SAAB 95 2.3 T - 250 KM - warto?

[maciej_ignys]

Fakt 2.3T w Saabie ma jakiś taki dziwny układ opóźnienia przy starcie. Nie pamiętam z jakiego zakresu obrotów to idzie, ale pamiętam, że coś jest na rzeczy.

Dwulitrówka pracuje podobnie. Praca turbiny jest zupełnie wyważona i nie odczuwa się zupełnie turbo dziury. Nie umniejsza to przyzwoitej dynamiki, tylko w bardziej gentelmańskim wydaniu, bez niepotrzebnego dramatyzmu

[Polej]

Czuję się wywołany. Aero mam od roku.
9-5 Aero z 2005 roku, wersja z automatyczną skrzynią 5 biegową + łopatki.
Auto ma przejechane około 300tyś, działa bez zarzutu, jest szybkie.
Części bardzo tanie, chociażby w porównaniu do wolnossącej Kappy.
Silnik bardzo przyjemny, wolnoobrotowy, ciągnie mocno poniżej 2000 obrotów.
Fotele przednie wygodne, choć nieco za krótkie siedzisko.
Nagłośnienie Harman gra dobrze.
Skrzynia działa bardzo dobrze, wbrew pozorom łopatki też. Szczerze wolę ich działanie, niż łopatek w E60 M5.
Auto ogólnie ciche jak na klasę D, bo to tak naprawdę rozciągnięty Opel Vectra (płyta podłogowa). Silnik mógłby być wyciszony nieco lepiej.
Problemów elektrycznych i mechanicznych nie miałem, poza wymianą kości stacyjki.
Skuteczność hamulców - bardzo dobra
Czujnik deszczu- nieporozumienie
Podgrzewanie i wentylowanie- działa i jest skuteczne
Szyberdach- szczelny i cichy
Prowadzenie-niestety mocno podsterowny
Zawieszenie+ koła 17''wygodniejsze niż w kappie, niezależnie od rozmiaru kół Kappy (jeździłem na 15,16,17)/

W razie pytań postaram się pomóc,

Marcin

[darbo]

Zdjęcia:) Trochę brudny z racji pory roku.

saab3.jpg

saab2.jpg

saab1.jpg

Może jest tak jak piszecie. Jechałem tym samochodem jakieś 60 kilometrów autostradą i subiektywnie nie czułem wciskania w fotel przy gwałtowniejszym dodaniu gazu, lecz po chwili rozczarowania okazywało się, że prędkość jest większa, niż myślałem.

[Borek]

Po tym co napisał Polej... Kurde, może warto? Tylko że to jest opinia o tym nowszym, a na fotkach jest pierwsza generacja i ja też bym w taką celował.

Notabene 9-5 to jest klasa E tak jak Kappa, nie D. I chyba do Saaba to bardziej pasuje.

[Paweł Beski]

Fajne wozidełko.

[Michal1906]

Ładny! Podoba mi się ! Ile się ceni? (można na pw

[Duch-Dziadka]

...a fotki środka???

[darbo]

...a fotki środka???

Fotki środka zrobię ale jest prawie jak nówka; z tego co pamiętam to praktycznie żadnych śladów zużycia.

A czemu sprzedałeś swojego?

[marceli]

O takim czymś myślę po Kappie.

Właśnie ten silnik i ta buda.

Polej-a nowszy ze względów PLN nie osiągalny.

Też z czystej ciekawości ile trzeba mieć królów na taki samochód??W dobrym stanie jak mówisz.

PS.Jak pewny to bym brał na Twoim miejscu.

Tak jak ktoś wspomniał jedynie Diesle są odradzane w Saabkach.

[Polej]

Po tym co napisał Polej... Kurde, może warto? Tylko że to jest opinia o tym nowszym, a na fotkach jest pierwsza generacja i ja też bym w taką celował.

Notabene 9-5 to jest klasa E tak jak Kappa, nie D. I chyba do Saaba to bardziej pasuje.

Nie pomyliłem się z klasą D.
9-5tka jest w gruncie rzeczy dosyć przerośniętym autem segmentu D, początku tego wieku.
Najlepiej widać to na przykładzie zewnętrznej linii- przedłużony zderzak przedni, przedłużony zderzak tylny. Do tego "cienkie" drzwi, mała ilość miejsca wokół foteli, niski dach i tak dalej.
W środku ilość miejsca zaledwie przyzwoita, jak na klasę E.
Wystarczy postawić 9-5 z 2005 roku obok BMW E60 i widać, jak auta rosną wraz z kolejnymi generacjami motoryzacji.

Żeby nie było- lubię to auto, jestem z niego naprawdę zadowolony. Ale przekonywać nikogo nie zamierzam;)

I jeszcze się usprawiedliwię- pisząc o częściach mam na myśli podstawowe rzeczy eksploatacyjne, które wymieniałem czy części, które przeglądałem w internecie. "Grubych" nie kupowałem i mam nadzieję nie kupować.
Życzę też każdej Lancii o mocy powyżej 200KM z automatem spalania na trasie na południe europy pełnym autem na poziomie 10L LPG/100km

[darbo]

Po tym co napisał Polej... Kurde, może warto? Tylko że to jest opinia o tym nowszym, a na fotkach jest pierwsza generacja i ja też bym w taką celował.

W tych 95tkach po lifcie jest już więcej Opla niż w tych przed. Chociażby sama deska rozdzielcza. Nie wiem jak jest z awaryjnością.

[Polej]

Po tym co napisał Polej... Kurde, może warto? Tylko że to jest opinia o tym nowszym, a na fotkach jest pierwsza generacja i ja też bym w taką celował.

W tych 95tkach po lifcie jest już więcej Opla niż w tych przed. Chociażby sama deska rozdzielcza. Nie wiem jak jest z awaryjnością.

Ja mam jeszcze Saaba (ostatni miesiąc produkcji starej deski)

[darbo]

No to już masz ekran dotykowy z nawigacją. Ten "mój" jeszcze ma starszą deskę. Ale reszta chyba identyczna za wyjątkiem manual/automat i inny kolor skóry.

[Polej]

No to już masz ekran dotykowy z nawigacją. Ten "mój" jeszcze ma starszą deskę. Ale reszta chyba identyczna za wyjątkiem manual/automat i inny kolor skóry.

I kierownicą;)

[Borek]

Polej, 9-5 (tudzież 95) to jest executive tak samo jak Kappa, czyli klasa E. Do kategorii D należy szwedzki konkurent, czyli Volvo V70. W sumie jest to trochę zastanawiające i dowodzi, że przepychanki klasowe są do rzyci.

Cienkie drzwi to pikuś, dobrze pamiętam co kiedyś miałem - w starym Civicu drzwi były grubsze niż w Kappie... oczywiście mówimy o pełnych drzwiach, blacha razem z tapicerką w środku. Zderzaki są podobnie wysunięte w Kappie jak i w 9-5 i to w sumie dobrze, w razie delikatnej stłuczki nie chciałbym stracić reflektorów . Piszesz, że auta rosną, a ja już z parkowaniem Kappy miewam problemy... W E60 podobają mi się silniki R6 i tylny napęd (to ogólnie lubię w bawarkach), głównie temu że pozwala on mocniej skręcać przednie koła. W Kappie mnie to trochę wkurza, że Iveco jest prawie tak samo manewrowe. Dlatego pod tym względem przytuliłbym taką serię 5, ale niestety akurat E60 i przedliftowe E65 to chyba najbrzydsze pojazdy w tej stajni . Starsze i nowsze są w porządku, tak samo jak współczesna im seria 3, ale tych dwóch nie ratuje nawet bardzo przyjemne wnętrze.

Co do rozmiarów auta i przestrzeni w środku to nigdy nie zapomnę tego klaustrofobicznego uczucia we wnętrzu Forda Scorpio z roku 1996. Z zewnątrz dość duży sedan, a w środku fotele i plastiki takie napompowane że czułem się bez mała jak w Seicento. Coś strasznego. Dlatego jak widzę duży samochód to nie zakładam z góry że ma przestronne wnętrze.

To że jest dużo Opla w Saabie to nie jest taki problem, przynajmniej części są... Tego lotniczego wrażenia nic nie zepsuje.