Dobry Humor
Moderator: giekso
Dobry Humor
pomimo mojego do otaczającej mnie rzeczywistości dorzucę parę kamyczków do tego ogródka
******************
to zaczynamy :
****************
Był sobie idealny mężczyzna i idealna kobieta. Pewnego dnia spotkali
się zostali parą, a że ich związek był idealny pobrali się. Ślub był
oczywiście idealny. A ich wspólne życie było naturalnie tak samo idealne.
W zaśnieżony, wietrzny wieczór Wigilijny ta idealna para jechała
samochodem po krętej drodze, gdy nagle zauważyła kogoś na poboczu, kto
prawdopodobnie złapał gumę. W związku z tym, że byli idealną parą,
zatrzymali się,
żeby pomóc. To był Mikołaj z ogromnym worem
prezentów. Nie chcąc rozczarować dzieci oczekujących na prezenty,
idealna
para zaprosiła Mikołaja, z ogromnym worem prezentów do swojego
samochodu.
I szybko zajęli się rozwożeniem upominków.
Na nieszczęście coraz bardziej pogarszały się (i tak już ciężkie)
warunki drogowe i niestety doszło do wypadku.
Tylko jedna z tych trzech osób przeżyła.
Kto?
Zastanów się najpierw, a dopiero potem przejdź niżej ...
...
Przeżyła idealna kobieta. Ona była jedyną osobą, która naprawdę
istnieje.
Każdy wie, że Mikołaja nie ma, a idealnego mężczyzny tym bardziej.
Dla kobiet: Ten tekst tu się kończy!
Panowie proszę czytać dalej.
...
Jeśli Mikołaj nie istnieje i idealny mężczyzna też nie to za
kierownicą musiała siedzieć idealna kobieta. Co wyjaśnia, dlaczego
doszło do wypadku...
A tak w ogóle jeśli jesteś kobietą i właśnie to czytasz (pomimo, że
miałaś skończyć parę linijek wyżej), udowodniłaś coś jeszcze:
KOBIETY NIGDY NIE ROBIĄ TEGO, O CO JE SIĘ PROSI !! !! !!
W 100 % przyłapana !!
************************************
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy
chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami
powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi
wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną
ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają.
Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do
dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad
po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do
sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się
w ławicach tam gdzie są aligatory
**************************************
Siedzi facet przy grobie i krzyczy:
- Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego to zrobiłeś?!
Podchodzi drugi i pyta:
- Panie, kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
- Pierwszego męża mojej żony.
**************************************************
Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa...
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi. Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi. Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.
******************************
Trójka dzieci w pewnej szkole w San Jose zrobiła kawał i wpuściła do
budynku trzy świnie. Miały one wysprayowane na bokach numery 1, 2 i 4.
Przez cały tydzień miejscowa policja szukała świni z numerem 3
***********************************
***********************************
Leci sobie samolot, a w nim ludzie różnych nacji.
Nagle coś się psuje i samolot zaczyna spadać.
Pilot ogłosił, że maszynę trzeba odciążyć, więc wyrzucono bagaż.
Samolot wrócił na poprzedni kurs, lecz nie minął kwadrans a znowu
cos nawaliło. Ludzie patrzą po sobie, kto dla ratowania
współpasażerów poświęci się i wyskoczy.
(Konsternacja)
Nagle zrywa się Amerykanin i mówi, że skoro Batman, Superman i Spiderman
to Amerykanie to on też może być Hero, po czym wypił z barku
cala Whisky, przeleciał wszystkie blondynki i z okrzykiem
"FOR UNITED STATES!!!" wyskoczył.
Wszystko wróciło do normy, ale zaraz wszystko się powtórzyło
Tym razem podniósł się Francuz i mówi, że skoro Amerykanin mógł
to on też. Wypił wszystkie czerwone wina jakie były w barku,
przeleciał wszystkie brunetki i z okrzykiem "VIVE LA FRANCE!!!"
- wyskoczył.
Po niedługim czasie sytuacja się powtarza, a wszyscy patrzą na
Polaka. Polak rozejrzał się, powiedział: "Czemu nie?", wzruszył
ramionami, wypił WSZYSTKO co było w barku oraz własne zapasy,
przeleciał WSZYSTKO co się ruszało i z okrzykiem
"NIECH ŻYJE MOZAMBIK!!!"...
...wyrzucił Murzyna.
****************
Idzie nawalony gość drogą, nagle poczuł ogromny ból w plecy... odwraca się patrzy a tam asfalt!
Co to jest nic?
Pół litra na dwóch.
Przychodzi pacjent do dentysty:
- Ależ od pana czuć alkohol! - mówi oburzony stomatolog.
- To dlatego, że przykładałem go sobie na bolący ząb!
- A od dawna boli?
- No, już jakieś cztery lata...
"To jest zawodniczka, która z karabinem potrafi zrobić wszystko."
Młody ojciec wraca ze spaceru z dzieckiem. Żona patrzy na niemowlę i krzyczy:
- Boże, to nie nasze maleństwo!
Na to mąż:
- Daj spokój... - mówi bez emocji małżonek. - Zobacz, jaki fajny wózek!
Co jest najlepsze pod choinke???
STOJAK;]
Dwóch żydów się bije i w końcu jeden bierze mydło i chce rzucić w drugiego.
Na to ten drugi:
- Mamy w to nie mieszaj.
Dlaczego mojżesz przeprowadził żydów przez morze?
Bo wstydził się iść z nimi przez miasto
Idzie zajac z papierosem i spotyka krowe.Krowa-Taki maly a papierosy pali.Zajac-Taka duza a stanika nie nosi.
Dwie panienki lekkich obyczajów starają się o pracę w domu publicznym. Właścicielka urządziła egzamin wstępny. Po chwili jedna z wychodzi z sali egzaminacyjnej.
- No i jak ci poszło? - Oblałam z ustnego.
Czemu wariat wyskoczył z 10 piętra i się nie zabił?
Bo w ostatnim momencie złapał się krawędzi krawężnika...
- Halo, czy to szpital psychiatryczny?
- Nie, my nie mamy telefonu.
Idzie baca na dwór za potrzebą. Wraca calutki mokry. Żona się pyta:
-Józwa, deszcz pada?
-Ni... ino halny wieje.
:chinese:
******************
to zaczynamy :
****************
Był sobie idealny mężczyzna i idealna kobieta. Pewnego dnia spotkali
się zostali parą, a że ich związek był idealny pobrali się. Ślub był
oczywiście idealny. A ich wspólne życie było naturalnie tak samo idealne.
W zaśnieżony, wietrzny wieczór Wigilijny ta idealna para jechała
samochodem po krętej drodze, gdy nagle zauważyła kogoś na poboczu, kto
prawdopodobnie złapał gumę. W związku z tym, że byli idealną parą,
zatrzymali się,
żeby pomóc. To był Mikołaj z ogromnym worem
prezentów. Nie chcąc rozczarować dzieci oczekujących na prezenty,
idealna
para zaprosiła Mikołaja, z ogromnym worem prezentów do swojego
samochodu.
I szybko zajęli się rozwożeniem upominków.
Na nieszczęście coraz bardziej pogarszały się (i tak już ciężkie)
warunki drogowe i niestety doszło do wypadku.
Tylko jedna z tych trzech osób przeżyła.
Kto?
Zastanów się najpierw, a dopiero potem przejdź niżej ...
...
Przeżyła idealna kobieta. Ona była jedyną osobą, która naprawdę
istnieje.
Każdy wie, że Mikołaja nie ma, a idealnego mężczyzny tym bardziej.
Dla kobiet: Ten tekst tu się kończy!
Panowie proszę czytać dalej.
...
Jeśli Mikołaj nie istnieje i idealny mężczyzna też nie to za
kierownicą musiała siedzieć idealna kobieta. Co wyjaśnia, dlaczego
doszło do wypadku...
A tak w ogóle jeśli jesteś kobietą i właśnie to czytasz (pomimo, że
miałaś skończyć parę linijek wyżej), udowodniłaś coś jeszcze:
KOBIETY NIGDY NIE ROBIĄ TEGO, O CO JE SIĘ PROSI !! !! !!
W 100 % przyłapana !!
************************************
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy
chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami
powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi
wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną
ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają.
Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do
dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad
po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do
sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się
w ławicach tam gdzie są aligatory
**************************************
Siedzi facet przy grobie i krzyczy:
- Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego to zrobiłeś?!
Podchodzi drugi i pyta:
- Panie, kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
- Pierwszego męża mojej żony.
**************************************************
Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa...
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jackuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi. Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi. Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał:
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.
******************************
Trójka dzieci w pewnej szkole w San Jose zrobiła kawał i wpuściła do
budynku trzy świnie. Miały one wysprayowane na bokach numery 1, 2 i 4.
Przez cały tydzień miejscowa policja szukała świni z numerem 3
***********************************
***********************************
Leci sobie samolot, a w nim ludzie różnych nacji.
Nagle coś się psuje i samolot zaczyna spadać.
Pilot ogłosił, że maszynę trzeba odciążyć, więc wyrzucono bagaż.
Samolot wrócił na poprzedni kurs, lecz nie minął kwadrans a znowu
cos nawaliło. Ludzie patrzą po sobie, kto dla ratowania
współpasażerów poświęci się i wyskoczy.
(Konsternacja)
Nagle zrywa się Amerykanin i mówi, że skoro Batman, Superman i Spiderman
to Amerykanie to on też może być Hero, po czym wypił z barku
cala Whisky, przeleciał wszystkie blondynki i z okrzykiem
"FOR UNITED STATES!!!" wyskoczył.
Wszystko wróciło do normy, ale zaraz wszystko się powtórzyło
Tym razem podniósł się Francuz i mówi, że skoro Amerykanin mógł
to on też. Wypił wszystkie czerwone wina jakie były w barku,
przeleciał wszystkie brunetki i z okrzykiem "VIVE LA FRANCE!!!"
- wyskoczył.
Po niedługim czasie sytuacja się powtarza, a wszyscy patrzą na
Polaka. Polak rozejrzał się, powiedział: "Czemu nie?", wzruszył
ramionami, wypił WSZYSTKO co było w barku oraz własne zapasy,
przeleciał WSZYSTKO co się ruszało i z okrzykiem
"NIECH ŻYJE MOZAMBIK!!!"...
...wyrzucił Murzyna.
****************
Idzie nawalony gość drogą, nagle poczuł ogromny ból w plecy... odwraca się patrzy a tam asfalt!
Co to jest nic?
Pół litra na dwóch.
Przychodzi pacjent do dentysty:
- Ależ od pana czuć alkohol! - mówi oburzony stomatolog.
- To dlatego, że przykładałem go sobie na bolący ząb!
- A od dawna boli?
- No, już jakieś cztery lata...
"To jest zawodniczka, która z karabinem potrafi zrobić wszystko."
Młody ojciec wraca ze spaceru z dzieckiem. Żona patrzy na niemowlę i krzyczy:
- Boże, to nie nasze maleństwo!
Na to mąż:
- Daj spokój... - mówi bez emocji małżonek. - Zobacz, jaki fajny wózek!
Co jest najlepsze pod choinke???
STOJAK;]
Dwóch żydów się bije i w końcu jeden bierze mydło i chce rzucić w drugiego.
Na to ten drugi:
- Mamy w to nie mieszaj.
Dlaczego mojżesz przeprowadził żydów przez morze?
Bo wstydził się iść z nimi przez miasto
Idzie zajac z papierosem i spotyka krowe.Krowa-Taki maly a papierosy pali.Zajac-Taka duza a stanika nie nosi.
Dwie panienki lekkich obyczajów starają się o pracę w domu publicznym. Właścicielka urządziła egzamin wstępny. Po chwili jedna z wychodzi z sali egzaminacyjnej.
- No i jak ci poszło? - Oblałam z ustnego.
Czemu wariat wyskoczył z 10 piętra i się nie zabił?
Bo w ostatnim momencie złapał się krawędzi krawężnika...
- Halo, czy to szpital psychiatryczny?
- Nie, my nie mamy telefonu.
Idzie baca na dwór za potrzebą. Wraca calutki mokry. Żona się pyta:
-Józwa, deszcz pada?
-Ni... ino halny wieje.
:chinese:
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
Dobry Humor
Idealne
homo homini Lancia (est)
Było: Dedra 2.0 ie, Kappa 2.0, Kappa 2.4 JTD
Jest: Delta II 1.6 8V (w rodzinie )
Było: Dedra 2.0 ie, Kappa 2.0, Kappa 2.4 JTD
Jest: Delta II 1.6 8V (w rodzinie )
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Dobry Humor
Należało jej się! Kobita nie wie, że "to" jest na cztery litery?"marmal" pisze:Stary kawał o Jasiu!
Pani na lekcji postanowiła uświadomić dzieciom nieprawidłowy tok myślenia.
Poprosiła każdego z uczniów , by podali jakieś przykłady. Wszystkie dzieci super wywiązały sie z zadania. Przyszła kolej na Jasia! Jaś wstał i mówi - proszę pani co to jest ? na 3 litery, w środku "u" i się napręża?
Pani poczerwieniała i mówi - Jasiu - ty świnio! Jak możesz zadawać takie pytania! Na co Jasiu - to "łuk" proszę pani, a to co pani pomyślała - to właśnie nieprawidłowy tok myślenia.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Dobry Humor
czym się różni wiadro gów*a od murzyna?
wiadrem..
***
co ma murzyn białego?
słuchać!
***
odbywa się konkurs na rozpoznawanie alkoholu. startują francuz, anglik i polak. francuz rozpoznaje wino. podano mu kieliszek, wypił, stwierdza że to chateau jakieś tam z jakiegoś tam roku z północnego zbocza, zbierane tego i tego dnia, leżakowało tyle i tyle. zgadł, wszystko się zgadza. potem anglik - rozpoznaje piwo. podano mu kufel a on, że to taki i taki gatunek, z takiego browaru, z takiego zboża, tyle fermentowało, tyle leżakowało itd - zgadza się wszystko. na koniec próbuje polak. miał rozpoznawać wódkę, ale organizatorzy dla hecy nalali mu bimbru. polak pije, pije...
-Żytnia..
-no niestety, pomylił się pan, nie jest to żytnia, to zwykły...
-nie, nie, chwileczkę! Żytnia 12 m.5!
wiadrem..
***
co ma murzyn białego?
słuchać!
***
odbywa się konkurs na rozpoznawanie alkoholu. startują francuz, anglik i polak. francuz rozpoznaje wino. podano mu kieliszek, wypił, stwierdza że to chateau jakieś tam z jakiegoś tam roku z północnego zbocza, zbierane tego i tego dnia, leżakowało tyle i tyle. zgadł, wszystko się zgadza. potem anglik - rozpoznaje piwo. podano mu kufel a on, że to taki i taki gatunek, z takiego browaru, z takiego zboża, tyle fermentowało, tyle leżakowało itd - zgadza się wszystko. na koniec próbuje polak. miał rozpoznawać wódkę, ale organizatorzy dla hecy nalali mu bimbru. polak pije, pije...
-Żytnia..
-no niestety, pomylił się pan, nie jest to żytnia, to zwykły...
-nie, nie, chwileczkę! Żytnia 12 m.5!
Ostatnio zmieniony 19 lis 2008, 22:49 przez dunin, łącznie zmieniany 1 raz.
jest: Y10T [ było: A112, 7 x Y10, 2 x Y ][ tel. 574-797-629 ]
Dobry Humor
Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy.
"Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem.
Słychać głośniejsze łup łup łup.
- Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
- Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?
- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
- Ale kochanie, on był pijany!
- Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węec woła:
- Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi glos:
- Taaaa...
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na huśtawce...
******
Blondynka zamówiła w restauracji porcję ślimaków. Przytknęła do ust pierwszego, wyssała go i zjadła. A potem kolejnego i jeszcze następnego... Gdy zjadła już kilka wzięła następnego, ssie, ssie i ssie, a ślimaka nie może wyssać! Zagląda do środka, a tam rozłożony ślimak bez majtek, krzyczy: Mocniej, mała, mocniej!
***********
Młody kapłan słucha pierwszej swojej spowiedzi. Z daleka obserwuje go starszy ksiądz. Po wyjściu z konfesjonału młodszy pyta starszego o wrażenia, a starszy ksiądz mówi:
- Wiesz - jak się słucha czyichś grzechów, to się pyta "tak, tak, no, uhmmm, czy coś jeszcze", a nie uderza rakami po udach i krzyczy "dobre, dobre i co dalej?"
**********
Wchodzi siostra do tramwaju i krzyczy:
- Medaliki do kontroli proszę!
********
Babcia mówi do wnuczki:
- Wiesz, wnusiu. Jak umrę, to dam ci w spadku tego słonika.
- Nie mogę się już doczekać - wyrywa się wnuczce.
Wnuczka po chwili:
- Ups...
&
"Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem.
Słychać głośniejsze łup łup łup.
- Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona.
No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:
- Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?
- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy maź i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.
- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?
- Ale kochanie, on był pijany!
- Nieważne, potrzebuje pomocy.
No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.
Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węec woła:
- Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?
Z ciemności dochodzi glos:
- Taaaa...
Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:
- Gdzie pan jest?
- W ogrodzie, na huśtawce...
******
Blondynka zamówiła w restauracji porcję ślimaków. Przytknęła do ust pierwszego, wyssała go i zjadła. A potem kolejnego i jeszcze następnego... Gdy zjadła już kilka wzięła następnego, ssie, ssie i ssie, a ślimaka nie może wyssać! Zagląda do środka, a tam rozłożony ślimak bez majtek, krzyczy: Mocniej, mała, mocniej!
***********
Młody kapłan słucha pierwszej swojej spowiedzi. Z daleka obserwuje go starszy ksiądz. Po wyjściu z konfesjonału młodszy pyta starszego o wrażenia, a starszy ksiądz mówi:
- Wiesz - jak się słucha czyichś grzechów, to się pyta "tak, tak, no, uhmmm, czy coś jeszcze", a nie uderza rakami po udach i krzyczy "dobre, dobre i co dalej?"
**********
Wchodzi siostra do tramwaju i krzyczy:
- Medaliki do kontroli proszę!
********
Babcia mówi do wnuczki:
- Wiesz, wnusiu. Jak umrę, to dam ci w spadku tego słonika.
- Nie mogę się już doczekać - wyrywa się wnuczce.
Wnuczka po chwili:
- Ups...
&
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
Dobry Humor
Jak podaje BBC, w jednym z domów na przedmieściach Londynu
zarwało się piętrowe łóżko.
Siedemnastu Polaków odniosło niegroźne obrażenia...
zarwało się piętrowe łóżko.
Siedemnastu Polaków odniosło niegroźne obrażenia...
Dobry Humor
nie wiem czy to właściwy dział, ale jeżeli komuś laguje klawiatura - zwłaszca w czasie gry w WoW - link do forum na którym znaleziono rozwiązanie klik- Lag Klawiatury - Wow ->
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Dobry Humor
Facet wyjmuje spod koszuli solidny krucyfiks:"trigo" pisze: **********
Wchodzi siostra do tramwaju i krzyczy:
- Medaliki do kontroli proszę!
********
- MIESIĘCZNY!
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Dobry Humor
W restauracji.
Klient czyta menu, a następnie radzi się kelnera:
- Co to są, te kluski a la Radwańska?
- E tam, panie... - stwierdza młody kelner sceptycznie -
...normalne kluchy,
tylko kucharz będzie je panu z kuchni na talerz rzucać.
Klient czyta menu, a następnie radzi się kelnera:
- Co to są, te kluski a la Radwańska?
- E tam, panie... - stwierdza młody kelner sceptycznie -
...normalne kluchy,
tylko kucharz będzie je panu z kuchni na talerz rzucać.
Dobry Humor
"bolek" pisze:nie wiem czy to właściwy dział, ale jeżeli komuś laguje klawiatura - zwłaszca w czasie gry w WoW - link do forum na którym znaleziono rozwiązanie klik- Lag Klawiatury - Wow ->
:bubble:
o dżysus ........ aż się popłakałem
:'-( :groupjump:
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Dobry Humor
Czyżby nie przekonała Cię opinia eksperta?"trigo" pisze:o dżysus ........ aż się popłakałem"bolek" pisze:nie wiem czy to właściwy dział, ale jeżeli komuś laguje klawiatura - zwłaszca w czasie gry w WoW - link do forum na którym znaleziono rozwiązanie klik- Lag Klawiatury - Wow ->
:'-( :groupjump:
"spec" pisze:Jeszcze opinia innego eksperta który jest na 5 roku informatyki lecz ze względów etycznych nie udziela się na tym forum:
Powodem laggowania moze byc tylko i wylacznie za dlugi kabel. Wszystkie podawane za pomoca klawiatury informacje musza dotrzec do "osrodka mozgowego" komputera. Wyobraz to sobie w nastepujacy sposob: 20 litrow mleka za pomoca samochodu dostawczego szybciej dojedzie z Elblaga do Olsztyna, niz z Koszalina do Rzeszowa.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Dobry Humor
z mojego gg komentujemy sobie z chłopakiem juniorki temat a on ( X ) mi podsuwa taki tekst :
a gościu naprawdę tak zrobił : i się pochwalił
a ten o mleku ma rację .Nat przecież lepiej dostać w makówkę 1 kg pierza niż 1 kg ołowiu
x 19:01:15
zwala jak zwala, drukarka powyzej 1.5 metra nie drukowala
x 19:02:40
a lagi sa bo klawisze sa we wspolnych blokach i jak sie nacisnie pare z tego samego bloku to bufor sie przepelnia i wolniej sie oproznia
Ja 19:02:51
ja drukuję w 14 lub 16 bo 1,5 metrowe literki mi się nie mieszczą choć drukarka stoi wysoko od podłogi
a gościu naprawdę tak zrobił : i się pochwalił
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
- Nat
- Klubowicz
- Posty: 20000
- Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
- Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
- Kontakt:
Dobry Humor
Wiadomo- pierze lżejsze"trigo" pisze:a ten o mleku ma rację .Nat przecież lepiej dostać w makówkę 1 kg pierza niż 1 kg ołowiu
Szczególnie jeśli pierze w Arielu. W końcu anioły są bezcielesne więc nie mają wagi. No chyba, że w ręku, ale to apokaliptyczna wizja.
To nie wizja, to vizir.
Pozdrawiam
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Nat
+ Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske?
Dobry Humor
"Nat" pisze:Wiadomo- pierze lżejsze"trigo" pisze:a ten o mleku ma rację .Nat przecież lepiej dostać w makówkę 1 kg pierza niż 1 kg ołowiu
Szczególnie jeśli pierze w Arielu. W końcu anioły są bezcielesne więc nie mają wagi. No chyba, że w ręku, ale to apokaliptyczna wizja.
To nie wizja, to vizir.
lżejsze jak lżejsze , ołów jest bardziej aerodynamiczny i dolatuje szybciej
pozdrawiam Marek vel Trigo .. chwilowo bez Lybry ale za to Sprinter - kontener na 8 palet a jakby ktoś chciał teściową wyekspediować -służę pomocą
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
masz czas ? zajrzyj:https://www.facebook.com/Quadratura-339116226208598
Dobry Humor
Stary ale jary:
Po kilku nocach panna mloda skarzy sie matce:
- Wiesz mamo juz kilka nocy śpimy razem i nic,
jeszcze sie nie kochalismy
- Alez coreczko, moze jest zestresowany
- Ale mamo on tylko ksiazke czyta, i wcale nie zwraca na mnie uwagi
- Wiesz coreczko, skoro on nie zwraca uwagi to moze
ja sie poloze zamiast ciebie i sprawdze, o co chodzi.
I tak zrobily. Maz w lozku czyta ksiazke, tesciowa sie kladzie i lezy,
nagle maz wsuwa reke pod koldre i w majteczki zaczyna reke wkladac.
Wyskoczyla tesciowa z lozka i do coreczki:
- Alez kochanie, chwile lezalam i zaczal sie do mnie dobierac
- Tak, tak..., Palec zmoczy, kartke przewroci i dalej czyta...
Wchodzi kobieta do sklepu i mowi:- Poprosze ogorka.
Ekspedient pyta:- W calosci czy w plasterkach?
Kobieta z oburzeniem mowi:-
A co ty sobie *** myslisz, ze ja mam pi de na żetony!
Po kilku nocach panna mloda skarzy sie matce:
- Wiesz mamo juz kilka nocy śpimy razem i nic,
jeszcze sie nie kochalismy
- Alez coreczko, moze jest zestresowany
- Ale mamo on tylko ksiazke czyta, i wcale nie zwraca na mnie uwagi
- Wiesz coreczko, skoro on nie zwraca uwagi to moze
ja sie poloze zamiast ciebie i sprawdze, o co chodzi.
I tak zrobily. Maz w lozku czyta ksiazke, tesciowa sie kladzie i lezy,
nagle maz wsuwa reke pod koldre i w majteczki zaczyna reke wkladac.
Wyskoczyla tesciowa z lozka i do coreczki:
- Alez kochanie, chwile lezalam i zaczal sie do mnie dobierac
- Tak, tak..., Palec zmoczy, kartke przewroci i dalej czyta...
Wchodzi kobieta do sklepu i mowi:- Poprosze ogorka.
Ekspedient pyta:- W calosci czy w plasterkach?
Kobieta z oburzeniem mowi:-
A co ty sobie *** myslisz, ze ja mam pi de na żetony!