rysy... da sie spolerowac?

[Windforce]

Czy da sie spolerowac rysy ktora sa glebokie do bialego?

Koledze ostatnio porysowalem dach jak chcialem z niego lód zedrzec i teraz tak troche na mni zly jest.

Jak to mozna zrobic zeby nie malowac dachu?

[kretekpodnietek]

uuu... niedobrze. jeżeli czuć ryse pod paznokciem że głęboka, to znaczy jeżeli doszło do podkładu to kaplica.

a jezeli tylko bezbarwny jest porysowany to papier 2500 (koliste ruchy), później polerka mechaniczna i pasta G3.

a jeżeli widać podkład i nie jest to metallic, tylko zwykły kolor to możesz dorobić troszku laieru i delikatnie zaprawić to, później papier jw. tylko ma małym drewnianym klocku (żeby wyrównać) i później polerować.

a jeżeli to metellic to jest kiepska możliwośc.. ponieważ kolor (baza) jest matowy, a na to idzie bezbarwny, więc jedynie co to malowanie całości żeby idealne było.

a czym skrobałeś?

[Windforce]

wiesz sa takie magnesy na narty na dach... na i wiesz lod na aucie to skroblem kilka razy zeby byl lakier zeby sie nie odkleil magnes przy predkosci... nie wiem dlaczego...magnesy byly gladkie a krawedze okragle... moze poprostu taki syf byl na aucie...

Mam paste g3 ale ona chyba nie pomoze...

Kredka kosztuje pare zlotych ale ona to tez chyba tylko krotkoterminowo... ;(

[dunin]

jeżeli jest podkład, to już nic nie zrobisz bez malowania - trzeba czymś przecież uzupełnić ubytek. co do postępowania przy metallicu i nie-metallicu to zgadzam się z kolegą powyżej, chociaż BARDZO DOBRY lakiernik położy równo bazę jak i bezbarwny na kawałku elementu, ale w dzisiejszych czasach takich lakierników to ze świecą szukać..

[kretekpodnietek]

racja Dunin, tyrałem chwile u pewnego blacharza lakiernika na wakacjach, i jedyna kwestia to że im sie nie chce, wolą malować cały element niż sie bawić z klejeniem, polerowaniem itp. żeby kawałek pomalować. poza tym, za cały element kasa większa.

a co do kredki, to po paru myciach zejdzie. jeżeli już chcesz to zrobić po partyzancku to sie wybierz do drogerii i dobierz lakier do paznokci lepsze niż kredka.

pewno jakiś piasek był na dachu i sie zrysowało. spróbuj pastą i ręką, może akurat pomoże

[Simon]

Nieraz w autoryzowanych serwisach można kupić takie małe pojemniczki lakieru. Wygląda to to jak lakier do paznokci albo jak gruby marker. Kolor dobierasz wg numeru katalogowego więc zwykle nie odznacza się jakoś strasznie chociaż zawsze jakaś różnica jest. W każdym razie nie jest do kredka i ma trwałość zwykłego lakieru a na dachu nie będzie aż tak widoczne może.

Widziałem nawet kiedyś ( chyba u Opla ) takie zestawiki które składały się z dwóch pojemników. W jednym był właściwy lakier ( baza ) a w drugim... no własnie nie pamiętam co... albo podkład albo lakier bezbarwny, którym pokrywało się właściwy lakier. Tak czy siak kosztowało to kilkadziesiąt złociszy a efekt był więcej niż zadowalający.

Poszukaj. Jak położysz dwie warstwy a potem wypolerujesz jakąś pastą g3 albo chociaz tempo to myśle że da rade.

[timi]

Jesli nie znajdziesz w ASO takich małych jak do paznokci pod twój kolor to weź np. klapkę wlewu paliwa lub inny mały lakierowany element do sklpu gdzie zaopatrują się lakiernicy i jest mieszalnik. Lepiej dobrać kolor z elementu niż po numerze bo wychodzą minimalnie inne odcienie. Za 100 ml bo to starczy na poł dachu a mniejszych nie robią biorą około 20 zł, za metalik lub perłe do 40. do tego utwardzacz jeszcze jest potrzebny i przy metaliku klarak czyli bezbarwny też z utwardzaczem kolejne 20 lub więcej złociszy. Papier 2000, pasta tempo lub inna scierna i polerska, odrobina cierpliwości i umiejętności malarskich. Czyli za około stówke lub troszkę wiecej może ładnie wyjść metodą chałupniczą. Pamiętać tylko trzeba że po położeniu lakieru nie można szlifować i polerować przez okolo 3 dni na czas utwardzania lakieru bo szybko zmatowieje lub zacznie się łuszczyć.
No chyba że inna tania metoda to lakiernik gdzieś na jakiś garażach, taki co nie ma komory biorą około 300 plus lakier, a że to dach to nie powinno być widać drobnych nie dociągnięć, mogą być widoczne drobne zafalowania na lakierze, czasem pyłki. Ale to już ryzyko.
Więc wszystko w zależności ile masz na to kasy i czy lubisz bawić się farbkami?

[kleyo24]

To pieknie! Mi jakis .......(piiii) przejechał po tylnej masce czymś ostrym aż do "gołej" blachy. Więc czeka mnie malowanie...