Dbajcie o punkty masowe.
: 22 kwie 2021, 17:50
Co prawda to nie Lancia ale chodzi o zasadę. Temat tyczy się punktów masowych instalacji elektrycznej. Ponieważ z powrotu dość cieżko przebytego Covid'a moje wozidał stały prawie 3 tygodnie bez odpalania, niestety w służbowym Peugeocie padł kompletnie akumulator niemalże do zera >>> zmierzone ok. 8V nie ruszył centralnym znakiem. Nawet nie próbowałem odpalać. Wywaliłem aku do ładowania (reanimacji) i przy okazji zauważyłem w jakim stanie są punkty masowe - widać poniżej. Każdy jeden wygnity i utleniony jak na zdjęciu poniżej (auto wcale nie takie stare bo z 2011r). Auto miało tez regularnie problemy z elektryką, co rusz jakiś czujnik wywalał jakiś błąd tak z niczego. Tak wiec przy okazji zabrałem się za czyszczenie i konserwowanie. Jeden z punktów był tak zgnity że śruba urwała się przy odkręcaniu. Niestety musiałem dorobić nowy odpływ do innego punktu. Po naładowaniu ogarnięciu zmasowania oraz poprawieniu styków na alternatorze i rozruszniku nie to auto. Zagadał od strzała, ładowanie wzorowe, na razie zero błędów w ECU. Niby nic ale warto się temu przyjrzeć, zwłaszcza w benzyniaku i nowszych dieslach.
W niektórych lancach widziałem że punkty masowe były zamalowywane po skręcaniu z karoserią co znacząco rozwiązywało ten problem.
W niektórych lancach widziałem że punkty masowe były zamalowywane po skręcaniu z karoserią co znacząco rozwiązywało ten problem.