Ruszyłem rozrząd.
Stan zastany:
Przed.JPG
Czyli "właściwe" krzywki są zwrócone ku kabinie samochodu.
Po ustawieniu:
- strona ssąca:
ssacy po.JPG
- strona wydechowa:
wydech po.JPG
Tutaj przepraszam za nieobrócone zdjęcia - jak bym ich nie zapisywał, to wklejają się niewłaściwie.
Jak widać wałek ssący nie ustawił się idealnie w blokadzie, aczkolwiek przecież wszystko było dobrze...
Zagwozdka polega na tym, że teraz krzywki zwrócone są nieco wobec siebie - jedna w stronę drugiej i wzajemnie. To może być przestawienie wałka ssącego o jakieś 20 stopni względem wcześniejszego ustawienia - tak na pierwszy rzut inżynierskiego oka
.
Nie wiem, czy blokady są trefne czy faktycznie miałem przestawione fazy rozrządu (jest to możliwe, bo miałem przygodę z trudnym zapłonem, silnik nagle zwiększał obroty, szarpał, krztusił się i od tego czasu mam problem z uruchamianiem - za pierwszym razem zapali tylko po nocy, w ciepły dzień ledwo pali, ale niby moc jest).
Więc wymieniłem napęd rozrządu, simmeringi wałków i czujnik położenia wałka wydechowego i ustawiłem rozrząd... I nie wiem czy poprawnie. A nie wiem, bo raz, że wcześniej było inaczej, a dwa, że przy pokręcaniu wałem korbowym jest taki moment podczas zbliżania się tłoka (w pierwszym cylindrze) do GMP, że ledwo daję radę obrócić wał - a świece mocno poluzowane i wcześniej czegoś takiego nie było (i na pewno to się nie dzieje w pierwszym cylindrze). Czyżby spotykał się tłok z zaworem?
Pytanie pomocnicze: pod wałkiem ssącym jest przykręcony do bloku taki duży aluminiowy odlew, zakończony od góry tuleją drążka reakcyjnego silnika. Można bez problemów ten odlew odkręcić? Czy może coś się go trzyma?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.