Koszty eksplatacji

[Fantom]

Oj Panowie .... jasne że autko kosztuje
Ale dlaczego zakładacie że ktokolwiek (czytać: ja) ma o to do kogokolwiek pretensje
Tak już jest i już. Nic mi za to nie zastąpi przyjemności z jazdy

Czy wydajemy na eksploatację i naprawy tysiąc czy kilka tysięcy .... często nie mamy na to wpływu. Kupowanie używanego autka to trudna sztuka. Nie każdy właściciel o niego dba. Ot takie życie

Myślę, że temat nie został założony aby się licytować kto więcej a kto mniej. Ma raczej charakter informacyjny czego możemy się spodziewać przy eksploatacji samochodu.

[topcio]

nie no, jest jeszcze jedno tanie wyjście- Tico z gazem

[przemas81]

Oj Panowie .... jasne że autko kosztuje
Ale dlaczego zakładacie że ktokolwiek (czytać: ja) ma o to do kogokolwiek pretensje
Tak już jest i już. Nic mi za to nie zastąpi przyjemności z jazdy

Czy wydajemy na eksploatację i naprawy tysiąc czy kilka tysięcy .... często nie mamy na to wpływu. Kupowanie używanego autka to trudna sztuka. Nie każdy właściciel o niego dba. Ot takie życie

Myślę, że temat nie został założony aby się licytować kto więcej a kto mniej. Ma raczej charakter informacyjny czego możemy się spodziewać przy eksploatacji samochodu.

dokładnie tak jak mówisz jest to temat typowo informacyjny
ja swojego kapiszona kupiłem za niewiele gdyż wiedziałem że wiele jest do zrobienia niestety na lepszy model nie było siana a teraz po półtorarocznym użytkowaniu gdybym tak policzył to ze trzy razy przeskoczyłem wartość zakupu-a dlaczego? bo chcę mieć auto w jak najlepszym stanie i nic na to nie poradze zresztą jak 99% z nas wszystkich

szczególowych rachunków nie prowadze oddaje do mechanika odbieram wóz tyle ile trzeba tyle płace nie biore rachunków- może to i żle ale zawszetak robiłem

ale ze8-10 tyś tyś wybuliłem na części z robocizną

[topcio]

6 czy 8 tysi w naprawy to rozumiem (1 tyś samo sprzęgło, 2 tyś opony, 300 pln lączniki itp w moim przypadku to w tej kasie jeszcze jest szlif wału ) ale ludzie kupić furę za 25 a włożyć 40 tysi no to sory- to taniej wyjdzie kupić złom porsche 944 i oddać do ASO aby odbudowali albo wykupić katalog tuningowy "szybcy się wściekli" ja rozumiem że pierwsza fura ale żeby odrazu płacić 2tyś za dolanie płyny do sprysków ? Przynajmniej ja tak rozumiem niektóre posty bo nie widzę innego powodu wydania takiej kasy na naprawy.

[Weeb]

Wiecie co ?! Takie liczenie (nie mówię o naprawach, bo to jest rozsądne akurat), takie liczenie , benzyny ,ubezpiecznia itd, to zawracanie Wisły kijem. Zaraz zaczniemy tu liczyć ile jesteśmy w plecy na stopniu zużycia podeszwy buta podczas chodzenia na piechotę, bo to w koncu też kosztuje Wiadomo,że samochód na czymś jeździ i nie jest to woda niestety...jeśli z tym się nie godzimy jeździjmy komunikacją miejską , innego wyjścia brak.

Zgadzam sie z przedmowca...
W koncu luksus jezdzenia autem i przyjemnosc prowadzenia musi kosztowac.

A ja tam na co dzień jeżdże do rozmowy tramwajem, zajmuje mi to około 25 minut do roboty. Nikła przyjemność stania w korkach przez 45 minut A do tego ponad 700 PLN miesięcznie w kieszeni na przyjemniejsze rzeczy

... 2 tyś opony ...

To chyba jakaś wypasiona technologia, albo masz 19 cali. Ja za 17 calowe UNIROYALE, nowe zapłaciłem 1600 PLN

[topcio]

jakie gumy- taka cena ty masz uniroyal i się cieszysz albo kup używki będzie jeszcze taniej, a tu masz technologię Pirelli SottoZero 195/65R15 91 H 452 pln szt a chcąc kupić jeszcze letnie to 2 tysie mało . Weeb czepiasz się chyba dla zasady, w sytuacji gdy kupujesz auto na chodzonych letnich i musisz kupić zimowe a letnie by wypadalo to byle jakie gumy bedą tyle kosztować.

[BJK]

W koncu luksus jezdzenia autem i przyjemnosc prowadzenia musi kosztowac.

Kosztuje, co nie zmienia faktu, że nie można wiedzieć, że np na Lybrę 1,8 wydałem w ciągu pierwszego roku 50 tys zł, a w drugim roku eksplatacji 37 tys, a na Alfę Romeo 8c wydam w pierwszym roku 80 tys zł

[fazi]

ja jeżdże Lanią ponad rok(2,4 td) zrobiłem prawie 30 tys.km.Sam sprowadziłem kumpel pomógł naprawić.Wyniosła mnie z opłatami ok.7.5 tys.Takich wydatków jak rozrząd , paliwo ,oleje, filtry nie liczę .W kazdym samochodzie trzeba na to wydać.Jak sie dobrze poszuka to wcale nie są to aż tak wysokie koszty .A... kupiłem używane alu .To zbytek ale ładniej wygląda .Muszę ją teraz sprzedać i nie taniej niż 9,5 tys.Zobaczymy jak z tym będzie.Ogólnie to utrzymanie Lanii wcale nie jest aż takie wysokie.(jeżeli potrafi się pewne rzeczy zrobić samemu i nie daje zarobić cwaniakom z servisu)

Wybacz ,ale niektórzy z nas nie po to kupują współczesne samochody ,żeby po całym dniu cięzkiej pracy leżeć pod samochodem i go naprawiać.Naturalnie szanuje tych co potrafią przy swoim aucie dokonać naprawy.Odkrywają sie też karty ,ze nie tylko ja naleze do tych co utopili nieodwracalnie około 10 tyś w swój samochód.
Wszystko jest fajne bo jak sie domyslam ,traktujemy tu w duzej mieże swe obiekty jak hobby,gorzej jak staną na drodze napiętego budżetu domowego-czego nikomu nie życze ,jak wiadomo blachy przechodzą wtedy ze swoimi wydatkami w odstawke
Pozdrawiam.

[topcio]

Kosztuje, co nie zmienia faktu, że nie można wiedzieć, że np na Lybrę 1,8 wydałem w ciągu pierwszego roku 50 tys zł, a w drugim roku eksplatacji 37 tys, a na Alfę Romeo 8c wydam w pierwszym roku 80 tys zł

wytłumacz mi proszę, jeśli nie wliczamy kosztów paliwa (wiadomo są proporcjonalne do przejechanych kilometrów) na co wydałeś 50 tysi, przez rok eksploatując całkiem młody, bezawaryjny samochód.

[Artur G.]

87 tyś. przez 2 lata eksploatacji na Lybrę??/ haha... nie kupuje Lybry, za taka kasę kupie nowe mondeo ... księgowym to ty kolego nigdy nie będziesz...
BJK jak Topcio prosił... wytłumacz sie bo dla mnie i pewnie wielu kolegów coś tu jest niezrozumiałe....
jestem w lekkim szoku, (87 mi się wyświetla) muszę odreagowac, ide na kurnik na partyjke 3,5,8...

pozdrawiam Artur
kappa 2.0 96 - którą coraz bardziej szanuję jak czytam o kosztach i problemach innych uzytkowników

[topcio]

pomijając koszty oczywiste ( paliwo, ubezpieczenie, itp) dotyczące każdego wozu, Kappa kosztowała mnie:
Chłodnica 600
Sprzęgło 810
Pompa paliwa 180
Zawieszenie 500
Pranie tapicerki 50
Szlif wał+panewki, uszczelki itp. 1000
Świece 300
Zamki 300
Lusterko 100
Korek wlewu paliwa 25
Czujnik poł. Wału 150
Gałka biegów 30
Skrzynia biegów 350
Hak holowniczy 150
Klocki hamulcowe 80
Daje to 4625 pln już byłem w lekkim dole że ta Kappa finansowo jest największą pomyłką jaką miałem, ale w porównaniu z 87000 wydanymi na librę to trafiło mi się całkiem dobrze

[Artur G.]

Marcin:
- 230 zł. bo:
1. hak bo chciałeś....
2. pranie bo lubisz czysto...
3. gałka zepsuta? twoja wina, za brutalnie się z nią ochodziłeś, trzeba lekko i delikatnie jak za kolanko pasażerki uroczej

czyli nie jest tak źle...

[topcio]

grunt to dobre wytłumaczenie ( jak z żoną) , Artur czemu nie wypowiadasz się na temat zjazdu za 2 tygodnie?

[Artur G.]

pierwsze słyszę, cosik nie doczytalem... zorientuje sie i dam znać...

wracając do tamatu kosztów... szkoda gadać, ale gdybym miał wydać na samochód 200% jego wartości (naprawy itp) to musiałbybyć nie teges...

[topcio]

no nie mów że jestem , bo mam na oku 2szt youngtimerów do odbudowy i sądzę że remont przekroczy 200% wartości