Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Moderator: stabraf

Awatar użytkownika
marq86
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 417
Rejestracja: 05 lut 2012, 16:51
Imię: Marek
Lokalizacja: Kielce

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: marq86 » 22 cze 2012, 9:01

Miałem zupełnie podobne dylematy jak Kolega otwierający temat. Od lutego jestem posiadaczem Lybry. Czy szczęśliwym? Myślę że tak, bo kupując auto z 2000 roku z dieslem miałem świadomość że auto najlepsze czasy ma już za sobą. Pomijam standardowe wymiany które miały miejsce zaraz po kupnie. Od tej pory można by rzec że co chwila coś z auta "wychodzi" ale są to raczej sprawy typowo eksploatacyjne. Przykładowo - robiąc hamulce okazało się że mam też do wymiany łożysko i koszta już rosną. Jednak trudno mieć o to pretensje do samochodu - ot zmęczenie materiału, starość i kropka. Decydując się na diesla poczytaj dokładnie forum - jak w banku masz wymianę czujnika położenia wału i kłopoty z EGR. Kiedy ja czytałem Forum nie mając jeszcze Lancii myślałem sobie - mnie to nie spotka. Dziś jednak wiem że to nie prawda. Forum to kopalnia wiedzy - dzięki niemu wszystkie problemy rozwiązuję szybko. Czy auto jest drogie w utrzymaniu? W początkowym okresie użytkowania tak - bo jak mówi stare porzekadło "nikt dobrego nie sprzedaje". Jeśli chcesz się cieszyć jazdą - musisz dołożyć. Ja w swoje auto włożyłem już grubo ponad 2 tysiące, ale kupiłem sobie spokój na długi czas, bo tyle mam zamiar użytkować samochód. Przede mną wciąż długa droga - poprawki i konserwacja blacharki, chłodnica klimatyzacji, a i coś się po drodze jeszcze przytrafi... Ale zdecydowałem się na Lancię i nie żałuję. Jeśli spytasz moją żonę czy chciałaby inne auto - odpowie - za żadne skarby :D
Uno 45S '93 --> Punto Sole '99 --> Brava 1.2 16V SX '99 --> Lybra 1.9 JTD '01 :D... no i VW G*LF VII 1.2 TSI Bluemotion --> łOpel k**wa mać Vectra C

Awatar użytkownika
barsliw
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 496
Rejestracja: 06 lut 2012, 23:58
Imię: Bartek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: barsliw » 22 cze 2012, 9:56

21.000zl za Lybre nawet z 2004r to duuzo. Przebiegiem nie grzeszy , do tego brak BOSE. Ta skóra, ok, fajna. Bez szału ogólnie.
Była: Lybra 1.8 LPG, Lybra 2.4jtd CF3 - 2000r
Jest: Alfa Romeo 156SW 2.5 V6

minty
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 21
Rejestracja: 17 cze 2012, 1:23
Imię: Michał
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: minty » 22 cze 2012, 10:37

marq86 dzięki za odpowiedź. Ja naprawdę, mimo do tej pory nie posiadania auta na własność (takiego całkiem mojego, a nie siostry czy taty), bardzo realistycznie podchodzę do sprawy. Chciałbym kupić jak najnowszy rocznik, ale nie zmienia to faktu, że najchętniej skłaniam się ku opcji wydania 3/4 kasy na auto, a reszty od razu na starcie na wymiany i to nie wymiany podstawowe, tylko opcja "full wypas" ;) i niezależnie od tego, co mi powiedzą w ASO czy tam warsztacie (a niewątpliwie będę chciał auto sprawdzić przed zakupem, bo będąc absolutnym laikiem, nie chcę dać się sfrajerzyć); nawet jak niektóre części zdaniem ekspertyzy nie będą wymagały jeszcze wymiany, i tak profilaktycznie wolę zainwestować od razu na starcie. Wychodzę z założenia, że jak nie teraz, to w niedługim czasie coś i tak do mnie wróci (a to hamulce i łożysko, a to czujnik położenia wału ;) ), a kasa pewnie już się rozejdzie.

Awatar użytkownika
barsliw
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 496
Rejestracja: 06 lut 2012, 23:58
Imię: Bartek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: barsliw » 22 cze 2012, 13:01

No to masz piękna sztukę u Brygadzisty. Full opcja a i w budżecie się zmiescisz moze;)
Była: Lybra 1.8 LPG, Lybra 2.4jtd CF3 - 2000r
Jest: Alfa Romeo 156SW 2.5 V6

minty
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 21
Rejestracja: 17 cze 2012, 1:23
Imię: Michał
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: minty » 22 cze 2012, 13:06

Tak, będę się z nim kontaktował niedługo, już mi został polecony ;) A póki co: myślicie, że jest szansa sprowadzić za 16 tys rocznik 2003? Najchętniej 2004, ale cenowo to już pewnie byłoby za dużo. Przeglądałem sobie na razie autoscout i jest parę ofert z 2003 tak do 3,500?, ale nie wiem jak to wygląda potem w kwestii sprowadzenia, zarejestrowania itp.

Awatar użytkownika
barsliw
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 496
Rejestracja: 06 lut 2012, 23:58
Imię: Bartek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: barsliw » 22 cze 2012, 14:59

Ty się tak kolego nie koncentruj na roczniku. Kupisz z końca 2004 i się okaże,że dwa razy już miał 150tyś km. Taką Embleme od kolegi to bym brał z uśmiechem na twarzy z takim budzetem jak Twój.
Była: Lybra 1.8 LPG, Lybra 2.4jtd CF3 - 2000r
Jest: Alfa Romeo 156SW 2.5 V6

minty
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 21
Rejestracja: 17 cze 2012, 1:23
Imię: Michał
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: minty » 22 cze 2012, 16:20

barsliw pisze:Ty się tak kolego nie koncentruj na roczniku. Kupisz z końca 2004 i się okaże,że dwa razy już miał 150tyś km.
Podejrzewam, że to samo może się okazać przy okazji rocznika 2000...

Awatar użytkownika
barsliw
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 496
Rejestracja: 06 lut 2012, 23:58
Imię: Bartek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: barsliw » 22 cze 2012, 17:05

Dlatego lepiej patrzeć na zużycie auta a nie date produkcji;)
Ja np. z chęcią zamieniłbym swoją 1.8 z 2002r na jakąś w miare przyzwoitą 1.9jtd nawet z 99r. Oczywiście ze względu na napęd:)
Była: Lybra 1.8 LPG, Lybra 2.4jtd CF3 - 2000r
Jest: Alfa Romeo 156SW 2.5 V6

minty
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 21
Rejestracja: 17 cze 2012, 1:23
Imię: Michał
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: minty » 22 cze 2012, 17:21

Tak, ale muszę też myśleć o tym, że w przyszłości będę się chciał tego auta pozbyć i chyba łatwiej będzie sprzedać nowszy rocznik... Chociaż może się mylę ;)

Awatar użytkownika
barsliw
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 496
Rejestracja: 06 lut 2012, 23:58
Imię: Bartek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: barsliw » 22 cze 2012, 17:46

Późniejsza odsprzedaż Lancii to w ogóle skucha;) Wiesz, tanio (relatywnie) kupujesz - tanio sprzedajesz:D
Była: Lybra 1.8 LPG, Lybra 2.4jtd CF3 - 2000r
Jest: Alfa Romeo 156SW 2.5 V6

Awatar użytkownika
devil-85
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 216
Rejestracja: 25 lut 2011, 3:32
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: devil-85 » 22 cze 2012, 18:24

barsliw pisze:Późniejsza odsprzedaż Lancii to w ogóle skucha;) Wiesz, tanio (relatywnie) kupujesz - tanio sprzedajesz:D
Za tą kasę masz a4 3 razy trwalsze na naszych drogach mocniejsze i mniej pali , za 5 lat sprzedasz bez problemu a z lybra będziesz się motał i łatwo nie będzie.
Niemiec na wartości nie straci rudego nie złapie (jak nie bity) a z lybra sam poczytaj na forum ile jest problemu .... serce mówi lybra a rozum odzywa się po zakupie.

Awatar użytkownika
Gawlick
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 707
Rejestracja: 02 maja 2007, 0:00
Imię: Barney
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: Gawlick » 22 cze 2012, 18:25

marq86 pisze: jak w banku masz wymianę czujnika położenia wału i kłopoty z EGR. Kiedy ja czytałem Forum nie mając jeszcze Lancii myślałem sobie - mnie to nie spotka.
6 lat ponad w domu 2,4 JTD i ani jedno ani drugie nie spotkało ;)

A co do propozycji pana wyżej, to łałdi niczym specjalnym nie jest, ba nowe modele (wliczając Fałwe, Skode itd.) maja wliczoną naprawę turbiny przy ok 170 tys km, a to uważam za chamstwo wręcz.

Awatar użytkownika
devil-85
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 216
Rejestracja: 25 lut 2011, 3:32
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: devil-85 » 22 cze 2012, 18:36

Gawlick pisze:
marq86 pisze: jak w banku masz wymianę czujnika położenia wału i kłopoty z EGR. Kiedy ja czytałem Forum nie mając jeszcze Lancii myślałem sobie - mnie to nie spotka.
6 lat ponad w domu 2,4 JTD i ani jedno ani drugie nie spotkało ;)

A co do propozycji pana wyżej, to łałdi niczym specjalnym nie jest, ba nowe modele (wliczając Fałwe, Skode itd.) maja wliczoną naprawę turbiny przy ok 170 tys km, a to uważam za chamstwo wręcz.
Ja koledze tylko sugeruje a kolega co zrobi to zrobi jego kasa,a moje słowa wspomni , może miesiąc po kupnie może rok albo jak będzie sprzedawał to co podpowiedziało mu serce i wtedy pójdzie po rozum do głowy.

Awatar użytkownika
Gawlick
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 707
Rejestracja: 02 maja 2007, 0:00
Imię: Barney
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: Gawlick » 22 cze 2012, 18:44

Oczywiście rozumiem, ino proszę nie baw się w wróżbite bo jak powiedziałem 6 lat ponad Lybra (2000) jeździ u nas (ponad 100000 km) i do usterek zaliczam pierdoły + zużyte sprzegło. No i progi trzeba by było zakonserwować na przyszłośc. Da się nie tesknić za Audi? Da. Kolego Minty, nie zniechecaj się, nie patrz na rocznik tylko kup dobry egzemplarz i tyle.

minty
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 21
Rejestracja: 17 cze 2012, 1:23
Imię: Michał
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Lybra 1.9 JTD - wybór serca, a nie rozumu?

Post autor: minty » 22 cze 2012, 18:54

Gawlick pisze:Kolego Minty, nie zniechecaj się, nie patrz na rocznik tylko kup dobry egzemplarz i tyle.
Spokojnie, nie zniechęcam się tak łatwo ;) Mój kolega ma A4 i to nie jest tak, że leje i jeździ... Co słyszę to coś wymienia, bo to siadło, tamto siadło, itp. itd... I co, przekonuję Cię devil-85, że A4 jest do kitu? Pewnie nie, bo to tylko jeden przykład! Zresztą forum czytam zawzięcie od dłuższego czasu i owszem - ludzie opisują awarie, ale czy Lybra to naprawdę jedyne auto, które się psuje?? Żaden inny samochód nie uświadcza usterek?? Zadziwia mnie jak ludzie sobie wbili do łbów, że: włoskie, francuskie i fordy to jest po prostu złom na kółkach, a niemiec to taki rewelacyjny... Faktycznie, wszędzie ich pełno - zwłaszcza w warsztatach.

Co do spadku wartości. No tak, to jest w gruncie rzeczy jedyny mankament, który sprawia, że się waham. I nie chodzi o to, że kupię, a potem będę chciał sprzedać z zyskiem - wiadomo; ale jeśli kupię i włożę w to auto trochę kasy, a potem sprzedam za połowę taniej, to jednak zaboli...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Lybra/Lybra SW”