Y10 - słabe hamulce po robocie przy bębnach

[Bichoń]

Miałem problemy z trzymającym hamulcem w tylnych kołach, po rozebraniu bębnów okazało się, że dźwignia ręcznego była zapieczona i chyba cały czas trzymał. Rozruszałem to i poskładałem, bęben i okładziny wyglądały normalnie. Nie widziałem tam żadnego mechanizmu do kasowania luzów.
Po tej operacji trzeba wcisnąć hamulec do samej podłogi, żeby załapał. Wcześniej brał normalnie. Płyn hamulcowy oczywiście jest.
Czym to może być spowodowane i jak to poprawić?

[Wilkin]

Może być rozkręcona regulacja w tłoczku.
Zrobiłeś zdjęcia mechanizmu po zdjęciu bębna ?

[Bichoń]

IMG_20180310_124232-1024x768.jpg

IMG_20180310_131201-1024x768.jpg

Tak to wygląda, więcej zdjęć nie mam. Pierwsze jest przed ściągnięciem, drugiej pokazuje ten przegub, który się zastał (żeby go rozruszać musiałem wsadzić w imadło i walić młotkiem).
Szczęki były symetryczne, nie miały żadnych mechanizmów z tyłu.

[adamM20]

... na zdjęciach widać cierne kasowniki luzu pomiędzy szczękami i bębnem (samoregulatory). Być może zatarta dźwignia trzymała szczęki bez luzu a po jej rozruszaniu szczęki od bębna "uciekły". Samoregulatory musisz wymienić, pewnie pasują te z malucha.
Pozdrawiam

[Rutuś]

Tak jak napisał adamM20 wymiana samoregulacji powinna załatwić temat.Przećwiczyłem to w Grande Punto po wymianie było OK.

[Bichoń]

To te okrągłe? Z tyłu było coś ze sprężynką.
Cierne powiadacie? A ja to przesmarowałem...

[Gepard]

... na zdjęciach widać cierne kasowniki luzu pomiędzy szczękami i bębnem (samoregulatory). Być może zatarta dźwignia trzymała szczęki bez luzu a po jej rozruszaniu szczęki od bębna "uciekły". Samoregulatory musisz wymienić, pewnie pasują te z malucha.
Pozdrawiam

W tych szczekach samoregulatory sa chyba wprasowawane na stałe i nie da się ich wymienić pozostaje wymiana całych szczęk.

[adamM20]

To te okrągłe? Z tyłu było coś ze sprężynką.
Cierne powiadacie? A ja to przesmarowałem...

... to niestety mały błąd, wszystko można smarowac ale nie samoleguratory. Sprężyna naciąga (ściska) dwie podkładki cierne samoregulatora do szczęki które poddają się cylinderkowi hamulcowemu ale opierają się sile odciągającej szczęki przez spężyny.
Można by je umyć w acetonie ale lepiej jest je po prostu wymienić.
Pozdrawiam.

[adamM20]

[
W tych szczekach samoregulatory sa chyba wprasowawane na stałe i nie da się ich wymienić pozostaje wymiana całych szczęk.

... część była "nitowana", "prasowana" te do wymiany były na segerze.
Pozdrawiam.

[andypip]

Jak miałeś malucha to dokładnie tak samo to działa. Tarcie powoduje że szczęki nie wracają do końca. A Ty to nasmarowałeś

[Bichoń]

Chyba tu leży problem, że nie miałem malucha, a wszystkie moje samochody to były lancie. I to w dodatku wszystkie z tarczami.
Ale nowe szczęki już czekają w garażu na koniec roboty blacharskiej.

[Bichoń]

No dobra, wymieniłem dzisiaj szczęki na nowe, ale mam inny problem. Nie dało się założyć bębna, nawet z zeszlifowanym rantem, dopóki nie poluzowałem naciągu (regulacji) ręcznego, a przy drugim kole musiałem całkiem ściągnąć linkę ze śruby regulacyjnej. Stare szczęki nie były jakoś bardzo wyślizgane, więc różnica w grubości okładzin nie była duża. Skąd więc taki problem? Rozebrałem koło jeszcze raz i wszystko siedzi jak powinno.
A druga sprawa - wymiana szczęk nie pomogła jakoś specjalnie na mój problem. Dalej hamulce łapią dopiero przy mocno wciśniętym hamulcu.

[Maniak]

Bartku czy bębny masz nowe? Toczone? Czy stare przytarte? Sam sobie odpowiedz na to pytanie........no dobra, chodzi o dopasowanie. Szkoda, że jesteś tak daleko

[zygmunt1]

Trzeba to poskładać, założyć linki i wyregulować ręczny aby trzymał
od np trzeciego zęba. Jeśli linek nie będzie i ręczny nie wyregulowany to
pedał będzie brał przy podłodze. Tak to wg mnie wygląda.
Pozdrawiam.

[Gepard]

A odpowietrzałes hamulce po robocie? Jeśli nie, to spróbuj, może pomoże.