Lancia Klub Polska

Teraz trzeba wypatroszyć lusterko z Delty i właśnie nie pamiętam jak ono jest połączone ze wspornikiem, bo robiłem to dawno temu i nie mogę znaleźć oryginalnego lusterka z Delty.
W Delcie wspornik i kulka są jednym odlewem.

Gdy mamy już zdjęte lusterko że wspornika z Delty to przekładamy przez kulkę pierścień z Kappy i wciskamy gniazdo na kulkę. Teraz przykręcamy gniazdo do lusterka trzema wkrętami następnie nasówamy pierścień i wkręcamy śrubkę na torxa.


Uwaga, ten opis dotyczy lusterka starego typu z przełącznikiem, nowy typ bez przełącznika jest zupełnie inaczej zbudowane.

No właśnie jest lekki problem , bo takich do Kappy nie widzę, za to jest coś do AR 166 i takie mam w planie wziąć.

Nowsze też powinno się dać przerobić.
Trzeba podważyć zatrzaski w miejscu strzałek i rozpołowić obudowę.
W środku wykręcamy 4 wkręty i gniazdo mamy wyjęte. I tutaj jest problem bo to gniazdo jest zgrzane z dwóch części na kulce.

Może jakieś spawanie plastiku wchodzi w grę?

Mam jeszcze jedno "obawienie" - dzwoniłem do faceta i mi podał, że lusterko od AR 166 ma 25cm szerokości - przymierzyłem w samochodzie między daszkami i jest niestety nieco mniej - niecałe 24cm.

Fakt, że lusterko nie będzie prosto tylko pod kątem, ale mam nadal obawy czy się zmieści.

Ile razem z ramką ma Twoje lusterko?

No i pytanie kolejne - niestety po kupnie skrzynki bezpieczników wywaliłem odcięte kable ze złączami, zatem bez rozbebeszania skrzynki nie dowiem się jaki konektor wchodzi w złącze. Chciałbym sobie już wcześniej wyprowadzić przewód od wstecznego z tego złącza co pisałeś, mam możliwość wyciągnięcia tego konektora i ponownego zaciśnięcia z dodatkowym przewodem, ale muszę wiedzieć jaki konektor tam jest. W skrzynce są wyprowadzone jakby płaskie konektory 4,8mm, więc potrzebowałbym taki żeński (jak do głośników samochodowych), ale wydaje mi się to zbyt proste by było prawdziwe

Kojarzysz co to za konektory siedzą w tych złączach podłączanych do skrzynki?

Też o tym myślałem żeby przeciąć w miejscu zgrzewania i później skleić.
U mnie przy ustawieniu lusterka "do patrzenia do tyłu" po obu stronach jest po 2-3 mm przerwy. Stary i nowy typ ma tą samą szerokość.

Do podłączenia wstecznego nie potrzeba żadnych konektorów, po prostu nacinasz biały kabel i dolutowujesz się do niego.

Pytałeś Maniaka może on ma lusterko starego typu?

Pytałem, na razie bez odzewu.

Wolę na nowo zacisnąć konektor na 2 przewodach niż się wlutowywać - pewniejsze.

Stary i nowy typ mają 247mm

To myślisz, że brać to od AR 166?

Skoro się zmieści...

W 166 powinno być takie same.

Niestety - nie mam pojęcia jak rozbroić oryginalne lusterko od Delty

Może jakieś fotki chcesz to Ci się przypomni? Jakby co to ten "dzyndzel" od przestawiania pozycji dzień/noc mi się właśnie rozwalił, tylko mu pomogłem odpaść do reszty

Próbowałem jakoś podejrzeć jak to rozebrać i niestety nie wiem.

Wpadłem na pomysł, aby podgrzać ramkę lusterka i powoli odginać, aby szkło wyszło, całkiem dobrze szło do pewnego momentu a potem pękło mi szkło. I tyle w temacie

Mam nadzieję, że sobie przypomnisz jak to się rozbierało.

Przy okazji dostałem już lusterko od Kappy i okazało się, że muszę zaopatrzyć się w malutkie torxy, bo mój najmniejszy T10 jest stanowczo za duży...

Ciągle pod górkę...

No i lusterko od Kappy jest dużo szersze - naprawdę mam duże wątpliwości, że zmieści się między daszkami...

No właśnie nie mogę sobie przypomnieć jak to rozbierałem, na pewno nie wyjmowałem szkła.
Jak chcesz to wyślij mi te dwa lusterka to ci je przerobie i odeśle.

Nie wiem czy jest sens, skoro już oryginalne szkło mi pękło to może po prostu dokończę dzieła i je wybiję

Sam nie wiem.

Spróbuję może jeszcze raz jutro i jak nie dam rady to bym Ci wysłał. Ale to znowu kilka dni zejdzie

A podgrzewałeś coś w ogóle?

Lusterko od Kappy zamontowane Stare zniszczyłem, ale i tak było niesprawne.

Zgodnie z podpowiedzią wpiąłem się w biały przewód z zielonego złącza w skrzynce bezpieczników, aby uzyskać plus ze wstecznego, masę wziąłem za pomocą izolowanego oczka ze śruby przytrzymującej lusterko a plus "normalny" z podświetlania przycisków od lampek sufitowych. Tak przygotowaną "wiązkę" spiąłem z oryginalnym kablem z lusterka za pomocą zgrabnej pary 4-pinowych Molexów serii 5557 i 5559.

Niestety - mi lekko haczy daszek kierowcy o to lusterko. Daszek pasażera za to nie ociera

Ale i tak jest bajer

Jam_Belfegor pisze: ↑16 paź 2019, 9:03 A więc:
1. Nie podsufitka nie jest klejona do dachu. Podsufitka to cały element który możesz wyjąc z auta. Składa się ze sztywnego fragmentu do którego przytwierdzona (przyklejona) jest część materiałowa i to pewnie Ci się odkleiło. Wyjmij całość - czeka cie walka ze śrubkami i plastikami w okolicach podsufitki oraz osłonami słupków. Wyczyść całość, kup sobie klej natryskowy najlepiej tapicerski - np. takie coś: https://allegro.pl/oferta/klej-tapicer- ... 6966612975 . Z kołuj sobie jakiś twardy wałeczek malarski (b. krótkie włosie, albo gumowy) - nowy czysty + jakieś miękkie elastyczne szpachelki z zaokrąglonymi grubymi krawędziami - lub cokolwiek innego do rozprostowywania materiału bez ostrych krawędzi. Ułóż sobie w na płasko do góry nogami podsufitkę, aplikuj klej jak zaleca producent i nałóż na to materiał który Ci się odkleił. Dalej bawisz się w tapetowanie Odstawiasz do wyschnięcia i ponowny montaż w odwrotnej kolejności.

Hmm..

A podpowiesz może jak zdjąć wykładzinę słupków środkowych, żeby "uwolnić" podsufitkę?

I ewentualnie jak zdjąć zatrzaski dla daszków przeciwsłonecznych, bo mam wrażenie, że tam też trzyma.

Poza tym wydaje mi się, że już w innych miejscach nie trzyma, ale nie mam pewności czy ona też jednak nie była jakoś klejona do dachu, bo gdzieniegdzie jak się ciągnie to jakby się odrywała od dachu :/