Strona 2 z 6

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 07 paź 2011, 22:02
autor: tgp
cocoon pisze:1. dokładnie tak
2.w Kappie nie ale w Themie tak .Byłem u nich wczoraj i z myślą o Tobie pytałem i nie widzą problemu
3. tak i tak
Dzięki! Postaram się z nimi spotkać jutro lub w tygodniu i omówić temat. : yesyes : Póki co moja piękność stoi w garażu i się kurzy : beczy :

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 07 paź 2011, 22:56
autor: MICHO
cocoon pisze:Edward Skrzelowski Kraków ul.Heltmana 10 tel. 607102025. To taka uliczka równoległa do Wielickiej nad Lidlem przy tejże Wielickiej.[/b]
hmmm .... to koło mnie :) Mam do nich 5 min. :D Warto wiedzieć!!! Dzięki za namiar ;)

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 03 lis 2011, 20:43
autor: grzestel
Witam.
Jako że jestem świeżo upieczonym właścicielem lybry 1.9 jtd przedstawie wrażenia z kraków saska 4.
Umówiłem się dzień wcześniej między 11-12 na wymianę świec i oleju. Prosta sprawa. Po przyjechaniu musiałem zaczekać aż się zwolni miejsce około 0,5h. Sprawdzenie która świeca jest uszkodzona odbyło się przy pomocy kawałka przewodu podłączonego do aku i do styków jakiejś czarnej centralki z samochodu;) Na pytanie czy nie powinno się wymieniać wszystkich świec mechanik odpowiedział że nie. 1 i 4 świeca padło z ust mechanika. Świec nie miałem więc trzeba było czekać aż "przywiozą. Wymian poszła sprawnie z 15 min i świece wymienione. Z drugą było trochę więcej bo nie chciała wyjść bez oporu. Olej wymienili mi na Valvoline bo taki mają. Świece i filtr oleju jakie nie wiem. Wymiana jednej żarówki h6w. Dokręcenie dwóch śrub od zderzaka tylnego bo nie było. Złapanie osłony silnika z jednej strony na "trytytce" bo nie dało się przykręcić. Koszt 400zł. Bez faktury bo z fakturą to+ vat by musieli doliczyć. Informacja od mechanika ża na świece gwarancji nie ma bo one tak padają. Poza konkursem zdiagnozowanie pasek klinowy do wymiany. W związku ze stukaniem przy max skręcie kierownicy do wymiany przegub lewy koszt około 350-400 razem z robcizną. To tyle, mam mieszane odczucia po dzisiejszej wizycie. Aha, mechanik taki mały "cwany".

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 04 lis 2011, 1:08
autor: artjas
rzeczywiście ten mechanik z Saskiej sprawia wrażenie cwaniaczka ;)
Z mojej strony to wygląda tak, że przy pierdołce to Saska, a przy czymś poważniejszym Wieliczka.
...a tak przy okazji Wieliczki to wydaje mi się, że tam nigdy nie było szyldu Lancii, bo to jest serwis autoryzowany ale chyba tylko Boscha, mimo iż w poczekalni wiszą dyplomy ukończenia kursów napraw konkretnych modeli z rodziny Fiata.
Ciekawe czy właściciel ma jeszcze to Maserati, które za każdym razem co tam bylem to nie jeździło ;) Nie pamiętam czy to był Ghibli czy Shamal.

no, ale póki co to chyba warto obczaić namiary od cocoona.

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 04 lis 2011, 8:16
autor: MICHO
Tam autoryzacja BYŁA! Kiedyś! Już nie ma! To było normalne oficjalne ASO Fiata :) A Thesis dalej stoi czyli właściciel nie zmienił :P

Pisałem już kiedyś że mam dobrego mechanika w okolicy Krakowa! Jak trzeba dam namiar na priv!

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 04 lis 2011, 12:33
autor: Klecha
JA polecam warsztat na Rożena. Generalnie naprawiam autka u nich 1,5 roku - wcześniej sie tułałem i rozygnowałem po pierwszej wtopie.
U nich zatrzymałem się i było tam robione sprzęgło w Kapiszonie 3.0. U mnie (2.0t)wymieniali łożysko w pompie od klimy (czy tam kompresorze). Robiłem u nich rozrząd. W dedrze mi dobrze zdiagnozowali usterkę z brakiem iskry itp. Jestem póki co zadowolony, z tym że jak Wujek pisze - żeby nie było na mnie bo każdy meches wcześniej czy później coś się pomyli lub delikatnie da inną plamę. W każdym razie Lanci się nie boją.
Spory warsztat. 2 szefów i na oko z 5-6 mechesów.
Warsztat widać zjeżdżając Nowosądecka do Wielickiej - jest na przestrzał na skrzyżowaniem.

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 07 lis 2011, 8:01
autor: Kris
polecam wpisywanie polecanych warsztatów na mapkę LKP :) Będzie łatwiej znaleźć komuś w potrzebie dobry warsztat.

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 18 lis 2011, 1:43
autor: Luckyy
grzestel pisze:Witam.
Jako że jestem świeżo upieczonym właścicielem lybry 1.9 jtd przedstawie wrażenia z kraków saska 4.
Umówiłem się dzień wcześniej między 11-12 na wymianę świec i oleju. Prosta sprawa. Po przyjechaniu musiałem zaczekać aż się zwolni miejsce około 0,5h. Sprawdzenie która świeca jest uszkodzona odbyło się przy pomocy kawałka przewodu podłączonego do aku i do styków jakiejś czarnej centralki z samochodu;) Na pytanie czy nie powinno się wymieniać wszystkich świec mechanik odpowiedział że nie. 1 i 4 świeca padło z ust mechanika. Świec nie miałem więc trzeba było czekać aż "przywiozą. Wymian poszła sprawnie z 15 min i świece wymienione. Z drugą było trochę więcej bo nie chciała wyjść bez oporu. Olej wymienili mi na Valvoline bo taki mają. Świece i filtr oleju jakie nie wiem. Wymiana jednej żarówki h6w. Dokręcenie dwóch śrub od zderzaka tylnego bo nie było. Złapanie osłony silnika z jednej strony na "trytytce" bo nie dało się przykręcić. Koszt 400zł. Bez faktury bo z fakturą to+ vat by musieli doliczyć. Informacja od mechanika ża na świece gwarancji nie ma bo one tak padają. Poza konkursem zdiagnozowanie pasek klinowy do wymiany. W związku ze stukaniem przy max skręcie kierownicy do wymiany przegub lewy koszt około 350-400 razem z robcizną. To tyle, mam mieszane odczucia po dzisiejszej wizycie. Aha, mechanik taki mały "cwany".

Jeśli chodzi o osobe to chyba trafileś najgożej jak tylko mogłeś - ja "tego typa" tez nie lubie a reszta ekipy z Saskiej robi duzo lepsze wrazenie i nie 'cwaniakuje' z robota i cenami.

Za przegub zewnętrzny do kappy 2,4JTD zaplaciłem ok 150zl (na Wielickiej przy wiadukcie kolejowym) i wymiana 80zł ale nie na Saskiej tylko "u Wąskiego" przy pętli autobusowej na Strzelców.

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 15 gru 2011, 12:45
autor: zygmunt1
Witam,
Jeśli chodzi o serwis, ja jeździłem z Dedrą 1,8 16V a teraz z Lybrą 1,8 VV do Zielonek koło Krakowa na ul.Bankową.

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 17 sie 2012, 15:19
autor: death knight
Witam,
Odświeżę trochę temat. Oto co mnie spotkało na Saskiej 4: W połowie lipcu padła mi szyba od strony kierowcy (Kappa Coupe). Mechanik (tam gdzie jeżdżę z autem) niestety nie podjął się, bo uczciwie powiedział, że w coupe szyby nie robił. Szukałem części i lipa, więc pojechałem we wtorek (31.07) na Saską 4 w Krakowie. Zapytałem czy do piątku uda im się naprawić, bo w sobotę mam dłuższy wyjazd, stwierdził (ten duży), że naprawi, bo takie rzeczy już robił, no i zostawiłem auto. Następnego dnia zadzwonił, że gotowe. Odebrałem wieczorem i wszystko wyglądało, że jest ok, a tu następnego dnia słyszę chamski zgrzyt i szyba mi się zatrzymuje w połowie i koniec. Pojechałem więc do nich znów. Trochę mnie olali, więc rozmowa była dosyć nieprzyjemna. Stwierdzili, że to nie ich wina, bo się plastik złamał. I wtedy po zdjęciu tapicerki okazało się tak naprawdę co i jak oni to naprawili. Dorobili kawałek linki i wstawili opaskę (która kosztuje 1,5 zł w sklepie metalowym), która miała trzymać ten złamany plastik i założyli tapicerkę. Według nich miało to "pochodzić długo" (słowa tego dużego). Zażyczyli sobie za naprawę 300zł !!! Kasę wzięli, a szyba nadal nie działa, stwierdzili, że zawszę mogę w serwisie kupić nowe, a ten mniejszy powiedział, że jeśli się nie podoba i nie będę robić tego tam, to część kasy może oddać, Ale do piątku i tak tego nie zrobią, więc powiedziałem, że będę po 15.08.
Doszliśmy do wniosku, że jeżeli oni zrobili taki wałek, to lepiej tam nie kontynuować naprawy i po powrocie, czyli dziś pojechaliśmy tam.
Okazało się, że ten duży nie chce oddać tego co powiedzieli, bo tego małego nie ma i będzie po 3.09.
Pojadę tam po 3.09 i zobaczymy co będzie dalej. Ja osobiście z całego serca odradzam tam wizyty!!!
Tak na marginesie jeżdżę, z autem do Olkusza i tam NIGDY nie było problemów! Wszystko jasno, co zrobię, a czego nie i za ile.

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 17 sie 2012, 22:06
autor: tgp
Może to niewiele wniesie do tematu, ale również odważyłem się na wizytę w Olkuszu. O efekcie poinformuję, ale sądzę że będzie dobrze. Pierwsze wrażenie przynajmniej pozytywne. : ok2 : Kraków jak na razie może się wstydzić :roll: :D

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 17 sie 2012, 22:19
autor: MICHO
Z Lancią jeszcze w Krakowie u żadnego mechanika nie byłem :lol: Ja jeżdżę do Podolan bo koleś włochate zna jak mało kto a jak nie zna to i tak zrobi bo pozna :) O tych na Śląskiej tez słyszałem kilka słów na k ... i na ch.... :/

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 23 sie 2012, 22:52
autor: death knight
tgp pisze:Może to niewiele wniesie do tematu, ale również odważyłem się na wizytę w Olkuszu. O efekcie poinformuję, ale sądzę że będzie dobrze. Pierwsze wrażenie przynajmniej pozytywne. : ok2 : Kraków jak na razie może się wstydzić :roll: :D
Jeśli do Sławka, to będzie ok :)
A jeśli chodzi o Kraków, to niestety jest kiepsko :( a będę musiał niedługo skorzystać z usług elektryka (bo usterka po naprawie w Mogilanach wróciła), a Sławek elektryki nie robi :(

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 29 sie 2012, 10:11
autor: MICHO
Spróbuj na ul. Fredry w Łagiewnikach. Dobry elektryk! Zawsze wszystko zrobił dobrze nigdy nic nie spartolił a diagnozy stawiał trafne w porównaniu z innymi magikami z którymi miałem do czynienia! Co prawda z Lucyną u niego jeszcze nie byłem ale wszystkie swoje Fiaty zawsze dawałem do niego!

Re: Serwis w Krakowie po raz n-ty

: 29 sie 2012, 14:32
autor: death knight
MICHO pisze:Spróbuj na ul. Fredry w Łagiewnikach. Dobry elektryk! Zawsze wszystko zrobił dobrze nigdy nic nie spartolił a diagnozy stawiał trafne w porównaniu z innymi magikami z którymi miałem do czynienia! Co prawda z Lucyną u niego jeszcze nie byłem ale wszystkie swoje Fiaty zawsze dawałem do niego!
Wielkie dzięki za namiary :)