że no jeżdżą jak jeżdżą, ale przez ponad 2 tyś km widziałem ze 3 stłuczki (i to tylko w Stambule) i żadnego dużego wypadku (ok był jakiś jeden o którym w tv mówili bo jakiś piłkarz zginął), przyjąłem nawyki jak Oni tam jeżdżą i dawało radę w ogóle bez problemu.
Gdyby u nas w Polsce jeżdżono tak jak w Turcji to pierwszego dnia 1/3 by się zabiła, kolejna 1/3 by siedziała w domu bo bali by się wyjść a ostatnia 1/3 to by rozkminiała o co kaman
Jak w Wawie jest stłuczka na obwodnicy to 3 pasy stoją przez godzinę i jeszcze w przeciwnym kierunku też
Jak na obwodnicy Stambułu były dwie stłuczki w jedną stronę to pyk pyk wszyscy jadą, Ci z lewego na zamek czasami na chama i jedziemy, nikt nie ogląda, nie robi zdjęć, pojechali. A z naprzeciwka na sąsiedniej jezdni nawet nikt nie zwalnia oglądać.
Niestety w tym wszystkim z naszego widzenia piesi to mają przesrane, są na końcu łańcucha. Jak coś jedzie to nie ma bata. Jak ze dwa razy kogoś puściłem to mnie wszyscy zjebali a skutery wyprzedzały.
Piesi w sumie to też tam chodzą jak popadnie i nie ma wypadków.
Na światłach jest nieco lepiej, ale jak się pieszemu zapali zielone to też się czasami lepiej rozejrzeć
Drogi mają świetne, 1100km za jednym razem z palcem w nosie.
Co do gustu motoryzacyjnego, no nie no, mają inny. Nie ma tam SUVów - prawie nie istnieją - jedyne prawilne to Duster i Tucson, jak się pojawiają inne duże to w większości przypadków na rosyjskich tablicach.
Tofasów na glebie po kokardę.