Lybra - wymiana gum stabilizatora/poliuretany/fotorelacja

ajc333
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 91
Rejestracja: 06 sty 2014, 19:17
Imię: -.-
Lokalizacja: M-wo, warmińsko-mazurskie

Lybra - wymiana gum stabilizatora/poliuretany/fotorelacja

Post autor: ajc333 » 09 mar 2014, 12:26

Witam.
Posłużyłem się uwagami Kolegów z tego postu http://forum.lanciapolska.org/viewtopic ... 98&t=36947. Ja mam silnik 2.0 20v, ale myślę, że tak jak w opisach podobnie się to robi jak w JTD. Przy okazji postaram się dopisać kilka swoich spostrzeżeń w ramach podziękowania za posty, dzięki którym, wymieniłem wszystko sam.
Tak więc zaczynamy:
1. Po wykonaniu wszystkich prac myślę, że bez kanału można temat spokojnie ogarnąć.
2. Wielu osobom zajęło zamontowanie gum ok. 3 godzin, ja niestety zmieściłem się w 6, gdyż zerwałem jeden gwint od blachy trzymającej gumę i dodatkowo trochę mi zeszło zanim złapałem jak te blachy złożyć do kupy - ale o tym nadmienię potem.
3. Całą operację zacząłem od prawej strony i myślę, że jest lepiej, gdyż jest tam więcej miejsca i można na początku na tej stronie załapać o co chodzi, na stronie od kierowcy jest trochę ciaśniej.
4. Przed przystąpieniem do prac zamówiłem sobie dobry odrdzewiacz (penetrator). Ten, którego użyłem, po przestudiowaniu internetu, posiada funkcję zamrażania i zdał egzamin w 100%.
Obrazek

5. W moim przypadku średnica drążka stabilizatora wynosi 19mm i na taki wymiar zamówiłem poliuretany w firmie Deuter s.c. (Olkusz)
http://poliuretany.olkusz.pl/pl/tuleje- ... -2szt.html
6. WAŻNE ? podnosimy równocześnie cały przód, tak aby było jak najmniej naprężeń.
7. Dobrze spryskujemy z każdej strony śruby trzymające blachy gumy stabilizatora oraz śrubę łącznika stabilizatora.
Obrazek

8. Dla jasności sytuacji ? tu znajduje się nasza prawa guma stabilizatora.
Obrazek
Obrazek
9. Dodatkowo polecam przed odkręceniem oczyścić z rdzy wystające części gwintów i posmarowanie ich smarem miedziowym. U mnie, podczas odkręcania łącznika stabilizatora, omsknął się imbus, ale na szczęście poradziłem sobie torxem i poszło (wykorzystujemy klucz 15 i imbus).
Obrazek
Obrazek
10. Odkręcamy śruby z blach trzymających gumę, ale nie do końca, gdyż lepiej będzie te sprasowane blachy rozbić. Można to zrobić długim, płaskim śrubokrętem. Ja zacząłem rozbijanie od strony silnika, drugiej strony nie musiałem za specjalnie rozbijać, gdyż po przekręceniu górnej blachy, same się rozdzieliły. Ze strony od kierowcy nie mogłem za bardzo rozbić blach od strony grodzi, więc tak je przekręciłem, że wybiłem gumę, a złączone blachy rozbiłem po wyjęciu.
11. Tak wygląda nasz zestaw po wyjęciu
Obrazek,
Obrazek. (1) ? blachę, z zaprasowanymi na wierzchołkach tulejami, piłujemy pilnikiem na równe walce, natomiast blachę z otworami (2) piłujemy zaokrąglonym pilnikiem w takim sposób, żeby lekko zwiększyć średnicę i zaokrąglić krawędzie otworów. Obie blachy mają nam się spokojnie składać i nie można tych tulei zeszlifować na zero, gdyż jak któryś z Kolegów napisał, dojdzie do przeciążeń i się w końcu rozsypią.
12. Przy okazji można je przeszlifować z pozostałości po gumie
Obrazek
13. Jeśli chodzi o nacięcie nowej gumy (poliuretanu), to fabrycznie była zgrzana w miejscu zaznaczonym na zdjęciu, co praktycznie odpowiadało nacięciu w wyjętej gumie.
Obrazek
14. Po nałożeniu smaru, który był w zestawie, rozpoczyna się składanie wszystkiego do kupy, co tak naprawdę mi zajęło sporo czasu. Moim błędem, a jednocześnie szczęściem w nieszczęściu, było skręcanie dwóch blach od razu, z czego najpierw dociągałem stronę przy silniku i niestety zerwał się gwint !!!
15. Długo myślałem jak ułożyć dolną blachę, aż przypomniałem sobie włoską instrukcję wymiany tych gum, w której po drążek należy podłożyć pręt lub coś podobnego i po uniesieniu jest możliwość manewrowania i dobrego ułożenia dolnej blachy.
Obrazek
Skręcanie proponuję zacząć, po podniesieniu drążka, od STRONY GRODZI, stale kontrolując wchodzenie tulei w otwór, a potem dopiero powoli dokręcanie śruby od strony silnika.
16. W moim przypadku musiałem pojechać po trochę dłuższe śruby i w miejscu zerwania gwintu dałem od góry jeszcze podkładkę sprężynującą i nakrętkę samokontrującą na klucz 13.
17. Przed skręceniem łącznika stabilizatora dobrze jest wyczyścić szczotką drucianą cały gwint, nasmarować smarem miedzianym i ja dałem tutaj również nowe nakrętki samokontrujące (była na klucz 15, dałem na klucz 17).
18. Wymieniając od strony kierowcy, najpierw musimy odkręcić długą osłonę, która jest na 6 śrubach (po 2 w 3 rzędach) na klucz 16. Zgodnie z zaleceniami Kolegów również proponuję zostawić ją na środkowej śrubie i tylko przekręcić w wygodną do pracy pozycję.
Obrazek
Obrazek
19. Tak wygląda poliuretan po wymianie z prawej strony.
Obrazek
20. U siebie, od strony kierowcy, zobaczyłem przy okazji brak ok. 20 cm przewodu do czujnika zużycia klocków hamulcowych, więc przy okazji dolutowałem.
21. W momencie przykręcania śrub od kół proponuję potraktować je również smarem miedzianym, w przyszłości łatwiej będzie je luzować.
21. Tak jak polubiłem ten samochód po zakupie, to teraz po odbyciu jazdy próbnej po dziurach lubię go jeszcze bardziej. Nastala bloga cisza : yesyes :
Lybra SW 2,0 20V + LPG Stag 2000r.

Awatar użytkownika
BlackLybraSW
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 567
Rejestracja: 24 paź 2012, 9:29
Imię: Bartek
Lokalizacja: Stargard
Kontakt:

Re: Lybra - wymiana gum stabilizatora/poliuretany/fotorelacj

Post autor: BlackLybraSW » 06 maja 2014, 10:44

Kolego podniosłeś go tylko na dwóch lewarkach i tak robiłeś ?
Jaką masz Lybre model rocznik silnik ?
Lybra 1,9 JTD Power
OBDII pisać na priv lub maila oczywiście okolice ZST :-)

ajc333
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 91
Rejestracja: 06 sty 2014, 19:17
Imię: -.-
Lokalizacja: M-wo, warmińsko-mazurskie

Re: Lybra - wymiana gum stabilizatora/poliuretany/fotorelacj

Post autor: ajc333 » 09 maja 2014, 8:55

Podnosiłem go równocześnie i dobrze jest mieć 2 podnośniki hydrauliczne, ewentualnie może deski podłożyć. Model SW, silnik 2.0 20v. Możesz spróbować podnosić pojedyńczo stronami, tylko nie wiem, czy stabilizator będzie się dobrze układał.
Lybra SW 2,0 20V + LPG Stag 2000r.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zrób to sam”