Lancia Klub Polska

Znajomy pracujący w wulkanizacji odradzał mi te Kormorany, ponoć jakość ta sama co Dębica czyli losowa... Wracały na reklamacje.

Ja mam już drugi sezon i na razie sobie chwalę. Jak się coś stanie to mam na nie 10lat gwarancji

A czytałeś warunki tej gwarancji?
Sytuacje nieobjęte gwarancją i wymogi eksploatacji są tak szerokie, że praktycznie z każdej sytuacji mogą się wykręcić...

Może akurat dobrze trafiłeś, oby jeździły jak najdłużej Na gwarancję bym nie liczył...

Dębica presto HP 195/65R15. W porównaniu do Michelin Enenrgy o tym samym rozmiarze zdecydowanie bardziej komfortowo, trakcyjnie też przyzwoicie. W/g etykiety C i B przy 67dB.

Wysłane z mojego SM-T805 przy użyciu Tapatalka

Z pełną odpowiedzialnością mogę śmiało polecić Dębice Presto HP i UHP tak że modele HP2 i UHP2 I stanowczo odradzam Pasjo.
Co do Kormoranów to B2 i Gamma bardzo szybko ząbkują i są przez to głośne choć na + jest wygląd bieżnika. A jak ktoś dysponuje troszkę większym budżetem to Hankook też bardzo mocno się poprawił.
Pracowałem w hurtowni i wulkanizacji przez 4 ostatnie late to troszkę wiedzy i doświadczenia liznąłem.
A i odradzam micheliny przynajmniej te z nowych produkcji. Stanowczo się pogorszyły w stosunku do lat ubiegłych. Conti jeszcze jeszcze pozostało na swoim poziomie.
Ale największy skok jakościowy właśnie nowa Dębica odnotowała. Nowe Presto HP2 i UHP2 jest w stosunku do ceny chyba najlepsza.

Kormorany zazwyczaj przyciągają klientów niską ceną i dożywotnią gwarancją i tyle. Etykiety większości z nich to F, E albo E, E więc co tu mówić żaden szał. Nie mam nic do tych opon bo nawet takie kormorany są znacznie bezpieczniejsze na drodze niż używane opony klasy premium (przebadane). Doceniam więc osoby które wybierają nowe zamiast iść w markę ale opon nieznanego pochodzenia.

Mamy z żoną 2 auta (poza lancią w garażu stoi 9 letnia octavia). Ja jeżdżę od kilku ładnych lat na dunlopach sport bluresponsach (tutaj więcej o nich, testy, opinie itd) a żona kilka dni przed Wielkanocą zamówiła na próbę hankooki ventusy prime3 k125 (opisał je całkiem niedawno wulkanista). Mamy zimówki hankooki, i świetnie nam się sprawują więc nie był to też jakiś ryzykowny wybór w ciemno.

O dunlopach mogę powiedzieć sporo jakby ktoś miał pytania to pytajcie, o hankookach to dopiero za jakiś czas, ale też chętnie pomogę.

Hmmm...

Czyli rozumiem, że moje używane, prawie 2 sezonowe P7 Cinturato Blue są już gorsze niż nowe Kormorany?

Ciekawa teoria To by kurczę co roku trzeba było nowe Kormorany zakładać

Zapomniałem dodać że znaczenie ma wysokość bieżnika. Jeżeli różnica wynosi 1-2mm to lepsze będą 2 letnie pirelli, ale jeżeli używane opony mają 3-4mm a nowe 7-8mm to już lepsze będą Kormorany. Mam screena w telefonie z badania na autoświecie bo wczoraj właśnie czytałem. Można tutaj jakoś łatwo zdjęcie wrzucić do posta bez hostowania go gdzieś po sieci?

Można, poniżej okienka masz "opcje" , obok po prawej "załączniki", potem tylko "dodaj plik"

Tomzik , co jak co, ale wysokość bieżnika ma znaczenie I to nie teoria , tylko fizyka

Mam nadzieje że się uda, bo pierwszy raz wgrywam zdjęcie:)

Tomzik pisze:Hmmm...

Czyli rozumiem, że moje używane, prawie 2 sezonowe P7 Cinturato Blue są już gorsze niż nowe Kormorany?

Ciekawa teoria To by kurczę co roku trzeba było nowe Kormorany zakładać

Jest w tym trochę prawdy - najnowsze markowe ale tańsze opony wykorzystują starsze rozwiązania z opon premium (w ramach jednego koncernu/grupy). Ale żeby aż tak to nie bo wtedy biznes nie byłby biznes i hajs by się nie zgadzał

Lähetetty minun Xperia XZ laitteesta Tapatalkilla.

sansopansa pisze:Mam nadzieje że się uda, bo pierwszy raz wgrywam zdjęcie:)

Ok, ale wrzuć resztę testu z opisem jakie opony i w jakim stanie były poddane testom, bo jak zauważył Tomzik używana, używanej nie równa.

Wysłane z mojego SM-T555 przy użyciu Tapatalka

Sęk w tym, że tylko ten fragment gazety sfotografowałem Pamiętam tylko że musiała być różnica > 2mm głębokości bieżnika, między nową tanią a tą używaną premium i dla takiego przypadku są te wyniki.

Zdanie moje takie, że używanych opon się nie powinno zakładać jeśli chce się bezpiecznie jeździć. Tak samo jest jak na razie z tymi chińskimi wynalazkami. Mimo, że potrafią zrobić już bardzo wytrzymałe felgi i świetne telefony, to opony jeszcze klepia beznadziejne, ale cena śmieszna to wszyscy "tunerzy" kupują i naciągi robią w swoich bolidach, a później byle Tico objedzie ich, bo koni milion, a trakcji i przyczepności nima Co do opini wulkanizatorow, to też patrzyłbym na to przez palce. Oni jeszcze żyją tym, co Kormorany miały do zaoferowania za czasów dziadków montujacych te opony w polonezie. Tez mi taki jeden odradzal, a jak przyjechałem kiedyś do niego, to się pytał co to za fajną opona jak bieżnik zobaczył.