Sławny most w Mszanie

Grupa Śląsk i Małopolska

Moderatorzy: ciociaE, andrzej1

Awatar użytkownika
romlen
Założyciel LKP
Założyciel LKP
Posty: 4372
Rejestracja: 12 sty 2005, 0:00
Skype: romlen
Imię: Roman
Lokalizacja: Lyski koło Raciborza

Sławny most w Mszanie

Post autor: romlen » 14 lip 2013, 21:48

Zapewne każdy z Was, zwłaszcza ziomkowie ze Śląska słyszeliście o moście w Mszanie, który buduje się choć projekt był z góry skazany na niepowodzenie. Wiele już się przeczytało na jego temat felietonów, kolejne nas zalewają, a świat się śmieje. Bo rzeczka czy jak to nazwać, potok, zatrzymał budowę autostrady w kierunku Czech na długie lata, pochłaniając kolejne miliony... czasem zdarza mi się tamtędy jechać i jedno co powiem: dzięki temu mam drogę za free :) Jednak patrząc na tempo robót, przepychanki z projektem, rezygnacją wykonawcy to wstyd mi. Po prostu.

Dla tych co nie wiedzą o jaki most chodzi - parę grafik

Jakie są Wasze opinie, pytam osoby jeżdżące tamtędy od czasu do czasu. Lepiej mieć drogę za free czy nie musieć się wstydzić za indolencję GDDKiA?
Lancia Prisma 1,6IE Symbol '87 (tak tak, dalej u mnie), Lancia Y 1.2 2003 grudzień - ostatni miesiąc produkcji, Lancia Lybra SW 2.0 '99 i nigdy nie widziała gazu; Lancia Gamma Coupe - o tym śnię :)
Tel. 503124557-Orange
Obrazek
Po czym poznać, że komputer uzyska świadomość? Że zamiast informatyka będzie przychodził do niego psycholog.

Awatar użytkownika
Mefisto
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 493
Rejestracja: 29 kwie 2010, 13:29
Lokalizacja: Knurów

Re: Sławny most w Mszanie

Post autor: Mefisto » 15 lip 2013, 0:38

Witam.
Dla mnie mogliby go nigdy nie ukończyć. Jeżdżę dziennie do Żor i oby jak najdłużej za "0", bo im dłużej będą się z nim babrać tym więcej zaoszczędzę.
A na marginesie to uważam, nie zagłębiając się w projekt mostu, uważam że wina leży po stronie wykonawcy (Alpine Bau ). Bo najsamprzód odpadł beton poniżej zbrojenia po rozdeskowaniu przęsła. Jakby był jakiś błąd projektowy to te cwaniaczki od wykonawcy wszczeliby alarm tuż przed laniem betonu. I w taki oto sposób mieliby około pół roku w zapasie na oddanie odcinka.

Pozdrawiam
Mefisto

Lancia...the way of life...

Awatar użytkownika
MacioBA
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 2122
Rejestracja: 09 sie 2009, 15:08
Lokalizacja: Rybnik O/S

Re: Sławny most w Mszanie

Post autor: MacioBA » 15 lip 2013, 7:52

Alpine jak to zwykle bywa chciało przyoszczędzić przy nietypowym rozwiązaniu i niestety mocno się przeliczyli, bo po prostu by "je_ebło". Jak to bywa w takich przypadkach próbuje się zrzucić winę na projektanta, ale niestety rozwiązania konstrukcyjne tego mostu są na tyle nietypowe, że przy wnikliwej analizie sytuacji nie dało się już ukryć winy wykonawcy... Więc Alpine zaproponowało program i projekt naprawczy, ale opracowany również "po kosztach", na co oczywiście nie zgodziła się Generalna... w tej sytuacji, żeby spróbować ratować swoje tyłki, Alpine się zawinęła i nagle ogłosiła upadłość.... udając ofiarę całej sytuacji.... A most, jak most...jest na razie cierpliwy i nie obciążony....czeka spokojnie na naprawę :-)

pääkäyttäjä

Re: Sławny most w Mszanie

Post autor: pääkäyttäjä » 15 lip 2013, 9:54

Już widzę, jak nowa firma skończy go w dwa miesiace... my w robocie się śmejemy, że poczekamy tak ze dwa-trzy miesiące na jakąś spektakularną katastrofę a jak jej nie będzie, zaczniemy jeździć :lol:

Co do opłat - tych i tak nie będzie przez dwa lata od daty zakończenia budowy tego odcinka. Zawsze potem można wrócić na "starą" trasę, tj. DK79 - jak już wszystkie tiry i cały tranzyt przeniesie się na A1. Szkoda tylko, że raczej nie zanosi się na to, że będzie bezpłatny odcinek, jak zrobili to Czesi...

adamM20
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 3301
Rejestracja: 28 lip 2012, 9:56

Re: Sławny most w Mszanie

Post autor: adamM20 » 15 lip 2013, 10:22

Jeden z komentarzy internauty dosć zabawny ale może i trafny: "Powiedz mi, po co jest ten most ? Właśnie, po co ? Otóż to. Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz, co robi ten most? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa To jest most na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym mostem ? My otwieramy oczy ..."
To co nam pozostaje to poczekać do .... maja 2014, jest szansa, że wtedy zobaczymy na moście pierwszego TIR-a : yesyes :
Pozdrawiam

pääkäyttäjä

Re: Sławny most w Mszanie

Post autor: pääkäyttäjä » 15 lip 2013, 10:35

Prawda leży tam, gdzie się przewróciła... pewnie jedni i drudzy mają swoje za uszami ale cóż... spoko, po czeskiej stronie, cały ostrawski odcinek A1 też nie jest idealny :lol:

Awatar użytkownika
Dudi
Członek Zarządu LKP
Członek Zarządu LKP
Posty: 12270
Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

Re: Sławny most w Mszanie

Post autor: Dudi » 15 lip 2013, 10:53

Ja bym jednak całej winy na Alpine Bau nie zwalał. Po pierwsze dlatego, że goście nie byli z pierwszej łapanki i nie widzieli jakiegoś mostu i jakieś drogi pierwszy raz w życiu na oczy, tylko parę ładnych lat już je budowali (i to w całej Europie). Zapewne bez winy nie są, niemniej jednak kolejna firma, która poległa przy budowie czegoś związanego z drogami w Polsce. A krzakiem nie była.
Nie wiem, nie szukałem nigdzie, ale nie wydaje mi się, żeby w którymkolwiek kraju w Europie, gdzie inwestycje na drogi były tak duże w krótkim czasie (np. w latach 80-tych w Hiszpanii) padło tak wiele firm :| Lub z ich budową nie mogło sobie poradzić... :roll:
Dudi
Fiat Brava 80 16v SX / Alfa Romeo 156 2.0 16v Selespeed / Lancia Lybra SW 1.9 JTD 115 LX Verde Olimpia
Alfa Romeo Giulietta 1.4 Multiair 170KM Distinctive
Fiat Fullback 2.4 MJ LuxNAV 180KM
Nysa Towos 522 '86 (do poprawek) / YAMAHA YZF-R6 (eeeeeeeRRRRRRrrrrr sześć)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
MacioBA
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 2122
Rejestracja: 09 sie 2009, 15:08
Lokalizacja: Rybnik O/S

Re: Sławny most w Mszanie

Post autor: MacioBA » 15 lip 2013, 11:17

Dudi, masz rację... tylko, że tutaj Alpine Bau to nie są goście tylko z Austrii... rodzime kierownictwo zrobiło pewnie swoje :-) Niestety, szczególnie w naszym kraju, wykonawcy - czyli przedsiębiorstwa budowlane - w naszej branży mają renomę trochę jak handlarze używanymi samochodami - czyli gdzie się da, to trzeba obciąć koszty, przeprojektować, coś zamienić... z czegoś zrezygnować, coś pominąć... Nie twierdzę, że tutaj miało to kluczowe znaczenie, ale biorąc pod uwagę kilkunastoletnie doświadczenie przy prowadzeniu dużych projektów i dużych budów niestety zawsze to tak wygląda - wykonawca zawsze próbuje coś zrobić po kosztach i kombinuje na wszystkie strony.... W zachodniej Europie standard jest inny i nikt by nie śmiał nazwać generalnego wykonawcy złodziejem, krętaczem czy cwaniaczkiem, u nas wygląda to diametralnie inaczej.

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: Śląsk i Małopolska :::”