Płukanka do silnika czy warto .

arni82
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 14
Rejestracja: 09 paź 2018, 17:49

Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: arni82 » 14 lis 2019, 13:50

witam wszystkich , czy macie możne doświadczenie z płukankami do oleju . Chce ja dodać bo rozpuszcza nagary a na 1 cylindrze trochę mi zarzuca świece ,pewnie to wina pierścieni i możne by te pierścienie ruszyły , ale boje sie o turbo w prawdzie na tym specyfiku ma tylko silnik chodzić 10 min ale obawy mam . Delta 1.4 t .88 kw.

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: Jam_Belfegor » 14 lis 2019, 14:45

Płukanka to praktycznie nafta która rozrzedzi Ci olej + dodatki czyszczące, które spotkasz w każdym oleju. Płukanka uczciwych producentów na pewno nie zniszczy Ci silnika ani nie rozszczelni, niemniej trzeba pamiętać że płukanka na pewno nie uczyni cudów w śliniku. Jak masz nagar, to go będziesz dalej miał tyle ze troszeczkę mniej. Płukanka nie rozpuści twardego stałego nagaru. Płukanka raczej jest przydatna do wymiany oleju bo pozwala lepiej opróżnić silnik pod świeżą oliwę i tyle. Jest też obawa że jeśli masz już bardzo znagarowany silnik to może ona spowodować że coś się oderwie i przytka Ci magistrale olejową, choć i bez niej jest takie ryzyko. Płukankę do Liquid'a stosowałem wiele lat w sejku i jak pisałem bez szału. Lepiej zszedł olej :) po ściągnięciu miski i dekla zaworowego osady jak były tak zostały, nie błysneło mi blaskiem czystego metalu po oczach. Jedynie co ujrzałem to "karmelowy" osad na wszystkim z oleju. Choć w tym silniku nie było dramatu, nagaru jako takiego praktycznie nie było przynajmniej we wspomnianych wyżej miejscach. Na tłoki nie patrzyłem bo nie było takiej potrzeby by wyciągać głowicę. Czystość silnika wynikała z tego że auto jeździło cały czas na jednym oleju i to fabrycznym (na Seleni 20K) i do tego regularnie zmienianej co 10 tyś. To samo Fiat Tipo którego miałem. Przy wymianie uszczelki pod misą też w komorze korbowej było dość czysciutko.

Generalnie rozwiń temat co to znaczy że "zarzuca" ci na 1 cylindrze świece? Jak masz mocno znagarowana komorę spalania to możesz mieć już jakiś gruby problem, który będzie wymagał interwencji mechanicznej w ślinik i nie koniecznie chemią za kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych to ogarniesz.

wiesiu
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 524
Rejestracja: 02 lis 2016, 9:28
Lokalizacja: Wrocław

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: wiesiu » 14 lis 2019, 14:48

Stosowalem takie coś w kilku autach ale bez turbo i nigdy nic złego się nie stało, a czy coś polepszylo to nie wiem,nie zauważyłem.

Ale czy to coś u Ciebie pomoże to pewnie mała szansa. Może lepiej wpuść naftę na tłok i poczekaj z dobę, może wtedy pierścienie puszcza. Po tym oczywiście olej do zmiany.
-Lancia Phedra 3.0 LPG 2004
- i inne same Fordy :P

Awatar użytkownika
kond243
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2597
Rejestracja: 27 gru 2009, 0:25
Skype: Kondi243
Imię: Konrad
Lokalizacja: Przysieka

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: kond243 » 14 lis 2019, 14:51

Ja płukałem w mojej Musie 1.9 silnik trzy razy pod rząd. Ponieważ olej był zmieniany w niej co 20tyś. Po pierwszej płukance wyleciała gęsta smoła. Po drugiej czarny syf po trzeciej już w miarę normalny olej. Przeplukalem to jeszcze samym olejem i dopiero zalałem docelowy. Silnik powinien pracować nie 10-15min a minimum 30-45min. Wtedy będzie ok. Te nagary puszczą po płukankach. U mnie po 10tyś olej jest mocno brązowy i nie doświadczyłem żadnych ubocznych efektów. Polecam ten zabieg. Przepłukać trzeba przynajmniej dwa razy. Raz na olej obecny przed wymianą. Potem lejesz olej swieży najtańszy,plus płukanka i nowy filtr najtańszy. I po drugiej jak uważasz. Można zalać do celowy olej lub poprostu przepłukać samym olejem. Przejachać z 10km i spuścić. Zalać docelowy. Co do pierwszego cylindra jest filmik jak toyote płukali i dymić przestała.
Były:Peugeot 309 1.6, Renault Laguna 1.8 8v, Lancia Kappa 2.0 V.I.S.
Są Lancia Kappa 20vt, Lancia Kappa 2.0 V.I.S,Lancia Y 1.2 16v.Lancia Thesis 20vt

arni82
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 14
Rejestracja: 09 paź 2018, 17:49

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: arni82 » 14 lis 2019, 15:11

Z góry dzięki za rzetelne odpowiedzi .
Swieca wytrzymuje 1 rok i wtedy przestaje działać , po wyjęciu jest zalepiona nagarem , dodam ze po kupnie wjechały nowe świece ale został olej , minęły 3 miesiące i swieca padła , wiec wymiana oleju na 5w-40 i wytrzymała 1rok i 2 miesiące wczoraj wymieniłem świece bo znowu wypadanie zapłonu na 1 cylindrze dzis nowy olej :). zdaje se sprawe z tego ze to nie jest lekarstwo ale przed rozbebeszeniem motoru można spróbować , ale chyba zrezygnuje .

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: Jam_Belfegor » 14 lis 2019, 15:15

Dodam ci jeszcze od siebie tyle że nowe silniki są już obecnie tak wyżyłowane i podkręcone pod normy eko że bez problemu zaczynając mieć poważne awarie przy przebiegach nie sięgających nawet 100tyś. Cienkie jak papier pierścienie - bo trzeba zmniejszyć opory tarcia (grubość pierścieni na przestrzeni 10 lat zmniejszyła się praktycznie o połowę), wszystko z alu bo ma być lekkie, zamiast pasków - łańcuchy odchudzone do granic możliwości... cieńsze niż rowerowe :) (bo ma zajmować mniej miejsca) masa komponentów a szjsolitu i plastiku jak np. prowadnice łańcucha rozrządu, małe pompy oliwy by zredukować opory na wale, cieniusieńkie kanały olejowe (bo mała pompa) zatykające się byle czym, tłoki jak z zabawkowego samochodu bo trzeba zredukować masę układu korbowego by skądś te konie wydobyć i mamy przepis na katastrofę....a do tego dorzućmy jeszcze politykę aso i producentów na europejski rynek typu wymieniaj pan / pani olej co 30tyś, lub pewne płyny wcale i mamy komplet zdarzeń by zaj.... silnik i resztę. A im dalej w las coraz gorzej. Mam osobiście przypadek w rodzinie gdzie nowe auto z salonu powiedzmy tej wyższej półki (przynajmniej cenowej) - marki 4 kółeczek dokonał żywota autentycznie przy przebiegu 136tyś km. Serwis auto odbyłam się jak książka pisze zgodnie z ASO i tylko w ASO. Silnik zatarty w drobny mak urwał się element pośredni napędzający pompę oliwy.

arni82
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 14
Rejestracja: 09 paź 2018, 17:49

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: arni82 » 14 lis 2019, 15:24

Masz racje , dlatego jest dobrze po kupnie i przejechaniu 1000 km. kupic filtr oleju w ASO jezeli to mozliwe i wymienić na własna rękę , bo niestety docieranie silnika spadło na barki nabywcy , opiłki krążą w kanałach i w pierszej kolejnosci obrywa oska od turbo i potem lawinowo .
Ja wyznaje zasadę 15 tyś lub rok a przy mojej jeździe wynika ze robię 5000 tyś . wiec olej dziś wpada nowy ze względu na wiek a nie przebieg przebieg . Domyślam się ze usterka ta spowodowana jest tym wspaniałym interwałem który wyznaje Fiat i pewnie poprzedni kierowca tez swoje dołożył :(
Ostatnio zmieniony 14 lis 2019, 15:31 przez arni82, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: Jam_Belfegor » 14 lis 2019, 15:30

arni82 pisze: 14 lis 2019, 15:11 Z góry dzięki za rzetelne odpowiedzi .
Swieca wytrzymuje 1 rok i wtedy przestaje działać , po wyjęciu jest zalepiona nagarem , dodam ze po kupnie wjechały nowe świece ale został olej , minęły 3 miesiące i swieca padła , wiec wymiana oleju na 5w-40 i wytrzymała 1rok i 2 miesiące wczoraj wymieniłem świece bo znowu wypadanie zapłonu na 1 cylindrze dzis nowy olej :). zdaje se sprawe z tego ze to nie jest lekarstwo ale przed rozbebeszeniem motoru można spróbować , ale chyba zrezygnuje .
To co piszesz nie napawa optymizmem... Na pewno zacząłbym od pomiaru kompresji i testu olejowego na tłokach, zajrzałbym kamerką endoskopową w dolot i wydech ale to wymagało by już ściągnięcia co najmniej turbo i kolektora dolotowego. Jak turbo na stole też można zobaczyć co się dzieje i czy nie rzuca olejem w dolot. Przelecieć można by tez układ odpowietrzenia komory korbowej czy aby nie zatkał się i ciśnienie wypycha olej do góry. Jeśli polokowawszy Ci się pierścienie od nagaru to spodziewaj się ze już na pewno będą tego skutki w silniku i nawet jeśli płukanka by to jakimś cudem rozbiła to szkody będą. Jak sam tego nie ogarniesz lepiej podjedź sobie z tym do kumetego mechanika. Przy spuszczaniu oleju rozetnij sobie filtr i rozmiń wkład... zobacz jakie prezenty masz w środku. Jak błysną Ci opiłki metalu bankowo trzeba będzie zajrzeć do silnika.

arni82
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 14
Rejestracja: 09 paź 2018, 17:49

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: arni82 » 14 lis 2019, 15:36

Zrobie jak piszesz sprawdzę filtr i odmę , grubsze roboty kiedy indziej .
Dzieki .

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: Jam_Belfegor » 14 lis 2019, 15:41

arni82 pisze: 14 lis 2019, 15:24 Masz racje , dlatego jest dobrze po kupnie i przejechaniu 1000 km. kupic filtr oleju w ASO jezeli to mozliwe i wymienić na własna rękę , bo niestety docieranie silnika spadło na barki nabywcy , opiłki krążą w kanałach i w pierszej kolejnosci obrywa oska od turbo i potem lawinowo .
a to tak jak w swojej RMIII dociekę zrobiłem z lekka noga 2-3tyś km i na moją wyraźną prośbę wymieniali mi filtr i olej na nowy, patrząc się na mnie jak na dziwaka - przecież nowoczesne silniki z fabryki są już dodarte. Jasne... jak silnik po przepracowaniu niecałej godziny może być dodarty w pełni. Dotarty to jest on wstępnie i minimum 1k km trzeba go bardzo ostrożnie traktować. A potwierdzeniem tego wszystkiego był fakt choćby że przez pierwsze kilka set km miałem gigantycznie spalanie ok. 12-13l dla 1.6 (benzyna) i nie było to bynajmniej spowodowane ciężką nogą bo jak pisałem jazda była do 2000-3000 obr./min. nie więcej i unikanie zbyt niskich obrotów (to też szkodzi jeśli nie bardziej). Po tych kilkuset km silnik robił się zauważalnie coraz żwawszy i spalanie malało. Obecnie ok. 9,5l w mieście z dość ciężką nogą (nie raz dostało w palinki na światłach prawie do odcinki). Czuć dosłownie było że jednostka ma duże opory które topniały z każdym km. Mam to auto już prawie 10 rok i nie bierze mi prawie wcale oleju (od wymiany do wymiany nic nie dolewam, a na miarce prawie max), autko rwie aż miło do przodu. Tak więc ASO producenci swoje ja zalecam mieć w tym własną mądrość.

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: Jam_Belfegor » 14 lis 2019, 16:00

arni82 pisze: 14 lis 2019, 15:36 Zrobie jak piszesz sprawdzę filtr i odmę , grubsze roboty kiedy indziej .
Dzieki .
Zbadaj sobie jeszcze kompresję koszt u mechanika nie powinien być wielki (do stówki powinno się zamknąć w silniku nowszego typu) lub zrób sam. Nabądź sobie manometr pewnie za 50-60-70zł kupisz już coś. Wykręć wszystkie świece, jakim masz jakiś skaner OBD który skasuje Ci podstawowe błędy (tez kilkadziesiąt złociszy najprostszy i jakaś aplikacja na telefon) odepnij wtyczki w wtryskiwaczy tylko sobie je oznacz byś nie pomylił, to samo kable NW. Jak nie masz trzeba jakoś odciąć dopływ paliwa. Zaproś kolegę coby Ci gaz oddechy wcisnął - niestety w nowoczesnych silnikach większość przepustnic jest z elektronicznym pedałem wiec sam sobie jej nie otworzysz. Kręć po kilka razy aż ciśnienie przestanie narastać. Zapisuj wyniki dla każdego cylindra. Pomiar robimy na gorącym silniku. W układzie jest turbo i zapewne IC więc trzeba będzie trochę dłużej pokręcić - bo cały ten szajs stawia duży opór bez spalin. Można też rozpiąć rurę z dolotu tuż przy kolektorze lub przed IC. Do roboty przydadzą się rękawiczki materiałowe żeby się nie poparzyć. Po całej akcji kasuj błędy jak się pojawią. Wtryski powinny się zameldować że nie pracują :D tzn. komp zanotuje że ich nie widzi :lol:
nie wiem jaki jest stopień kompresji w tym silniku ale jeśli nie znasz jaka ma być fabryczna kompresja liczy się to mniej więcej tak stopień kompresji (ten znajdziesz prawie wszędzie) x 1,2 - 1,4 Co daje w benzyniakach przeważnie jakieś 12-14 bar. Silniki VT przeważnie mają niższy stopień od wolno ssacych.

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: Jam_Belfegor » 14 lis 2019, 16:07

Ok szybko szybko sprawdziłem teoretycznie 10:1 czyli coś koło 13-14bar zdrowa jednostka powinna mieć. Jak pierścienie padły lub staneły od razu będzie widać. A popatrz tez w płyn chłodniczy czy nic się w nim nie szwenda, tak dla świętego spokoju. W zdrowym układzie będzie czysty.

ceva
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 165
Rejestracja: 26 kwie 2018, 18:42
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Sierpc

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: ceva » 14 lis 2019, 17:47

Jesteś pewny, że cewka na tym szwankującym cylindrze jest na 100% dobra? I czy próbowałeś zamieniać cewki zapłonowe między cylindrami?

Płukankę LM stosowałem i zaobserwowane efekty uboczne to były:
-zdziwienie i stres jak zobaczyłem że z silnika benzynowego może lecieć olej o zabarwieniu oleju z diesla;
-zdziwienie że po dwóch płukankach silnika normalnie zmieniany olej po 10000 km. ma kolor trochę ciemniejszego miodu;
-zmniejszyło się zużycie oleju;
-jakby lżejsza praca silnika pod obciążeniem, jakby przybyło mocy ;-)

ps. T-jet to szajs, (mój ma przejechane ponad 230 tys. km. na fabrycznym LPG i poza rozrządem, paskami i cewkami nie widać żeby cokolwiek było wymieniane, nawet "słynna" z pękających obudów sprężarka IHI jest oryginalna) nie chce się zepsuć. :roll: :lol:
Lancia Delta III T-jet 120 KM ORO

Awatar użytkownika
kond243
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2597
Rejestracja: 27 gru 2009, 0:25
Skype: Kondi243
Imię: Konrad
Lokalizacja: Przysieka

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: kond243 » 14 lis 2019, 19:18

Jak dbasz o turbo to również będzie działać jak należy. Problemy dotyczyły ludzi który nie wie jak olej sprawdzić. Tjet jest bardzo trwały.
Były:Peugeot 309 1.6, Renault Laguna 1.8 8v, Lancia Kappa 2.0 V.I.S.
Są Lancia Kappa 20vt, Lancia Kappa 2.0 V.I.S,Lancia Y 1.2 16v.Lancia Thesis 20vt

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Płukanka do silnika czy warto .

Post autor: Jam_Belfegor » 14 lis 2019, 23:34

Wypadanie zapłonu zauważyłby zapewne w postaci nierównej pracy silnika czy szarpania. Z OBD można by też podejrzeć czy nie zapisało się coś w kompie. Cewki jak padają sieje przeważnie błędami, nie koniecznie wywalą check'a mogą być w buforze i czekać sobie grzecznie na rozwój sytuacji.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”