Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Awatar użytkownika
Michor
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2386
Rejestracja: 05 lut 2012, 10:17
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Warszawa

Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Michor » 12 sie 2014, 12:15

Pany.

Poszukał, poczytał i w sumie nic nie znalazł :)

Potrzebna rada:
Tarcza 310 pod brembo:

Zimmermann czy TRW? (kasa podobna) czy coś innego? (ok 300 PLN za komplet)

Do tego jakie klocki?
BMW E39 Touring - 4,4 V8

Rafako

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe -Tarcze + klocki

Post autor: Rafako » 12 sie 2014, 12:24

Klocki Ate.
Serdecznie pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Borek » 12 sie 2014, 12:50

Klocki ATE zawsze mi się sprawdzały, popieram. Tarcze TRW takoż, a o Brembo opinii nie mam - kiedyś miałem w Civicu, ale szybko udało mi się je przehartować w kałużach. Lata temu. ;)
Drop a gear and disappear!

Awatar użytkownika
Michor
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2386
Rejestracja: 05 lut 2012, 10:17
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Michor » 12 sie 2014, 13:36

Dobra.
To się szarpłem na Zimmermann'y gładkie i klocki brembo.

Tarcze są imho kluczowe- klocki tańsze/łatwiejsze w podmianie/wymianie

Klocki brembo to z twardych czy miękkich?
BMW E39 Touring - 4,4 V8

Rafako

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Rafako » 12 sie 2014, 14:38

Michor pisze: Klocki brembo to z twardych czy miękkich?
Przykro mi Cię martwić ale raczej z "szajsowych"...
Brembo na aftermarket podkupuje jakiś szajs, na zasadzie "żeby coś mieć w ofercie". To już z "tanizny" lepsza byłaby Remsa / Roadhouse, przynajmniej sami produkują i trzymają dzięki temu jakieś standardy.
Serdecznie pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Michor
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2386
Rejestracja: 05 lut 2012, 10:17
Imię: Wojtek
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Michor » 12 sie 2014, 14:49

Hmmm... to nie dobrze.
Czytałem trochę po internetach i niby ma być ok taki zestaw.
Koleś z brakes.pl gdzie zamawiałem tarcze to właśnie polecił do jazdy raczej w stylu "GT" niż jakichś agrafek po zakrętach i torach..

w sumie -> klocki nie majątek:)
Tarcze już trochę większy temat- tym bardziej że w z 4 tłoczkach wymiana klocków to sama przyjemność.

Jeszcze jest czas- na razie graty organizuję, montaże pewnie w przyszłości...
Kiedyś kurka na allegro widziałem OEM fiat/lancia za 89 pln.
nie mogę teraz tego znaleźć ....

EDIT:
Tylko że teraz myślę...

Klocki do Kappy Brembo - pasują do Brery, 166, 159, Spidera (m.in) oraz prawdopodobnie do Evo VI itp.

Rozumiem jeszcze jakieś klocki do Uno/innego "pinglonga czery" gdzie nie ma rynku -ale to ich "flagowy" zacisk i zestaw...
BMW E39 Touring - 4,4 V8

Awatar użytkownika
Ecnelis
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 248
Rejestracja: 27 kwie 2010, 10:12
Imię: Przemek
Lokalizacja: Prehoryłe
Kontakt:

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Ecnelis » 19 kwie 2016, 10:23

Podłączę się pod temat. Wkrótce będę poszukiwał nowych tarcz/klocków na przód dla kC 20VT. Czy wyżej polecane kombinacje - tarcze TRW/Zimmermann i klocki ATE - to nadal najlepszy według Was wybór?

Jak szukać odpowiednich tarcz/klocków, w sensie jakie rozmiary, oznaczenia? Czy tarcze perforowane, nacinane, nawiercane i tym podobne na jednej osi, a zwykłe na drugiej mogą zaburzyć równowagę samochodu?

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Borek » 19 kwie 2016, 13:40

Po pierwsze - po co tarcze nawiercane czy nacinane? Zacznijmy od krótkiej genezy...

Część cierna klocka hamulcowego jest trochę jak asfalt - mamy element roboczy w postaci jakiegoś proszku oraz spoiwo, które trzyma ten proszek w określonej formie. W dawniejszych czasach to spoiwo podczas tarcia gotowało się, przez co pomiędzy klockiem a tarczą powstawała poduszka gazowa, która oczywiście zmniejszała skuteczność hamowania. Wymyślono zatem sposoby odprowadzania tego gazu w postaci otworów i nacięć w tarczy. Wszystko fajnie, tylko że dzisiejsze klocki (od wielu lat w sumie) nie mają już problemu w postaci tej poduszki gazowej, więc i główna zaleta obu rodzajów tarcz idzie w błoto. Dwie inne zalety to oczywiście lepsze odprowadzanie pyłu spod klocka oraz lepsze "wgryzanie się" tarczy w klocek, co nieznacznie zwiększa skuteczność hamowania. To ostatnie oczywiście kosztem szybszego zużycia klocków, a przy klockach rajdowych (metalowych) również szybsze zużycie tarczy. Zaletą jest również wygląd...

Wady? W przypadku tarcz nacinanych niewiele, bo praktycznie tylko zwiększone zużycie klocków, co można przeboleć. W przypadku tarcz nawiercanych otwory stanowią słabe punkty, od których tarcza zacznie pękać w niesprzyjających warunkach. A zacznie pękać tym bardziej, że otwory oznaczają zmniejszoną masę tarczy, a przez to zmniejszoną jej pojemność cieplną i zwiększone ryzyko przegrzania tarczy. Od razu mówię, że nawiercane tarcze pojedyncze (bez wentylacji w środku) mijają się w ogóle z celem bo materiał złapany przez otwory nie ma dokąd uciec, nacinane jeszcze dają radę.

Teraz pytanie - gdzie i dlaczego się je wciąż stosuje? Odpowiedzi są dwie, obie proste:
- oba rodzaje tarcz po prostu fajnie wyglądają, a przy zwiększeniu grubości i średnicy da się trochę zmniejszyć ich wady - tak to się robi w luksusowych autach sportowych,
- tarcze nacinane są stosowane w rajdach, ponieważ tam są często ograniczenia wielkości kół, a przez to i tarcz - dlatego stosuje się tarcze grubsze i nacinane, żeby maksymalnie zwiększyć skuteczność hamowania bez ryzyka uszkodzenia tarczy.

Czy kupić tarcze nacinane to sobie odpowiedz sam, ale nawiercane stanowczo odradzam, nie mają sensu (poza lansem) i niosą niepotrzebne ryzyko.


Teraz dalej - różnica pomiędzy osiami. Nie ma to żadnego znaczenia, i tak hamulce przednie są znacznie mocniejsze. Ważne żeby jedna oś miała z obu stron to samo :D. Wymiary? Przednie tarcze wentylowane średnica 310mm, tylne zwykłe 276mm i tyle ci w sumie powinno wystarczyć. W sklepach mają katalogi to ci dobiorą jak trzeba.

Co do kombinacji markowej to przyznam, że do Iveco wybrałem ostatnio odwrotnie - tarcze ATE i klocki TRW. Nie wiem jak się sprawdzą te tarcze bo jeszcze nie założyłem, ale klocki TRW mam od dobrych 40 tys. km i zdarło ledwo połowę a ja hamulców nie szczędzę. Hamują sprawnie i bez hałasu, więc mogę polecić.
Drop a gear and disappear!

Awatar użytkownika
Ecnelis
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 248
Rejestracja: 27 kwie 2010, 10:12
Imię: Przemek
Lokalizacja: Prehoryłe
Kontakt:

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Ecnelis » 26 kwie 2016, 13:09

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. :) O tarcze nawiercane/nacinane i tak dalej pytałem z czystej ciekawości, w sumie jedyny argument za ich kupnem to... wygląd. Czyli prawie żaden.

Teraz pytanie o klocki. W prawie każdym sklepie widzę masę tarcz dla 20VT, ale klocki, a wkażdym razie modele do nich przypisane, kończą się na 16VT. :| Czyżby do 20VT były jakieś inne klocki czy to tylko "błąd w druku"?

fugazi55
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 127
Rejestracja: 09 gru 2007, 0:00
Lokalizacja: Sokołów Młp.

Post autor: fugazi55 » 26 kwie 2016, 14:45

Do 16VT przychodzi tarcza 281 mm system lucas, do 20VT i 3.0 po 98r. 310 mm system brembo, to tak w na szybkości. Pozdr


Wysłane z mojego QUANTUM 4 przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Borek » 26 kwie 2016, 18:53

Dziwne, w Intercars katalog wyrzuca inne klocki dla 16vt i osobne dla 20vt. I oczywiście wyrzuca prawidłowo, klocki do mniejszych tarcz raczej nie będą pasowały do większych i odwrotnie. Z gamy TRW do Kappy z zaciskami brembo pasuje np. model GDB 1865, to są takie łukowate z dużymi uchwytami do prowadnic na krótszych krawędziach. Te lucasowe (do mniejszych tarcz) o ile się nie mylę są bardzie prostokątne, z uchwytami na dłuższej krawędzi, nie sposób ich pomylić.
Drop a gear and disappear!

Awatar użytkownika
volf
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3996
Rejestracja: 07 sty 2007, 0:00
Lokalizacja: powiat Bełchatów

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: volf » 27 kwie 2016, 1:04

Borek coś pokręciłeś :) , do brembo to idą takie duże "kwadraciaki" https://www.autosklep24.pl/pl/p/Klocki- ... EMBO/13408
KAPPA TDS & JTD

Awatar użytkownika
Bartek-Lodz
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2275
Rejestracja: 20 cze 2010, 9:08
Imię: Bartek
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Bartek-Lodz » 27 kwie 2016, 2:33

Borek pisze:Po pierwsze - po co tarcze nawiercane czy nacinane? Zacznijmy od krótkiej genezy...

Część cierna klocka hamulcowego jest trochę jak asfalt - mamy element roboczy w postaci jakiegoś proszku oraz spoiwo, które trzyma ten proszek w określonej formie. W dawniejszych czasach to spoiwo podczas tarcia gotowało się, przez co pomiędzy klockiem a tarczą powstawała poduszka gazowa, która oczywiście zmniejszała skuteczność hamowania. Wymyślono zatem sposoby odprowadzania tego gazu w postaci otworów i nacięć w tarczy. Wszystko fajnie, tylko że dzisiejsze klocki (od wielu lat w sumie) nie mają już problemu w postaci tej poduszki gazowej, więc i główna zaleta obu rodzajów tarcz idzie w błoto. Dwie inne zalety to oczywiście lepsze odprowadzanie pyłu spod klocka oraz lepsze "wgryzanie się" tarczy w klocek, co nieznacznie zwiększa skuteczność hamowania. To ostatnie oczywiście kosztem szybszego zużycia klocków, a przy klockach rajdowych (metalowych) również szybsze zużycie tarczy. Zaletą jest również wygląd...

Wady? W przypadku tarcz nacinanych niewiele, bo praktycznie tylko zwiększone zużycie klocków, co można przeboleć. W przypadku tarcz nawiercanych otwory stanowią słabe punkty, od których tarcza zacznie pękać w niesprzyjających warunkach. A zacznie pękać tym bardziej, że otwory oznaczają zmniejszoną masę tarczy, a przez to zmniejszoną jej pojemność cieplną i zwiększone ryzyko przegrzania tarczy. Od razu mówię, że nawiercane tarcze pojedyncze (bez wentylacji w środku) mijają się w ogóle z celem bo materiał złapany przez otwory nie ma dokąd uciec, nacinane jeszcze dają radę.

Teraz pytanie - gdzie i dlaczego się je wciąż stosuje? Odpowiedzi są dwie, obie proste:
- oba rodzaje tarcz po prostu fajnie wyglądają, a przy zwiększeniu grubości i średnicy da się trochę zmniejszyć ich wady - tak to się robi w luksusowych autach sportowych,
- tarcze nacinane są stosowane w rajdach, ponieważ tam są często ograniczenia wielkości kół, a przez to i tarcz - dlatego stosuje się tarcze grubsze i nacinane, żeby maksymalnie zwiększyć skuteczność hamowania bez ryzyka uszkodzenia tarczy.

Czy kupić tarcze nacinane to sobie odpowiedz sam, ale nawiercane stanowczo odradzam, nie mają sensu (poza lansem) i niosą niepotrzebne ryzyko.


Teraz dalej - różnica pomiędzy osiami. Nie ma to żadnego znaczenia, i tak hamulce przednie są znacznie mocniejsze. Ważne żeby jedna oś miała z obu stron to samo :D. Wymiary? Przednie tarcze wentylowane średnica 310mm, tylne zwykłe 276mm i tyle ci w sumie powinno wystarczyć. W sklepach mają katalogi to ci dobiorą jak trzeba.

Co do kombinacji markowej to przyznam, że do Iveco wybrałem ostatnio odwrotnie - tarcze ATE i klocki TRW. Nie wiem jak się sprawdzą te tarcze bo jeszcze nie założyłem, ale klocki TRW mam od dobrych 40 tys. km i zdarło ledwo połowę a ja hamulców nie szczędzę. Hamują sprawnie i bez hałasu, więc mogę polecić.
Wiesz, nie chcę psuć całej twojej teorii ale jest ona o kant d...y.

W Kappie na zwykłych hamulcach założyłem dobre tarcze gładkie i dobre klocki - hamowanie było ale z większych prędkości robiło się słabo, kilka mocniejszych hamowań na mieście i też było słabo.
Założyłem na próbę tarcze jakiejś tam firmy właśnie wiercone i nacinane - nic specjalnego ale gwarancja na zwichrowanie jest - cena za komplet około 450 PLN + do tego klocki normalne, nie jakieś sportowe.
W instrukcji było, że tarczy nie trzeba docierać i można od początku normalnie ją użytkować. Hamulce jak z innej bajki, nie przegrzewały się, i nawet z 200 km/h bez problemu zatrzymywały Kappę. Zrobiłem na nich 70 tys. nie zauważyłem aby jakoś specjalnie klocki szybciej się zużywały. Jak przyszła pora na wymianę to znowu założyłem tarcze wiercone i nacinane i działają do tej pory - przegrzań brak, pęknięć brak - jak coś zapraszam, dam Ci się przejechać, popatrzeć i pomacać.

Teraz zbliża mi się wymiana tarcz w Thesisach i bankowo założę tarcze wiercone i nacinane - innego rozwiązania nie przewiduję.
Wynajem aut, auta do ślubu - imprezy okolicznościowe - pojazdy zastępcze z OC sprawcy - pomoc w dochodzeniu roszczeń od ubezpieczycieli
Kappa 3.0 V6 1999 [204KM] AUTOMATIC ZF PB+LPG, Thesis 3.0 V6 2002 [215] PB+LPG, Thesis 3.2 V6 2003 [230KM] PB+LPG, Thesis Sportiva 2006 [200KM], Thesis Sportiva 2008 [185KM], Thesis 2.4 JTDm 2007 [185KM], Thesis 2.4 JTDm 2008 [185KM], Phedra 2.0 JTD 2005 [110KM], Citroen C8 2.0 JTD 2005 [109KM], Audi A6 C7 2.0 Ultra 2014 [190KM], Audi A8 D3 3.0 2008 [300 KM], Audi S8 D3 5.2 2007 [520 KM],Porsche Cayenne Turbo S 2003 [550 KM]

dawidson

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: dawidson » 27 kwie 2016, 17:41

Bartek-Lodz pisze:
W Kappie na zwykłych hamulcach założyłem dobre tarcze gładkie i dobre klocki - hamowanie było ale z większych prędkości robiło się słabo, kilka mocniejszych hamowań na mieście i też było słabo.
Założyłem na próbę tarcze jakiejś tam firmy właśnie wiercone i nacinane - nic specjalnego ale gwarancja na zwichrowanie jest - cena za komplet około 450 PLN + do tego klocki normalne, nie jakieś sportowe.
W instrukcji było, że tarczy nie trzeba docierać i można od początku normalnie ją użytkować. Hamulce jak z innej bajki, nie przegrzewały się, i nawet z 200 km/h bez problemu zatrzymywały Kappę. Zrobiłem na nich 70 tys. nie zauważyłem aby jakoś specjalnie klocki szybciej się zużywały. Jak przyszła pora na wymianę to znowu założyłem tarcze wiercone i nacinane i działają do tej pory - przegrzań brak, pęknięć brak - jak coś zapraszam, dam Ci się przejechać, popatrzeć i pomacać.

Teraz zbliża mi się wymiana tarcz w Thesisach i bankowo założę tarcze wiercone i nacinane - innego rozwiązania nie przewiduję.
twój post dość wyraźnie informuje o tym, że miałeś po prostu kiepskie klocki na aucie.
Porządny klocek, gładka tarcza - hamulce świecą jak neony a auto hamuje.

P.S. Porządne klocki to niekoniecznie to co sprzedaje intercars ;)

Awatar użytkownika
Borek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 3050
Rejestracja: 12 maja 2012, 7:51
Lokalizacja: Łódź

Re: Kappa - polecane zestawy hamulcowe - tarcze + klocki

Post autor: Borek » 27 kwie 2016, 17:57

Volf - w takim razie przestaję ufać katalogom IC, wyrzucają mi kwadratowe i banany i wszystkie do 20vt... : gafa : my bad

Bartek - wiesz, w Kappie zawsze miałem gładkie i nie miałem nigdy problemu z ostrym hamowaniem nawet z 220 (o mieście nie wspomnę)... Niemniej taki objaw o jakim piszesz, ze słabszym hamowaniem po kilku mocniejszych w mieście też raz miałem w Hondzie krótko po jej zakupie - płyn się gotował. Na to byś się raczej nie nadział, ale objaw jak znalazł.

To o czym napisałem odnośnie odprowadzania ciepła i uszkodzeń tarczy wynika z teorii wytrzymałości materiałów i nic na to nie poradzę. Nie napisałem że nawiercane bankowo pękną, niosą po prostu większe ryzyko. To co napisałem o rajdach nie jest wyssane z palca, jakiś powód by unikać nawiercanych być musi - ale przecież na wyścigach hamulce mają znacznie cięższe życie. Geneza tych tarcz również jest jaka jest, a skoro główny powód ich używania został zredukowany...

Piszesz że tobie rzeźbione hamują lepiej - ok, bardzo dobrze. Mają prawo bo krawędzie lepiej wgryzają się w klocek, zresztą nacinane akurat mają zastosowanie w sporcie. Ja w Hondzie zaryzykowałem taki zestaw na parę tysięcy km i hamowały mi tak samo dobrze jak gładkie Brembo, które niestety dość szybko się zwichrowały (i nie bawiłem się w toczenie). Potem założyłem znowu gładkie tyle że ATE (klocki do wszystkich tarcz były TRW, nawet chyba zawsze ten sam model) i ten zestaw hamował ciut łagodniej, ale za to był tak żywotny że zapomniałem jak się odkręca zaciski. Przy czym tamte rzeźbione też mi nie popękały ani nic, niemniej znajomy zechciał takie używki odkupić po taniości (on miał ładne alusy, a ja stalówki) i też mu się dobrze i długo z tym jeździło. Dlatego w mojej ocenie to co odczułeś nie wynika z formatu tarcz tylko po prostu odmienności zestawu - inna marka i model tarcz, inne klocki. Ja w tej zabawie nie widzę sensu o ile ktoś nie założył sobie ładnych, lekkich felg, nie odświeżył zacisków i nie potrzebuje przyciągających oko tarcz do kompletu.
Drop a gear and disappear!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zawieszenie i hamulce”