Lancia Klub Polska

Witam, w mojej kappie coupe 2.4 20v + lpg jakiś czas temu pojawił się problem taki że zgasło mi auto na światlach, nigdy wcześniej tak nie miał, minął tydzień powtarzało się to coraz częściej, aż zaczął podczas jazdy( jadę 80km/h nagle obroty 0 wydaje mi się że gasł ale że jechałem to tylko czułem jak szarpnął i jechałem dalej w odcinku 10km potrafił zrobić tak 5razy, zaczął się problem z odpalaniem, kręcił ale nic, po męczeni, udawało mi się go po jakimś czasie odpalić a dzisiaj niestety auta jakby już nie dało.... Może ktoś zna przyczynę? Obstawiam na pompę paliwa ale tez na gazie tak się działo,

Obroty spadały na 0? Czujnik położenia wału do wymiany.

Poruszaj kablami pod przepustnicą. Jeśli po tym odpali to znów poruszaj i jeśli zgaśnie to na 100% czujnik położenia wału. A jeśli podczas próby odpalenia nie podnosi się wskazówka obrotomierza, to już jest pewność

Wskazówka obrotomierza nie rusza się przy próbie odpalania auta to znaczy że 100% czujnik położenia wału do wymiany?
I w takim razie gdzie on się znajduje ?i czy dam radę go sam wymienić pod blokiem?

Dojście jest przyzwoite, ale z kanału. Czujnik jest z tyłu, za silnikiem, pod kolektorem dolotowym. Z góry nie ma jak się do niego dostać.

Ja wymieniałem od góry- 2 razy, więc da się

W poliftowym 2.4 na plastikowym kolektorze jest dużo miejsca od góry. Na aluminiowym nieco mniej, ale i tak dostęp jest przyzwoity. Czujnik łatwo poznasz po kolorze kostki, jest w kolorze brązowym. Sprawdź sobie rezystancję czujnika na zimno i po podgrzaniu żebyś miał pewność że wymieniasz właściwą część, odpowiedzialną za gaśniecie

Sztajcher pisze: ↑12 cze 2020, 15:58 Wskazówka obrotomierza nie rusza się przy próbie odpalania auta to znaczy że 100% czujnik położenia wału do wymiany?
I w takim razie gdzie on się znajduje ?i czy dam radę go sam wymienić pod blokiem?

Proponuję pogmerać w kablach podczas odpalania. Może pod kostkami urwały się kable. Odsłoń gumki przy kostkach. Sporo Ci to wyjaśnić może

Dzięki za pomoc, czujnik wymieniłem pod blokiem i jak ręką odjął, pali jezdzi, pozdrawiam