Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Ambrosious
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 118
Rejestracja: 06 kwie 2019, 23:59
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Ambrosious » 03 lis 2019, 0:28

Na wtorek - za dwa dni - umówiłem się do warsztatu ustalić dlaczego po lewej stronie jest coś nakapane pod chłodnicą. Auto nie znaczy swojego terenu, z wyrównawczego nic chyba nie ubyło, trochę tylko rozlewa się na boki pod chłodnicą.

Taaa, ale do wtorku dwa długie dni. Kombinuję więc co tam może się dziać?
Z chłodnicy klimy może coś wyciekać takiego błyszczącego? Jakby z małymi bąbelkami.
Są jakieś doświadczenia z tym związane?

Y 2003 rok
(wyszukiwarka nie zaproponowała mi pasującego wątku)

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: trochę mokro pod chłodnicą w Y 843 1,2 / 16V 2003

Post autor: Jam_Belfegor » 03 lis 2019, 11:34

Cyknij fotkę najlepiej, bo na podstawie takiego opisu to można wróżyć z fusów.

Ambrosious
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 118
Rejestracja: 06 kwie 2019, 23:59
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Re: trochę mokro pod chłodnicą w Y 843 1,2 / 16V 2003

Post autor: Ambrosious » 03 lis 2019, 14:43

fotkę strzelić mówisz?
kłopot z tym że widać tylko to co już wyleciało nie widać źródła wycieku

zatem na razie zmienię pytanie Otóż powiedzcie co właściwie krąży w tych przewodach i w chłodnicy klimatyzacji czy to jest tylko gaz czy też jakaś oleista ciemna substancja?

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: trochę mokro pod chłodnicą w Y 843 1,2 / 16V 2003

Post autor: Jam_Belfegor » 03 lis 2019, 20:10

W chłodnicy masz ciecz chłodzącą na bazie mieszanki glikolu wody i wszelakich dodatków przeciw spieniających i antykorozyjnych. Jaki to może mieść kolor? Czysta ciecz przeważnie zielony / seledynowy, lekko niebieski, albo różowy. Spracowany płyn może mieć rożne kolory. Równie dobrze może i w obiegu "być rude błoto". Mnie osobiści kilka razy już udało się z układu spuścić ruda beję, która z płynem chłodniczym nie miała nic wspólnego (jakiś matoł lał zapewne kranówę - tak to sobie można awaryjnie zrobić żeby się gdzieś dokulać). W klimatyzacji masz mieszaninę gazu (zależny po jakiej stronie - sprężony jest cieczą) z olejem. Gaz sam sobie jest bezbarwny olej zaś barwią chyba w odcieniu zielonego / seledynowego (dlatego cały czynnik ma taki kolor), ale mogę się mylić. Kolor tego co wyjdzie z klimy też zależny od czystości układu i spracowania czynnika. Dalej wróżymy z fusów. Po prostu latarka w dłoń i szukaj wycieków. Może zajść konieczność odpalenia silnika, wtedy mogą się bardziej ujawnić wszelkie wycieki. Uwaga na paski osprzętu i wentylator! Wycieki z układu wspomagania - płyn różowy / czerwony lub czarny (brudny) z silnika, skrzyni b. , dyfra od bursztynowego do czarnego. W automatach płyn ma zabarwienie przeważnie różowe choć nie zawsze. To co pisze nie jest regułą ale 80-90% tak będzie. A fotkę pisałem żebyś zrobił okolicy chłodnicy oraz tego co wyciekło. Robiąc fotę możesz możesz znaleźć to co nie widzisz stojąc i patrząc od góry. Rękę z telefonem wsadzisz głębiej.


Ambrosious
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 118
Rejestracja: 06 kwie 2019, 23:59
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Ambrosious » 03 lis 2019, 23:54

LewDół.jpg
Tak wygląda lewa dolna część chłodnicy, od strony skrzyni biegów. Seledynowy X jest zaznaczony na śmigle,
a błękitna linia pokazuje pion.

Czerwona strzałka wskazuje miejsce. które było najbardziej wilgotne.
Widoczna jest mała rynienka, w której też było mokro i były małe
"bąbelki" elegancko połyskujące w świetle led`a.

Piszę "były" bo jak przecież widać, wszystko obeschło... I jak tu żyć?

Fakty:
- klima działa jak zwykle, normalnie
- płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrównawczym też nie ubyło.
8-O
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Gepard
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1105
Rejestracja: 26 sty 2009, 0:00
Lokalizacja: Łódź

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Gepard » 04 lis 2019, 0:07

Jesteś pewny, że płynu w chłodnicy nie ubyło? W jaki sposób to sprawdzałeś, na zimnym czy na ciepłym silniku? Jak dasz radę, to wsadź rękę i pomacaj narożnik chłodnicy, czy nie jest wilgotny. Na łączeniu rdzenia z obudową często pojawiaja sie wycieki.
Ojciec michala1045.

- Kappa SW 2.4 TDS 1997 - moja była
- Y 1.2 16V 1997 - była żony.
- Lancia Phedra 2,0 jtd 2004 - była
Aktualnie na stanie
- Y 1,2 8v 2001 Marie Claire - żony
- Citroen BX 19 TRI, 1989
- MZ ES 250 1965 - mój rocznik :D
- Dodge Grand Caravan 3,3 2007

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Jam_Belfegor » 04 lis 2019, 8:30

Przy niedużych wyciekach nie zauważy ubytku w zbiorniku, a przynajmniej nie od razu. Jak możesz zmacaj to co wyciekło i oceń czy ciecz jest tłusta. Zarówno wyciek z chłodnicy jak i wymiennika klimy będzie lekko tłusty (no chyba że ktoś lał wodę albo w inst. chł. masz LPG :) ) Jeśli nie jesteś wstanie nic zobaczyć z pozycji komory silnika no to tylko striptis mechaniczny Cię czeka. W pierwszej kolejności wentylator. Najpewniej po prostu do czekasz do wizyty w warsztacie. Skoro nie ubywa ci dramatycznie płynów, nie znaczysz terenu a wszystko co masz to zapocenie na spodzie układu chłodzenia to spokojnie wytrzyma do środy. Jak chcesz to sam dłubać no na podstawie tego co piszesz ta było by po kolei pościągać elementy tak być miał dostęp do chłodnicy i wymiennika. Możesz tez prewencyjnie posprawdzać czy nie cieknie ci na wężach przychodzących i wychodzących zarówno od chłodnicy jak i klimy. Lać może się jak kolega Gepard pisze na łączeniu aluminium i plastiku przy chłodnicy. Zobacz jeszcze czy twoja chłodnica nie ma u góry odpowietrzenia, a jeśli ma to czy tam ci nie puszcza - mały koreczek z reguły w prawym górnym rogu, lub na przeciwko strony z której przychodzą węże lub górny wąż. Lepiej w długie trasy się nie wybieraj.

Ambrosious
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 118
Rejestracja: 06 kwie 2019, 23:59
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Ambrosious » 05 lis 2019, 23:02

Dziś pojechałem do moich magików.
Konkluzja po oględzinach i zeznaniach zainteresowanego:
wszystko jest w porządku.
Razem: 30 zł.

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Jam_Belfegor » 06 lis 2019, 8:38

No dobra a ciecz którą opisywałeś to pojawia się skąd skro wsio ok.?

Ambrosious
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 118
Rejestracja: 06 kwie 2019, 23:59
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Ambrosious » 06 lis 2019, 9:40

Właśnie....
ja po prostu tego pytania im nie zadałem;
skoro mówią, że jest ok.

Halucynacje i omamy wzrokowe wykluczam,
więc pozostaje woda pochodzenia zewnętrznego,
podeszczowego.

Ambrosious
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 118
Rejestracja: 06 kwie 2019, 23:59
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

ciąg dalszy nastąpił...

Post autor: Ambrosious » 03 gru 2019, 18:26

Z kronikarskiego obowiązku - w skrócie - o tym co było później.
Otóż, gdy znów przejechałem się kilkadziesiąt kilometrów nieco szybciej po autostradzie, pod maską dostrzegłem znajomy widok:
wyciek reaktywacja.jpg
Mając "TO" na żywo pognałem do warsztatu. Pan orzekł,
że chłodnica się poci, więc jest do wymiany.

Ok. Teraz będzie ciekawostka warta zapamiętania.
Warsztat chciał zamówić chłodnicę w InterCars.
Nissens - za 441,- pln. Ale ja znalazłem w IParts,
dokładnie taką samą chłodnicę za... 193,- pln (plus kurier 25, -)

Dacie wiarę? 441 - do - 193 ! Różnica 100%....

Na koniec jeszcze jedna fotka , fatalnej jakości ale chyba
pokazuje (liliowa strzałka) ślad po trwającym już jakiś czas
"poceniu się" chłodnicy.
tu leciało.jpg
Mam nadzieję, że to już koniec opowiastki o chłodnicy w (tym)
Ypsilonie....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Gepard
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1105
Rejestracja: 26 sty 2009, 0:00
Lokalizacja: Łódź

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Gepard » 04 gru 2019, 0:03

Czyli nasze podejrzenia, tylko na podstawie zdjęć, okazały się słuszne. A mechanika chyba musisz zmienić, najpierw skasował 3 dychy za nic, potem z ceną samej chłodnicy trochę przegiął - normalna cena za Nissensa to ok 250 - 300 zł. Oczywiście, że musi na czymś zarobić i nie będzie w internecie szukał najtańszej i czekał na przesyłkę, tylko bierze to co jest dostępne w hurtowni, ale bez przesady.
Ojciec michala1045.

- Kappa SW 2.4 TDS 1997 - moja była
- Y 1.2 16V 1997 - była żony.
- Lancia Phedra 2,0 jtd 2004 - była
Aktualnie na stanie
- Y 1,2 8v 2001 Marie Claire - żony
- Citroen BX 19 TRI, 1989
- MZ ES 250 1965 - mój rocznik :D
- Dodge Grand Caravan 3,3 2007

Awatar użytkownika
Jam_Belfegor
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 2065
Rejestracja: 03 maja 2011, 23:35
Imię: Przemysław
Lokalizacja: Kraków

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Jam_Belfegor » 04 gru 2019, 8:32

Mechanik jak by miał jakieś zasady powinien Ci odjąć od rachunku za wymianę te 30zł za "trafną" poprzednią diagnozę :) Swoją drogą ja jak muszę udać się do mechanika części zawsze biorę swoje. Po pierwsze wiem co mam, po drugie narzut warsztatu na częściach to nic nowego i jeszcze było by to zrozumiałe i akceptowalne gdyby był on powiedzmy 5% max 10% - bo ktoś poświecił czas żeby siąść, dobrać części, zamówić. Niestety niektórzy się rozbestwili do tego stopnia ze drugie tyle co na robocie to i na częściach i to już niestety jest patologia. No nic ważne że się wyjaśniło

Ambrosious
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 118
Rejestracja: 06 kwie 2019, 23:59
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Re: Y 843 1.2 16V - mokro pod chłodnicą

Post autor: Ambrosious » 04 gru 2019, 10:43

To InterCars wymyślił sobie cenę 441,- to widać na ich stronie.
Norauto zarabia tylko na częściach, które ma u siebie na półce.
Na tych z InteerCars`u chyba nie, ma tylko bezpłatny dowóz.

Wyciek pojawiał się po nieco dłuższej i szybszej jeździe, więc
w innych sytuacjach mógł być niewidoczny; nie winiłbym
mechanika.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”