Lancia Klub Polska

Tak więc, po wymianie sanek i ogólnym ogarnięciu zawieszenia jest problem ze stabilizatorem... Podczas jazdy przesuwa się w lewą stronę i prawie, że dotyka dolnego wahacza (banan). Po wjechaniu w jakąkolwiek dziurę / koleinę banan uderza w stabilizator. Po "przestawieniu" stabilizatora na swoje miejsce wisi on jakieś 3-5mm nad wahaczem, gdzie normalnie jest szpara w którą można włożyć palce. Przy 20 km/h w zakręcie po wjechaniu w dziurę stabilizator uderzył w wahacz, przesunął się i uślizgnęło przód
Podejrzenie padło na za długie łączniki, ale po weryfikacji wyszło, że są one identyczne jak oryginał. Sam stabilizator jest o ponad 1mm grubszy niż ten wcześniej zamontowany (była jakaś zmiana w 2003 - czy wtedy zmieniono grubość stabilizatora ).

Po ustawieniu stabilizatora i krótkiej jeździe znowu przesuwa się w lewą stronę... Minimalny uskok drogi i wali w wahacz z jednej i z drugiej strony. Gumy na stabilizatorze oryginalne i nie rozbierane. Wizualnie jak nowy... Jakieś pomysły / sugestie

Lewy wahacz Prawy wahacz

Po tej dobrej stronie też taki mały prześwit (miedzy stab a wahaczem)?
Stabilizator też zmieniony na inny-moze w nim problem, choc na pierwszy rzut oka to wydawałoby się, że łaczniki za długie, choć i to nie powinno powodować przesuwania...

Prześwit z obu stron jest taki sam. Łączniki mają identyczną długość jak oryginały. Stabilizator jest inny, ale z tego co mówi eper, to w 2003 była zmiana i zastosowano stabilizator taki sam jak w Blindacie, czyli o ten 1mm grubszy. Ten egzemplarz wygląda na bardzo mało używany, gumy i blachy jak nowe. Widełki amortyzatora są takie same do obu wersji. Nie chce mi się wierzyć, ale może to jakiś prototypowy stabilizator, inaczej wygięty itp. i dla tego tak to wygląda, może jakiś odrzut itp. co by potwierdzał jego stan Sanki również były wymieniane, ale miejsce mocowania stabilizatora musiało by być "obniżone", a wizualnie wygląda na to samo...

volf pisze: ↑19 mar 2020, 10:53 ...choć i to nie powinno powodować przesuwania...

Samo przesuwanie spowodowane jest raczej tym, że wahacz uderza w stabilizator i coś się musi poddawać.

Tu chyba musi pomóc ktos kto ma Thesis i jak tam to u niego wygląda...
Moze da się znaleźć krótsze łączniki?

Tak wygląda gdy wszystko jest OK Podejrzenie pada na sam stabilizator - w miejscu, w którym uderza w wahacz są widoczne rdzdzawe ślady, więc w poprzednim aucie, w jakim był zamontowany prawdopodobnie również występował ten problem Czyli belka idzie do opuszczenia...

10,5cm ori[IMG]//uploads.tapatalk-cdn.com/202003 ... 899ff3.jpg[/IMG][IMG]//uploads.tapatalk-cdn.com/202003 ... 175eda.jpg[/IMG]

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

U mnie jest tak.[IMG]//uploads.tapatalk-cdn.com/202003 ... b1dee4.jpg[/IMG]

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Tak łączniki mają dokładnie 10.5cm. Wymienimy na inny i zobaczymy co będzie

Chyba znalazł się winowajca - stabilizator. Po wymontowaniu i zestawieniu ze starym widać że różnią się gięciem, przez co koniec stabilizatora wychodzi w innym miejscu i leży znacznie niżej (praktycznie na wahaczu). Na zdjęciach widać o co chodzi.
Po założeniu nowego stabilizatora wygląda, że jest OK Pozostaje test drogowy dla pewności
Rada na przyszłość - sprawdzajcie stabilizatory przed montażem, żeby potem drugi raz sanek nie zdejmować

Aktualizacja:

Stabilizator pochodzi najprawdopodobniej z Blindaty (jakaś wczesna wersja z innym gięciem , bo później numer części zamienia się ze standardowym grubszym stabilizatorem) - tam są żeliwne wahacze dolne i mają wykonane podcięcie, akurat w tym miejscu, w którym na zwykłym aluminiowym wahaczu spotyka się stabilizator... Także do wymiany wahacze dolne jeśli ktoś chce montować stabilizator z opancerzonej