[ANKIETA] Wybory;) na kogo głosować i dlaczego???

[brygadzista1]

500zł na dziecko to jeden z powodów dla których nigdy nie zagłosuję na PIS. Niech się oni nie bawią w gwiazdora we wrześniu. Chyba że sfinansują to ze swoich niemałych wypłat. Oni nie "dadzą" nikomu 500zł bo nie oni za to płacą. Płaci obywatel i nie 500zł a 600zł bo 100zł weźmie skarbówka, gmina i 20 urzedników po drodze rozdających te pieniądze. Więc niech nie kłamią ku**a że coś komuś dadzą tylko niech powiedzą że zabiorą po 600zł każdemu kto uczciwie pracuje po 12 godzin, po to żeby dać takim którym się pracować nie chce, bo wolą wypić winko, zapalić papieroska a dzieci wychowa im gmina płacąc dodatkowo zapomogi. Chętnie pomogę rodzinom naprawdę biednym, samotnym matkom, dzieciom ludzi schorowanych i niezdolnych do pracy.

[Hobbysta]

Witam!

Swoje zdanie na temat Kukiza wyraziłem wyżej w komentarzu i o nim samym nigdy nie miałem dobrego zdania. Później pamiętam, jak to popierał Tuska i PO, a następnie niby zmądrzał i był im przeciw. Pozytywnie się o nim wyrażał prof. Wolniewicz, widać nic przeciw niemu nie miał. W związku z tym polecam filmik z wypowiedzią prof. Wolniewicza "Kukizowa mąka".



Pozdrawiam

[darbo]

500zł na dziecko to jeden z powodów dla których nigdy nie zagłosuję na PIS. Niech się oni nie bawią w gwiazdora we wrześniu. Chyba że sfinansują to ze swoich niemałych wypłat. Oni nie "dadzą" nikomu 500zł bo nie oni za to płacą. Płaci obywatel i nie 500zł a 600zł bo 100zł weźmie skarbówka, gmina i 20, urzedników po drodze rozdających te pieniądze. Więc niech nie kłamią ku**a że coś komuś dadzą tylko niech powiedzą że zabiorą po 600zł każdemu kto uczciwie pracuje po 12 godzin, po to żeby dać takim którym się pracować nie chce, bo wolą wypić winko, zapalić papieroska a dzieci wychowa im gmina płacąc dodatkowo zapomogi. Chętnie pomogę rodzinom naprawdę biednym, samotnym matkom, dzieciom ludzi schorowanych i niezdolnych do pracy.

Gmina i urzędnicy znając życie nie wezmą nic tylko dostaną nowe zadania bez zwiększenia środków na obsługę. Państwo oczywiście weźmie swoją dolę ale niestety "taki mamy klimat". Co do zabierania uczciwie pracującym, to większość współczesnych Państw, szczególnie w Europie robi to nieustannie. Hubert, codziennie zabierają Ci na drogi, służbę zdrowia, policje, sądy, jedną z największych w Europie rzeszę urzędników, wystawne życie ("ośmiorniczki" ), renty i emerytury i tak naprawdę już ponad pół roku harujesz na ten system. Ja wolę, żeby część tej kasy szła na dzieci a miejsc gdzie można na to zaoszczędzić jest mnóstwo.

[wladek-15]

Na wstępie powiem tak : Ten kto nie był na wyborach cztery lata temu nie powinien narzekać i zabierać tu głosu !!!!!!! Taka jest prawda ( bo nie chciało mu się ruszyć dupy i pójść na te wybory. Potem taki jeden z drugim palan... narzeka. Ale nic nie zrobił żeby coś zmienić. Pier.. każdy potrafi...
Najważniejsza jest frekwencja )
jeszcze raz ja w skrócie
PO: - Wszystko zamiatają pod dywan (nic się nie stało) problem jest z tym że ktoś ujawnił materiały, A nie co w nich jest :///
PIS: - Mochery, oraz mieli już swoje 4 minuty rządów niby ....
Kukiz, Korwin, Stonoga: - Na pewno któryż z nich. Tu potrzeba powiewu świeżości, oraz świeżej krwi )
PSL, Zjednoczona Lewica itp - Moim zdaniem są politycznymi przydupasa....

PS: Media kłamią://// Dobrze że jeszcze internet nie jest pod cenzurą. Były już przymiarki do cenzury przez obecny rząd, żeby ciemna masa nie wiedziała co się dzieje na świecie (ACTA)....

[kuba88]

Nie do końca zgodzę się z twoją teorią odnośnie frekwencji. Ludzie nie głosują z różnych powodów, ja także w poprzednich wyborach tego nie zrobiłem. Nie było to jednak moje lenistwo, po prostu uważałem wtedy (dzisiaj zresztą też), że w całym tym syfie nie ma na kogo głosować i jest to tylko i wyłącznie wina polityków, że nie potrafili lub nie chcieli przekonać do siebie mnie jak i innych Polaków. Swoją nieobecność traktuję jako formę protestu. Wracając do meritum dyskusji to strawię wszytko oprócz PIS. Nie ukrywam, że się ich boję, głównie z powodu nieobliczalności Kaczyńskiego i Macierewicza, oraz tego co nam aktualnie pokazuje nasz niby "prezydent wszystkich Polaków", tylko potwierdzając moje zdanie o nim przed wyborami. W wyborach prezydenckich głosowałem na Kukiza, ale widzę, że się gość wypalił i nie ma pomysłu na siebie, tak więc nie wróżę mu większej kariery w tej branży. O PO powiedziano już na tyle dużo, że nie widzę sensu czegokolwiek dodawać, a o pozostałych ugrupowaniach wiem zbyt mało, aby się wypowiadać.

[Snail]

Również się nie zgodzę. Uważam, że mój głos jest wyrażeniem mojej woli co do tego kto ma mną rządzić. A jeśli z pośród startujących nie ma takiego, którego uważam za godnego żebym na niego zagłosował? Mam zmarnować swój głos, albo oddać go na pierwszego z brzegu? Bodajże w Belgii jest na dole karty dodatkowy kwadracik oznaczony: Żaden z powyższych.Taki głos jest ważny i liczony i wtedy wszyscy wiedzą, ile osób uważa, że nie ma wśród startujących godnych ich głosów. Takiego czegoś brakuje mi u nas.

[wladek-15]

Więc w takim razie nie powinniście ani jednego słowa wypowiadać że w Polsce jest źle !!! dopóki do póty nie zagłosujecie .... ))))))
Jeżeli nie głosujecie wszystko akceptujecie i zero zero nul pretensji skarg że Polska to zło itp .akceptujecie to co naród wybiera. Większość ogółów.... ))))
Jeśli glosujesz próbujesz coś zmienić to wtedy możesz narzekać że byłeś, ale niestety... nic to nie zmieniło i dalej jest jak jest...
Jeśli nie idziesz to akceptujesz wybór innych aż do następnych wyborów...

[rafix86]

PIS: - Mochery, oraz mieli już swoje 4 minuty rządów niby ....

Argument, który zamyka wszystkim usta!

[wladek-15]

Powiem tak PIS to w mojej ocenie mniejsze zło niż PO, ale to tylko moje dość osobiste i prywatne doznania hehe
Tak pewnie razem po spotkaniach w parlamencie, razem ze sobą wódkę piją, śmieją się z nas oszukiwanych obywateli

[rain]

Jeśli ktoś nie ma kandydata, to lepszym wyrażeniem sprzeciwu jest pójście na wybory i oddanie głosu nieważnego z punktu formalnego. Frekwencja będzie a głos nie oddany i sprzeciw wtedy jest jasny i pokazuje skalę.

[luka]

Kredyt w forintach mogli wziąć żeby spłacić kredyt we frankach ale po kursie dużo niższym, czyli 170 forintów. Większość kredytów było branych przy kursie 150 a ustawa weszła jak kurs był na poziomie 270. Reasumując, jeżeli wziąłeś kredyt we frankach przy kursie 150 i spłacałeś go przy 270 (prawie dwukrotnie wyższa rata) to mogłeś go jednorazowo spłacić po kursie 170 i mogłeś zaciągnąć na ten cel kredyt w forintach. Czyli praktycznie zamieniałeś kredyt we frankach na kredyt w forintach ale na dużo bardziej korzystnych warunkach. Można? Ale do tego trzeba męża stanu, który dba o swoich obywateli.
Nie sądze. Piątka dzieci za 2500 kafla? To za mało, żeby uczynić z tego sposób na łatwy zarobek.

Te pieniądze to nie jałomużna lecz inwestycja. Z tych 500 pln państwo od strzału zabiera vat i akcyzę, reszta trafia na rynek i stymuluje różne sektory. Tworzy miejsca pracy w żłobkach, przedszkolach a potem w szkołach. A potem wiadomo - tyrać na staruchów na emeryturze Jak dorosną to już nikt nie będzie z Polski wyjeżdżał na zachód; ludzie będą z wielu miejsc na świecie przyjeżdżali do Polski uciekając przed kalifatami - to scenariusz optymistyczny.

Czy pamiętasz jakie larum podnosili politycy PIS w momencie rozpoczęcia kryzysu? Pewnie nie jak wielu Polaków. Otóż chodziło im o to żeby pompować miliony zł w gospodarkę, celem jej rozruszania, na szczęście nikt tego nie posłuchał, bo to wielkie zadłużenie mogłoby się podwoić przez te pomysły.

I tak się prawie za rządów PO/PSL podwoiło; dobrobyt na kredyt, za co będziemy musieli Ty i ja i nasze dzieci zapłacić

Co do górnictwa potrzeba w końcu "Margaret Taczer". Nie mozna utrzymywać czegoś w nieskończoność tylko dlatego, że mają siłę przebicia.

[/quote]

Co do kredytów w forintach, to nie wszyscy spłacili po 170, bo to już była druga operacja "męża stanu", po drugie kolejny kredyt wiązał się z prowizją, małą lecz była, ponadto stracili już część nadpłaconego kredytu w przeliczeniu około 30 tyś zł przy kredycie ok. 300 tyś zł ( piszę w zł, bo te forinty to nie do policzenia ), ponadto rata kredytu obniżyła się o około 25%, tylko że wcześniej spłacali głównie kapitał, teraz głównie odsetki, bo stopy na Węgrzech były dużo wyższe. Najważniejszym jednak dla mnie błędem było to, że musieli to zrobić wszyscy, zamordyzm nie podoba mi się w każdej postaci. Na koniec dodam, chciałbym widzieć tych zadowolonych kredytobiorców jak frank się obniży do tego poziomu, bo tak jak nikt nie wierzył że o tyle wzrośnie tak tyle samo ludzi wierzy że się nie obniży
Co do 500zł na dziecko, to nie jest tylko 2500zł, bo do tego dochodzi jeszcze pensja ojca. Czy warto wtedy takiej pani iść do pracy za 1800-1900zł? Odpowiedz sobie sam. Czy nie lepiej wydawać te pieniądze, tak jak słusznie mówisz, ale żeby to były pieniądze, które nam pozostaną w portfelu nie zabrane, a uczciwie i ciężką praca zarobione. Czy lepiej dawac rybe czy wędkę.
Następna sprawa dotyczy tych niby wpływów do budżetu, z transakcji finansowych - bankowych może być koło 5-6 mld rocznie, podatek od hipermarketów to koło 7mld rocznie, daje nam to góra 13-14 mld zł, same "500zł na dziecko" to 22 mld zł, nie wspominając o obniżeniu wieku emerytalnego, podniesienia zasiłków pielęgnacyjnych, wzrostu pensji prawie każdej grupy zawodowej, podwyższeniu do 3,5-4% PKB wydatków na obronność, darmowych leków dla najbiedniejszych itd. Skąd na to pieniądze?? A zapomniałem o vat, na którym tracimy 50 mld zł, tylko o ile można efektywniej i jakimi metodami uzyskać szczelniejszy system?? Kontrola kontrole pogania, więcej przedsiębiorca będzie musiał udowodniać że nie jest złodziejem niż faktycznie wyrabiać PKB.
Dług jest, tak jak mówiłem ale przy pompowaniu pieniędzy w gospodarkę, raczej mniej by go nie było, na to mogły sobie pozwolić kraje bogate, jak Chiny, USA, czy Niemcy.

[maciej_ignys]

Darbo: Poruszajmy się proszę w oparach obiektywizmu. Podaj proszę jedną pozytywną z ekonomicznego punktu widzenia zmianę wprowadzoną przez PiS. I nie mówmy tu o rzeczach niezamierzonych jak kasa z Unii do której bynajmniej PiS się nie pchał. Ja widzę jeden - likwidacja podatków od spadków i darowizn i to ma swój impakt dla bardzo wąskiej grupy ludzi. A co do Orbana, dyktatora rujnującego swój kraj nieprzemyślanymi decyzjami zarówno politycznymi, jak i ekonomicznymi to spuśćmy na to zasłonę milczenia. Pewnie że można dojechać bankom na te kilkanaście miliardów przewalutowując kredyty, spoko, przeżyją. Ale nie jest to oferta skierowana bynajmniej do najuboższych i byłaby po prostu niesprawiedliwością. Sam mam kredyt we franku i moja rata spadła by z 880 na 620... ale sam podjąłem to ryzyko i jest ono symboliczne.
I ja też nie zgadzam się w żadnym przypadku na pier.olenie że Polska jest w ruinie, upadku i wymaga pilnego ratunku. Obiektywnie Polska nigdy jeszcze nie była tak syta i tak bezpieczna i nie trzeba tu żadnej rewolucji, tylko korekt i usprawnień, potrzeba zegarmistrzów nie drwali.
Co do pomysłu PO (popieram idee, nie ugrupowanie) o suwaku podatkowym przedstawię Wam jak to wygląda przy najmniej zarabiających bo nich chodzi najbardziej
TERAZ:
Płaca minimalna brutto-brutto czyli całkowity koszt dla pracodawcy 2265, brutto 1750 a zawodnik dostaje do ręki 1237,20
Oprócz ponad 1000 zł haraczu dla Państwa mnóstwo roboty dla pracodawcy.
PROPOZYCJA:
Płaca minimalna brutto 2000, netto 1800 zł
Zyskuje pracodawca, zyskuje pracownik, mniej papierologi, win-win
Oczywiście proponowana stawka 10% podatku ma rosnąć wraz z dochodami aż do 39,5% ale i tak na chwilę obecną obciążenie fiskalne dla osób zarabiających powyżej średniej jest spore.
Jedno mnie tylko trapi jak patrzę w przebiegłe oczka ministra Szczurka - dlaczego dopiero teraz ?!!!!

[luka]

Darbo: Poruszajmy się proszę w oparach obiektywizmu. Podaj proszę jedną pozytywną z ekonomicznego punktu widzenia zmianę wprowadzoną przez PiS. I nie mówmy tu o rzeczach niezamierzonych jak kasa z Unii do której bynajmniej PiS się nie pchał. Ja widzę jeden - likwidacja podatków od spadków i darowizn i to ma swój impakt dla bardzo wąskiej grupy ludzi. A co do Orbana, dyktatora rujnującego swój kraj nieprzemyślanymi decyzjami zarówno politycznymi, jak i ekonomicznymi to spuśćmy na to zasłonę milczenia. Pewnie że można dojechać bankom na te kilkanaście miliardów przewalutowując kredyty, spoko, przeżyją. Ale nie jest to oferta skierowana bynajmniej do najuboższych i byłaby po prostu niesprawiedliwością. Sam mam kredyt we franku i moja rata spadła by z 880 na 620... ale sam podjąłem to ryzyko i jest ono symboliczne.
I ja też nie zgadzam się w żadnym przypadku na pier.olenie że Polska jest w ruinie, upadku i wymaga pilnego ratunku. Obiektywnie Polska nigdy jeszcze nie była tak syta i tak bezpieczna i nie trzeba tu żadnej rewolucji, tylko korekt i usprawnień, potrzeba zegarmistrzów nie drwali.
Co do pomysłu PO (popieram idee, nie ugrupowanie) o suwaku podatkowym przedstawię Wam jak to wygląda przy najmniej zarabiających bo nich chodzi najbardziej
TERAZ:
Płaca minimalna brutto-brutto czyli całkowity koszt dla pracodawcy 2265, brutto 1750 a zawodnik dostaje do ręki 1237,20
Oprócz ponad 1000 zł haraczu dla Państwa mnóstwo roboty dla pracodawcy.
PROPOZYCJA:
Płaca minimalna brutto 2000, netto 1800 zł
Zyskuje pracodawca, zyskuje pracownik, mniej papierologi, win-win
Oczywiście proponowana stawka 10% podatku ma rosnąć wraz z dochodami aż do 39,5% ale i tak na chwilę obecną obciążenie fiskalne dla osób zarabiających powyżej średniej jest spore.
Jedno mnie tylko trapi jak patrzę w przebiegłe oczka ministra Szczurka - dlaczego dopiero teraz ?!!!!

Ja wyleczyłem się już z wiary w to, że oni coś takiego zrobią. Zrobili kilka dobrych ruchów, ale żeby coś naprawdę ukłuli, potrzebna jest albo większość w sejmie samodzielna albo koalicja z kimś, kto nie chce tylko być - PSL.
Żeby w kraju była poprawa jest potrzeba kilka ruchów anty związkowych, czyli:
- Uprościć prawo podatkowe jak najbardziej możliwie. Czyli żadnych ulg typu na dziecko, budowlana, internet itp. za to niższy podatek.
- Upieprzyć wszelkie przywileje dla nowo zatrudnianych, mowa o absolutnie wszystkich przywilejach łącznie z Krusem, nauczycielami, mundurowymi czy górnikami, czy klerem itp.
Wtedy starczy na wszystko, a gospodarka na pewno ruszy z kopyta.

[Al Boundy]

500zł dać takim którym się pracować nie chce, bo wolą wypić winko, zapalić papieroska a dzieci wychowa im gmina płacąc dodatkowo zapomogi. C

Dawno nie słyszałem równie debilnego piero...nia...


Pracujemy oboje, dzieci mamy...od państwa nie odstajemy nic... mając małe dzieci , chcąc pracować musisz płacić za żłobek,przedszkole,szkołę (rózne ukryte opłaty)

W naszym przypadku to około 1000pln miesięcznie, mówisz mi że liczę na zapomogę bo mi się nie chce pracować?

Ps..Stonoga to idiota, zagłosuję na Kukiza.

Ps2... Brygadzista masz dzieci? wiesz jakich nakładów wymagają? wiesz ile kosztuje wyprawka,leki,przedszkole,żłobek?

[maciej_ignys]

500zł dać takim którym się pracować nie chce, bo wolą wypić winko, zapalić papieroska a dzieci wychowa im gmina płacąc dodatkowo zapomogi. C

Dawno nie słyszałem równie debilnego piero...nia...


Pracujemy oboje, dzieci mamy...od państwa nie odstajemy nic... mając małe dzieci , chcąc pracować musisz płacić za żłobek,przedszkole,szkołę (rózne ukryte opłaty)

W naszym przypadku to około 1000pln miesięcznie, mówisz mi że liczę na zapomogę bo mi się nie chce pracować?

Ps..Stonoga to idiota, zagłosuję na Kukiza.

Ps2... Brygadzista masz dzieci? wiesz jakich nakładów wymagają? wiesz ile kosztuje wyprawka,leki,przedszkole,żłobek?

Zupełnie niepotrzebnie się unosisz. Mam trzech synów i doskonale wiem że są to nakłady konkretne. Ale myślę że Brygadzista ma rację, choć być może ujął to nieco niefortunnie. Ja też wolałbym płacić mniejsze podatki i mieć mniejsze obciążenia (np. kwota wolna od podatku rozliczana na wszystkich domowników) aby zostało więcej na rzeczy o których mówisz niż prostsze rozdawnictwo. To ono doprowadziło do tego że uchodźcy przemykają do krajów w którym takowe jest z prędkością światła
Czy nie wolałbyś mieć ulgi podatkowej z pracy własnych rąk w tej kwocie ?
Czy wolisz żeby Państwo sypało też tym, którym się nie chce z Twojej kieszeni ?

Luka: Lepiej bym tego nie ujął, ale sam wiesz jak bardzo jest to nierealne:
- Konkordat za 1,5 mld, służby mundurowe, przywileje resortowe, krus i dochodówka dla rolników, 13 pensje dla sektora publicznego (a tak w ogóle to co to K.. jest ?!!), rozbuchana administracja, Karta Nauczyciela, PFRON (przynajmniej w obecnej "Dubienieckiej" formie ), reanimacja patologicznego górnictwa.... bez flaszki nie razbieriosz

Ale do tego trzeba mieć i jaja i polityczne poparcie - mission imposible