Dwa tygodnie temu pojawiło się pstrykanie pod nogami pasażera, coś jakby przerzucanie przekaźnika. Zdjąłem wykładzinę i jest tam spora czarna skrzynka - jeszcze nie wnikałem od czego, ale prawdopodobnie z niej dochodzą te odgłosy. Nie jest to może uciążliwe, ale chcąc upajać się muzą i pracą silnika może to trochę rozpraszać.
Spotkał się ktoś z Kolegów z takim problemem?
Thesis - "pstrykanie" pod nogami pasażera.
Odp: Thesis - "pstrykanie" pod nogami pasażera.
Cześć zaglądałeś do tej skrzynki? O ile wiem to jest tylko filtr? Opisz to zjawisko prosze nieco dokładniej.
Pozdrawiam
Michael G
W każdej kobiecie jest Lancii dwie trzecie.Były: Thema 2.0 16V 155 KM,Kappa 2,4 JTD 136 KM, Wiśniowy Thesis 2,4 JTD 150 KM Tereską zwany
Michael G
W każdej kobiecie jest Lancii dwie trzecie.Były: Thema 2.0 16V 155 KM,Kappa 2,4 JTD 136 KM, Wiśniowy Thesis 2,4 JTD 150 KM Tereską zwany
Odp: Thesis - "pstrykanie" pod nogami pasażera.
Do skrzynki nie zaglądałem, ze względu na warunki atmosferyczne (a do garażu mi się nie mieści).
Owo pstrykanie to dzwięk identyczny, jak w przypadku przerzucania przekaźnika, czyli przemieszczania blaszki z jednej pozycji do drugiej. Wydaje mi się (podkreślam wydaje), że jest to skorelowane z pracą zawieszenia i występuje w momencie "siadania" auta. Ze dwa razy pojawiła się informacja o uszkodzeniu shyhook-a ale zrzuciłem to na karb mrozów, bo raz chyba poleciały wszystkie błędy jakie przewidzieli konstruktorzy
Owo pstrykanie to dzwięk identyczny, jak w przypadku przerzucania przekaźnika, czyli przemieszczania blaszki z jednej pozycji do drugiej. Wydaje mi się (podkreślam wydaje), że jest to skorelowane z pracą zawieszenia i występuje w momencie "siadania" auta. Ze dwa razy pojawiła się informacja o uszkodzeniu shyhook-a ale zrzuciłem to na karb mrozów, bo raz chyba poleciały wszystkie błędy jakie przewidzieli konstruktorzy